czwartek, 16 maja 2019

Moje myśli w maju 2019...............

Bramki  16 maja 2019 .Pogoda bardzo, nie majowa taka, raczej jesienna. Tylko zieleń przypomina ,że to jednak wiosna. Dąb prawdziwy "pomnik przyrody" który rośnie nad wałem melioracyjnym zasłania nam całkiem południowe słońce. Ma ogromne grube bardzo gałęzie. Każda z nich spokojnie mogłaby być samodzielnym drzewem. Zacieniają nasz taras  i mamy zamiar je trochę skrócić i tu nastąpił konflikt interesów. Obrońcy przyrody mieli by, to bardzo za złe,a my mamy latem zacieniony taras  i w domu mało słońca. Na razie dyskutujemy i myślimy co zrobić. Sara nasza piękna Sunia rasy owczarek niemiecki jest już bardzo niedołężna. Musimy jej pomagać aby, mogła wyjść z domu. Trzeba ją umiejętnie podnosić co nie jest łatwe dla nas. Ma już prawie 15 lat ale jeszcze bardzo lubi jeść. Nie jest otyła. W tej chwili staramy się, jej jak możemy, umilić  ostatnie chwile . Joris jest dla niej bardzo opiekuńczy. Często do niej podchodzi i coś tam po swojemu jej szepcze I ją całuje. Ta para mieszka na dole mają jako wybieg taras. My na górze rezydujemy z dwoma kotkami.Pusią i Patusią. Historia ich zamieszkania, jest opisana w dawnych postach. Kto ma ochotę może przeczytać. Dlaczego dzisiaj pisze o dobrodziejstwie naszego inwentarza. Po prostu byłam ostatnio kilkakrotnie przez nowych znajomych pytana .Więc napisałam Ja i mój mąż Michał jesteśmy już starszymi ludzmi, o dużym stażu małżeńskim i bardzo się martwimy co będzie z tymi naszymi kotkami ,kiedy nam się coś stanie.?Patusia ta mała cała czarna, uwielbia siedzieć koło mnie kiedy stukam w klawiaturę. Około godziny 18-tej muszę już kończyć bo, domaga się pieszczot i chce już oglądać ze mna tv. Najlepiej lubi oglądać  "Rodzinkę"pl Ja też, lubię ten serial aczkolwiek mam do nich żal. Nie mieli nigdy w tym domu żadnego zwierzaka .Dlaczego ? Dzisiaj to tyle napisała Halina cdn.





Brak komentarzy: