sobota, 6 lutego 2021

Odchodza.Smutno bardzo...........

 Moi Drodzy Przed chwila podano w necie wiadomość iż dzisiaj w nocy odszedł od nas do " lepszego świata" aktor Krzysztof Kowalewski.Lubiłam go bardzo i jego i role w ktore się wcielał. Nie były to role eleganckich amantów w garniturach Grał bardzo często rubasznych przedstawicieli klasy średniej Grał mocno charakterystyczne role. Nawet te drugo- planowe role zaciekawiały widzów .Były znaczące ,do zapamiętania. Niedawno się gdzieś, natknęłam na słowa o wielkim uznaniu swej małżonki Agnieszki Suchory .Stwierdził  iż,to małżeństwo było dla niego czymś w rodzaju danej mu drugiej szansy. Był kiedyś w długotrwałym związku z aktorką Ewą Wisniewską.Ten związek, nie wytrzymał proby czasu ale,pozostali  w przyjażni. Miał 83 lata  I bardzo kochał życie. Smutno mi bardzo. Lubiłam go w jego rolach Ostatnio grał rolę w serialu " Blondynka"wczoraj  wieczorem  go oglądałam a on umierał .Ważne jest jednak ,że po aktorach zostają ich dokonania i miło jest sobie przypomnieć czego, dokonali w swoim życiu. Zycie jest takie kruche i szybko mija.Ja też coraz częściej łapię się na tym iż, myślę dużo o przemijaniu. Staram się tez utrzymywać w porządku to co robię w internecie/notatki,hasła,dostęp/aby nie mieli potem moi bliscy za wiele kłopotów. Wiem ,że nasze odejście jest nieuchronne a kiedy,to nastąpi to wielka niewiadoma. Moi kochani Trzymajcie się zdrowo i serdecznie Was pozdrawiam