sobota, 28 lipca 2018

Bramki 28 lipca 2018 roku...........Wielki Gigant" zakonczony.

Bramki 28 lipca 2018 roku/ Pogoda  bez zmian ,letnia . Ale wygląda jednak iż,bez burzy się dzisiaj nie obejdzie. Po 42 godzinach wróciła nasza kotka Pusia. Wypatrzyła ją w krzakach za naszym płotem moja córka .Próbowała ją nakłonić do pójścia do domu - bezskutecznie. Dopiero kiedy ja zeszłam na dół i ją zawołałam raczyła się ruszyć. Była zmęczona ale wyprzedzała mnie na schodach i odwracając się do mnie nagradzała mnie buziakami. Ja zła jak diabli , na ostatnim schodku  dopiero pozwoliłam się ucałować.Taka to jest ta moja mądrala Pusia.To ukochana kotka mego męża który jest w szpitalu i ona pewnie tak za nim tęskni i być może tak manifestuje niechęć, do nas w domu. Trochę zjadła i poszła spać na fotel na którym mój mąż zwykł był siedzieć. Dzisiaj rano musiałam ją znowu wypuścić bo żadne moje krzyki nie były jej w stanie uciszyć tak płakała ,żeby ją wypuścić. Zobaczymy co będzie wieczorem. Muszę się uodpornić na te jej fanaberie.Wczoraj byłam tak zmęczona ,że wogóle nie oglądałam zaćmienia księżyca. Muszę dzisiaj popatrzeć na Wasze zdjęcia moi kochani. Miłego dnia Wasza Halina napisała Halin cdn.


Pusia ma wszystko w nosie .

piątek, 27 lipca 2018

Bramki 27 lipca 2018 roku.Szukamy.......

Bramki 27 lipca 2018 roku. Pogoda upalna słoneczna. Ja od dwóch dni żyję w ogromnym stresie. Nasza ukochana kotka Pusia zaginęła .Szukaliśmy jej wszędzie i szukamy nadal. Była od kilku dni dziwna. Wczoraj była nadzieja .że się znajdzie. Dzisiaj już jestem poważnie zaniepokojona.To ukochana pupilka mojego męża. Czyżby tak bardzo była zmartwiona ,że go nie ma. ?I gdzieś się ukryła . Jest gorąco. Brak wody i jedzenia nie będzie jej sprzyjał. Może  w taki sposób w jaki trafiła do nas znalazła gdzieś drugi dom? Bardzo się martwimy o nią. Na razie tyle mogłam napisać co będzie dalej nie  wiem? Pozdrawiam wszystkich Miłego dnia napisała Halina cdn.


To nasza Pusia.Bardzo rano wczoraj chciała iść na dwór. Bardzo prosiła i zwykle po dwóch godzinah wracała Nie ma jej już 24 godziny.I bardzo się martwię.

środa, 25 lipca 2018

Bramki 25 lipca 2018 roku .Wreszcie jestem dla Was................

Bramki 25 .lipca 2018 roku.Po porannych zamgleniach teraz kiedy do Was piszę nie ma śladu . Jest piękne słoneczko cieplutko - letnio. Smutno mi tylko za czasami kiedy wylegiwałam się na plaży nad morzem/To se ne vrati/ jak mawiają nasi południowi sąsiedzi. Dziękuje wszystkim moim znajomym i przyjacielom za miłe słowa komentarzy. Lubię z Wami rozmawiać. Zauważyłam ,że bardzo uaktywniły się osoby których profile to tylko jakieś tam nazwisko i kilka powtórzonych po kilka razy zdjęć z jakiejś patriotycznej imprezy. Od razu widać ,ze te osoby z Facebookiem nie wiele mają wspólnego a konta zostały założone w celu komentowania  jaki to PIS jest genialny co jak widać nie wiele, ma wspólnego z rzeczywistością. Szczególnie wczoraj byli aktywni.  W  czasie manifestacji starali się swoimi komentarzami  zaklinać rzeczywistość. Od razu wiadomo kto jest kto. Swoja drogą ciekawa jestem ile im za to płacą.? Ja klikam reklamy i dostaję za to 0,4 grosza za każdą reklamę.
Już kilka lat i uzbierałam sobie 134 złote a bardzo bym chciała dostać talon do EMPIKU aby kupić ksiązki ale trzeba uzbierać 200 złotych. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Dobrego spokojnego dnia życzę Napisała Halina cdn........ To moja impresja malarska wykonana z suszonych liści. Mam nadzieję ,że się podoba.

wtorek, 24 lipca 2018

Bramki 24 lipca 2018 roku Sama w upalny dzień...........

