Moi kochani !Dzisiaj pogoda postanowiła nam pokazać ,że już ma dość bycia miłą łatwą i przyjemną. Zrobiło się bardzo wietrznie ,i ponuro. Ponieważ jest bardzo sucho, usychają gwałtownie liście i mamy już pózną jesień. Moje koty siedzą przy oknie i obserwują co to się dzieje ,że wszystko tak fruwa. Po wczorajszych emocjach,należy nam się spokój. Niestety,przyroda postanowiła nam pokazać co potrafi. Jakoś to jednak przetrzymamy. Ja mam bardzo wielką trudność w przetrzymaniu wiatru. Od razu zaczynają się u mnie ,typowe objawy choroby lokomocyjnej. Mam wrażenie ,że znajduję się na rozkołysanym statku .Ratunkiem jest wtedy zasłonięcie żaluzjami okien. I już wracam do spokoju. Tylko koty patrzą na mnie jakoś tak dziwnie. No,cóż jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. I te moje bardzo" mądre "słowa, odnieśmy, do tego co się dzieje w naszym życiu społecznym i politycznym i szukajmy, za wszelką cenę kompromisu. To bardzo ważne....... Napisała Halina cdn. Miłego dobrego dnia - mimo i pomimo.Serdecznie pozdrawiam



Mądre słowa Halinko!
OdpowiedzUsuńOwszem, należy szukać kompromisu.Jednak nie zawsze chętnie go zawieramy ponieważ nasze cechy osobowościowe nie pozwalają nam na pójście na ustępstwo.
Prawdopodobnie na północy Polski szaleje wiatr. U mnie dzisiejszy dzień był deszczowy. Wiatr momentami bardzo silny. Rolety też są opuszczone.
Wszystkiego najlepszego Kochana Halinko:)