niedziela, 26 czerwca 2016

Jestem w trakcie przenoszenia bloga a czy się uda,pożyjemy,zobaczymy ?

Mam nadzieję że mi się uda trudna sztuka przeniesienia bloga tzn, niektorych postów na razie  do blog.spot.com,Byłoby mi wygodniej przymierzyć sie do wydania małej prozy w formie ksiażki stworzonej na podstawie obydwu blogow na tej samej platformie.Chciałabym wydać małą książeczkę do poczytania o naszej rodzinie,o tych co z nami byli na dobre i na złe,o życiu,losie o wszystkim co nas spotkało na przestrzeni wielu lat.Mały nakład byłby prezentem dla mego męża z okazji jego 80-tej rocznicy urodzin i do poczytania w rodzinie i wsrod przyjacioł.Przedemną ogrom pracy ale mam nadzieję ,że do września dam radę,i osiagnę sukces i radość z stworzenia czegoś co można potrzymac w dłoni.Posty w internecie owszem sa ciekawe ale,starsze pokolenie i małe dzieci lubią aby,im poczytano.Na razie tyle od jutra rozpoczynam intensywna pracę oby mi się udało.Napisała halina40013 cdn.......

sobota, 25 czerwca 2016

Tak duzo się dzieje..............

Tak dużo sie ostatnio dzieje w moim życiu,że nie nadążam za swoimi myślami ,nie mówiąc już o pisaniu. Nie zabieram głosu w sprawach politycznych po za komentarzami na Facebooku.Bo po pierwsze są tacy co piszą o wiele lepiej a po drugie piszą staranniej i mądrzej. Ja wiem co jest moją pietą Achilesowa i to mi wystarczy i nie muszę tego czytac w moich komentarzach.Ale pisać bardzo lubię szczególnie w stanie frustracji czy załamania nerwowego bo to jest moja terapia. Tak mam od kiedy,za radą,bardzo mądrej osoby napisałam publicznie pierwszy swój post.Zobaczyłam ,że mi to bardzo pomaga. Upały to moment kiedy ja czuję się doskonale. Nie znosze zimna i dopiero 25 stopni w moim otoczeniu pozwala mi racjonalnie myśleć co oczywiście nie zawsze mi się udaje. Za niedługo rozpoczyna się mecz ktoremu jak myślę kibicuje cała Polska.Ja też ale programowo nie oglądam a to dlatego ,że kiedy jako mała dziewczynka pojechałam z swoim ojcem na mecz wtedy w dawnych latach Gornika Zabrze i ten mecz przegrali .I wtedy winna byłam ja a to dlatego ,że nie pozwałam się ojcu skoncentrować na kibicowaniu.Ciągle czegoś chciałam : a to siusiu ,a to jeśc,a to pić.......To był po prostu koszmar i tak bardzo już pożniej nie lubiłam oglądać żadnego meczu.Owszem cieszylam się i to nawet bardzo z naszych sukcesow ale wolłam nie zapeszać.  Mecze oglądałam już na powtorkach w tv.Zresztą uważam się za osobę dość pechową wiec wolę nie wywoływać wilka z lasu. Wspomnienia o moim ojcu niestety do miłych nie nalezą.Wiec lepiej nie mowic o tych co odeszli,żle a najlepiej wogóle i tego się trzymam. Bardzo smutno zrobiło mi się na wiesć o  problemach Unii z  niektórymi panstwami . Ale,to było już dosć dawno do przewidzenia.Kiedy się z czegoś korzysta,jest się beneficjentami to to jest cacy ale,kiedy samemu trzeba wpłacać więcej a mniej korzystać to juz jest be.Stąd całe larum które jak mleko z niezabezpieczonej korkiem butelki,moze się rozlać na wiele krajów Europy.To jest wielka nie wiadoma jak sobie kraje Unii z tymi problemami poradzą. O jejku a jednak polityka!Nasze kotki też bardzo odczuwają skutki upałów.Są senne i szukaja chłodnych miejsc.Troche się boję burz. Przy ostatniej mieliśmy brak prądu przez 36 godzin.Mieszkamy tuz przy transformatorze  który przy każdej burzy uszkadza drzewo które rośnie bardzo blisko niego.I nie ma silnych ani mocnych aby to zmienić.Ostatnia naprawa trwała 5 minut,potem panowie jeszcze 15 minut posiedzieli w samochodzie i potem odjechali.My nie mielismy prądu 36 godzin.Każda interwencja w tej sprawie jest bezcelowa.To  są nasze realia.Moi kochani jak wiec widzicie moje problemy są uniwersalne i na pewno któs z was powie : my też tak mamy czego wam jedna nie życzę.Serdecznie pozdrawiam napisała Hala cdn.

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Zaczynam coś nowego..............

Postanowiłam pisać nowego bloga, o tytule dobrze znanym moim czytelnikom  z Bloga na platformie Onet.Powody dla których przestanę pisać są prozaiczne,ale nie ma sensu ich opisywać.To na razie tyle.