Bramki 24 lipca 2018 .roku Jest  bardzo ładny letni dzień. Wiatr wieje i prawdopodobnie przywieje jakąś burzę . Oby nie była zbyt gwałtowna  bo się boję. Jestem sama w całym domu z dwoma psami i dwoma kotami. Mąż w szpitalu, córka w pracy,syn jak zwykle zapracowany a ja pod telefonem. Więc wiecie jak mi jest dzisiaj wesoło. Właśnie wróciłam z dołu do góry. Byłam na dole u psów.Trochę mnie to zmęczyło .Jestem jeszcze, po tym zapaleniu oskrzeli, bardzo słaba .Po każdym najmniejszym wysiłku ,zlewam się potem co nigdy nie miało miejsca. No cóż,starość nie radość. Ostatnio miałam wątpliwą przyjemność korzystać z usług naszej służby zdrowia i stwierdziłam ,że jest gorzej niż można sobie wyobrazić. W pogotowiu ratunkowym pracują lekarze których średnia wieku już dawno przekroczyła 60 lat. Ja rozumiem ,wszystko ,że mają kiepskie głodowe emerytury i są zmuszeni dorabiać na  dyżurach ale,to staje się już niebezpieczne bo i ratownicy to też już starsi ludzie. Nie rozumiem ,czyżby wszyscy młodzi lekarze,ratownicy, pielęgniarki wyjechali z kraju ? To już ,nie  wiek jest problemem ale,ta praca wymaga po prostu czasem wysiłku .Kiedy trzeba chorego podnieść,czy ułożyć w pozycji nie zagrażającej jego zdrowiu,może być bardzo ciężko. Ciekawa jestem jakie wy macie spostrzeżenia w tej sprawie Napiszcie ............ Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia Miłego dnia Napisała Halina cdn.......

To ich odwiedzałam dzisiaj aby dać im jeść i czystą wodę.

poniedziałek, 23 lipca 2018

Bramki 23 lipiec 2018 roku Jak na karuzeli............

Bramki 23 lipca 2018 roku  Jest pięknie, cieplutko , bezwietrznie superowo jak mówią młodzi ludzie. Gdyby nie to ,że moje życie to jednak nie jest bułka z masłem byłoby właśnie tak jak mówią ci młodzi ludzie.. Choroba najbliższej mi osoby jest nieprzewidywalna i zmienia się jak w kalejdoskopie z impetem rozbujanego rollcastera. Góra ,dół i niczego się nie da przewidzieć ani zapobiec..Moi kochani cieszcie się zdrowiem bo to najcenniejsza rzecz o jaką jesteśmy w stanie zadbać sami. Pozdrawiam wszystkich .Jak się trochę sytuacja domowa uspokoi napiszę więcej.
Miłego dnia napisała Halina cdn.

niedziela, 22 lipca 2018

Bramki 22 lipca 2018 Było święto nie ma święta...................

Bramki 22 lipca 2018 roku  Pogoda w Bramkach w dalszym ciągu piękna letnia. Na tarasie zakwitły pięknie kwiaty i rozrosła się roślinność. Jest już bardzo miło. Lubiłam bardzo to lipcowe święto. Kiedy dzieci były małe szliśmy na Starówkę najpierw w Sandomierzu gdzie mieszkaliśmy do 1970 roku a potem  już w Warszawie.  Obowiązkowe były lody i taki cały dzień spędzony całą rodziną razem ,bardzo był cenny. No,cóż ktoś upodobał sobie wielkie zmiany i konsekwentnie je wprowadza i ten który będzie rządził następny, znowu będzie to zmieniał. I tak w kółko ............Nie jest to dobre dla młodego pokolenia . Gubią się młodzi ludzie w tej całej polityce i w końcu na wszystko machają ręką i rośnie pokolenie ludzi aspołecznie nastawionych  do życia ..Niestety w obecnej chwili , mamy to co mamy i na razie nie zanosi się na zmianę. Pożyjemy ,zobaczymy. Na razie moi kochani trzymajcie się zdrowo ,uwazajcie na tych grillach aby, nie przesadzić. Dobrego humoru i miłego dnia Wasza Halina Napisała Halina cdn.


sobota, 21 lipca 2018

Bramki 21 lipca 2018 roku .................Trudne sytuacje.......

Bramki 21 lipca 2018 roku Piękna letnia pogoda. Nie ma wiatru. W powietrzu martwa cisza .Jakby za chwilę miało się coś wydarzyć.? Nie wiem,jak Wy ale mnie niepokoi taka cisza. Te burze które teraz są takie gwałtowne we mnie budzą grozę. W dziennikach tv  komunikowali wczoraj o zniszczeniach i powodziach to bardzo niepokojące wieści. Najpierw ,klęska suszy a teraz zniszczenia spowodowane przez nawałnice nie wróżą nam nic dobrego. Ceny już szaleją a co będzie jesienią -strach myśleć. Jedno jest w tym wszystkim pocieszające ,ze dieta nasza będzie uboższa a co za tym idzie bardziej korzystna dla naszego zdrowia. Ja wieczna optymistka tak sobie to tłumaczę. A póki co  ciesze się bo moja chora noga ma się lepiej  Pozdrawiam Was wszystkich moi internetowi znajomi i przyjaciele  Bez Was świat byłby nie do zniesienia.Milego dnia Napisała Halina cdn.
Z tego miejsca pisze do Was te moje codzienne newsy.

piątek, 20 lipca 2018

Bramki 20 lipca 2018 roku Lato wróciło............

