sobota, 25 maja 2019

Najpiekniejszy dzień w roku.26 maja Dzień matki.

Moi kochani. Jutro najpiękniejszy dzień w roku Dzien Matki. Już po raz dziesiąty obchodzę go bez tej jednej jedynej najważniejszej osoby mojej mamy. Kiedy zamieszkałam w Bramkach  przyśniła mi się i wyrażnie zobaczyłam ją na suficie siedzącą w fotelu  i kiwającą głową z wyrazną aprobatą do mnie. Była zadowolona z tego ,że po wielu perturbacjach znalezliśmy się w tym  miejscu.  Moja mama była wspaniałą bardzo silną kobietą Miała stalowy charakter  . Byle przeciwność losu nie była w stanie jej złamać. Jej życie  to wspaniały materiał na dobry film wielowątkowy. Napisałam o niej kilka postów .Kiedy,   My Heritage World ogłosił konkurs na wspomnienia napisałam o mojej mamie Wyrożnieniem bylo przetłumaczenie na wszystkie języki świata i wysłaniem do rozpowszechnienia na cały świat. Zostałam o tym powiadomiona i bardzo byłam szczęśliwa. To taki  mój skromny prezent dla mojej mamy.Jeśli znajdziecie czas poczytajcie moje dwa wpisy z roku 2012  Trzeba kliknąć w tytuł i wtedy się ukażą. .Wszystkim Mamom ,Mamuśkom ,Mameczkom które znam i które jeszcze poznam, życzę dużo zdrowia i wiele radości każdego dnia. Kochajmy się wszyscy Bądzmy dla siebie dobrzy.Zycie jest takie krótkie .Nie psujmy sobie  naszych dni.Napisała halina cdn.
Te zdjecia są mego autorstwa nie z internetu ale,moje własne dla wszystkich mam

MÓJ ŚWIAT - ŻYCIE CODZIENNE: Jak pamietam moja mame...............

MÓJ ŚWIAT - ŻYCIE CODZIENNE: Jak pamietam moja mame...............: Jutro najpiekniejsze swieto -Dzien Matki.Postanowilam mimo ,ze ostatnio mam duze klopoty zdrowotne odwiedzic moja mame w miejscu jej spoczyn...

MÓJ ŚWIAT - ŻYCIE CODZIENNE: Moja pamiec o Dniu Matki..........

MÓJ ŚWIAT - ŻYCIE CODZIENNE: Moja pamiec o Dniu Matki..........: Mysle .ze wiele osob pomysli,ze ciagle zyje wspomnieniami ,ciagle gloryfikuje jakie Dnie,rocznice itd.Po co przeciez swiat idzie ostro do pr...

niedziela, 19 maja 2019

Bramki 19 maja 2019 Zycie nie znosi pustki...........

Moi kochani..... Dzisiaj na miejsce gdzie  nasza Ruda która odeszła przychodziła na karmienie ......  przyszły dwa cudne pyziorki kocie bardzo głodne.  Pięknie jadły z pudełka spuszczonego im na sznurku. Z piętra, gdzie dwoje starych ludzi cieszyło sie jak dzieci na ich widok. Z takim smakiem zajadały- były bardzo głodne. Sama radość karmić takich małych żarłoków.Nie wiem,skąd są te kotki ale regularnie do nas zaglądają i są częstowane dobrym jedzonkiem. Zrobiłam im z góry kilka zdjęć.  Niestety, nie jestem mobilna aby, się bardziej do nich zbliżyć Myślę jednak ,że je na tych zdjęciach zobaczycie jakie, są piękne. Otacza nas ściana zieleni . Po ostatnich deszczach bardzo ruszyła wegetacja. Jest w nas wielka, radość    .... jedna z kotek, jest bardzo podobna do tej Laciatej która, kilka miesięcy temu odeszła w naszej ziemiance ,a druga "tri color" jest jakby siostrą naszej Pusi . Ma takie same umaszczenie.  Być może iż,jest to kotek z tego samego miejsca co nasza Pusia. Pusia jest znajdą z cmentarza w Bramkach która z taką silną wolą ,postanowiła być u nas iż, nawet psy jej nie odstraszyły ani,kilkakrotne wyrzucenie przez płot do lasu. I została ta nasza piękna długonoga kotka z nami  na dobre i na złe. Potem doszła mała czarna Patusia. Wyrzucona z dużej torby do naszego obejścia przez nieznanego nam mieszkańca okolicy.   Może to przeczyta ?Otóż mała czarna Patusia ma się dobrze,i jest przez nas bardzo kochana .Czemu to Wam piszę ? Otóż mam już dość tych wszystkich trudnych tematów a ,że życie nie znosi pustki postanowiłam w ten sposób odreagować i zainteresować Was czymś pozytywnym, miłym. Trochę też muszę przyznać ,nasz wiek  mi w tym pomaga  przecież nie od dzisiaj wiadomo ,że na starość się dziecinnieje .Moi kochani dziękuję tym którzy to przeczytają i się uśmiechnią, kręcąc na głowie wiadomy znak  Tak,tak to z nami jest.Napisała Halina cdn.

piątek, 17 maja 2019

Siła sugestii.........

Bramki 17 maja 2019.  Dzisiaj sobie na mojego bloga przesłałam moją ulubioną piosenkę w wykonaniu Damiana Holeckiego. Było mi smutno Już dwa tygodnie minęły, jak mój syn się nie odezwał. I wyobrazcie sobie,kiedy skończyłam słuchać dzwoni telefon .To mój syn który wraca do Warszawy z dalekiej podróży akurat w tej minucie zadzwonił. Czyżby moje myśli miały taką moc i siłę,że go przywołałam.? Było mi tak błogo na sercu . Nie macie pojęcia , ile radości mi sprawił swoim telefonem. Dzisiaj o 23 -tej na TVN ma być wyświetlony film p.Sekielskiego.Bardzo to smutne co się ,dzieje. Czyżby, naszych zwierzchników KK nie stać na właściwe odniesienie do tej sprawy.? Czy nie powinni zwołać najwyższego zgromadzenia aby,odnieść się z godnoscią do tej sprawy ? Milczeniem niczego się nie załatwi.To tylko napędza kryzysowa sytuację a, niczego nie poprawia i nie wyjaśnia Dość zamiatania pod dywan.KK jeśli nie chce stracić reszty szacunku u swoich wyznawców ,powinien zabrać głos na najwyższym poziomie i oczyścić swoje szeregi.Napisała Halina cdn.

Damian Holecki 'Mamo dla Ciebie jestem'

czwartek, 16 maja 2019

Moje myśli w maju 2019...............

Bramki  16 maja 2019 .Pogoda bardzo, nie majowa taka, raczej jesienna. Tylko zieleń przypomina ,że to jednak wiosna. Dąb prawdziwy "pomnik przyrody" który rośnie nad wałem melioracyjnym zasłania nam całkiem południowe słońce. Ma ogromne grube bardzo gałęzie. Każda z nich spokojnie mogłaby być samodzielnym drzewem. Zacieniają nasz taras  i mamy zamiar je trochę skrócić i tu nastąpił konflikt interesów. Obrońcy przyrody mieli by, to bardzo za złe,a my mamy latem zacieniony taras  i w domu mało słońca. Na razie dyskutujemy i myślimy co zrobić. Sara nasza piękna Sunia rasy owczarek niemiecki jest już bardzo niedołężna. Musimy jej pomagać aby, mogła wyjść z domu. Trzeba ją umiejętnie podnosić co nie jest łatwe dla nas. Ma już prawie 15 lat ale jeszcze bardzo lubi jeść. Nie jest otyła. W tej chwili staramy się, jej jak możemy, umilić  ostatnie chwile . Joris jest dla niej bardzo opiekuńczy. Często do niej podchodzi i coś tam po swojemu jej szepcze I ją całuje. Ta para mieszka na dole mają jako wybieg taras. My na górze rezydujemy z dwoma kotkami.Pusią i Patusią. Historia ich zamieszkania, jest opisana w dawnych postach. Kto ma ochotę może przeczytać. Dlaczego dzisiaj pisze o dobrodziejstwie naszego inwentarza. Po prostu byłam ostatnio kilkakrotnie przez nowych znajomych pytana .Więc napisałam Ja i mój mąż Michał jesteśmy już starszymi ludzmi, o dużym stażu małżeńskim i bardzo się martwimy co będzie z tymi naszymi kotkami ,kiedy nam się coś stanie.?Patusia ta mała cała czarna, uwielbia siedzieć koło mnie kiedy stukam w klawiaturę. Około godziny 18-tej muszę już kończyć bo, domaga się pieszczot i chce już oglądać ze mna tv. Najlepiej lubi oglądać  "Rodzinkę"pl Ja też, lubię ten serial aczkolwiek mam do nich żal. Nie mieli nigdy w tym domu żadnego zwierzaka .Dlaczego ? Dzisiaj to tyle napisała Halina cdn.