Bramki 20 lipca 2018 roku  Wróciło lato Jest cieplutko piękne słońce i bardzo słaby wiatr.  I co najważniejsze jest wilgotno, bo lały duże deszcze. Niczego nie trzeba podlewać i można spokojnie oddawać się słodkiemu lenistwu. Moja noga już nie boli tylko dalej jest w wymiarze XXLMax  Ale podobno leki mają spowodować ,że będzie dobrze i z koloru fioletowego dojdzie do pięknego różowego koloru mego ciała..Cały czas muszę ją trzymać wysoko. Moja córka dzisiaj mi powiedziała po raz n-ty :Mamo co nas nie zabije to nas wzmocni. To dzielna kobieta .Wiele już w życiu przeszła i dała rady. Bardzo bym była szczęśliwa aby, się jej dobrze jeszcze życie ułożyło. Ona ma trochę żle ,że nie ma córki .Ja bardzo jestem z niej dumna,że się nie załamała i daje sobie radę. Moi kochani przyjaciele bawcie się dobrze -jest lato radosny czas podróży wycieczek i miłego spędzania czasu. Pozdrawiam serdecznie
napisała Halina cdn.

czwartek, 19 lipca 2018

Bramki 19 lipca 2018 roku.Nie wesołe jest życie staruszka..............

Bramki 19 lipca 2018 roku.Tytuł mego posta to cytat z piosenki Kabaretu Starszych Panów z  czasów minionych. Adekwatnie pasuje on do mojej sytuacji życiowej. Sytuacja starszych ludzi w miastach jest jeszcze do zniesienia ale,sytuacja w małych wsiach jest już tragiczna .Wszędzie daleko,brak możliwości dojazdu do większego miasteczka osoby samotnej, jest wyzwaniem porównywalnym z zdobywaniem szczytów gór. Dobrze,jak jest blisko rodzina ale,teraz gdy rodziny porozjeżdżały się po świecie za chlebem,jest to bardzo trudne. Mam nadzieję ,że gminne ośrodki pomocy społecznej zdolne będą takim ludziom samotnym ,pomóc w życiu codziennym aby było ono mniej uciążliwe. U mnie w domu na zmianę choruję ja i mój mąż wiec mam dobre rozeznanie sytuacji.Moi kochani życzę wszystkim zdrowia  i miłości bo to bardzo ważne dwie rzeczy Oby nam było lepiej Pozdrawiam serdecznie Halina cdn.

środa, 18 lipca 2018

Bramki 18 lipca 2018 roku I znowu kłopoty........ale kto ich nie ma ?

Bramki 18 lipca 2018 roku. Zapowiada się dzień miły ,pogodny. Nie ma wogóle wiatru. co tu jest wielką rzadkością. Wczoraj po kilku godzinach siedzenia przy komputerze poczułam dość silne zdrętwienie lewej nogi, tej z śrubą Gamma w środku . Chwilę pożniej kiedy spojrzałam na nogę zobaczyłam nie swoją nogę a nogę słonia. Noga puchła w oczach Nasza przychodnia już nie odbierała telefonu,  Była godzina 13,30 zadzwoniłam na pogotowie. Sympatyczny głos wypytał mnie dokładnie co się dzieje. Kilka dni temu doznałam urazu tej nogi po kolanem  I zrobił się pod kolanem potężny krwiak. Przykładałam wtedy lód  i smarowałam żelem..Pan doktór z pogotowia podjął decyzję iż,przyjedzie za kilka minut. Po 30 minutach ekipa z pogotowia była u mnie.2 ratowników ,studentka i pan doktor. Poczułam się jak na planie serialu "Na sygnale".Niestety pan doktór się tak pięknie nie przedstawił jak robi to doktor Banach w filmie. Zaczął natomiast do mnie głośno krzyczeć........- ile ma lat? Kiedy usłyszał ile zaczął jeszcze głośniej krzyczeć- ...... dowód ma?/Zapytałam pana doktora dlaczego tak krzyczy ? Popatrzył na mnie dziwnie i odpowiedział....... do wszystkich starych ludzi mówimy tak głośno a z resztą, ja sam jestem głuchy i dlatego tak głośno mówię odparł pan doktor. I zaczął palcem wstukiwać w tablet  to co musiał. Noga była w tym momencie nie ważna .Potem obejrzał nogę i stwierdził ,że jest tętno więc nic grożnego się nie dzieje a puchnie dlatego ,że schodzi z góry ten krwiak,i jutro ma byc cała sina i nie mam się co martwić A ,że boli tak to jest ,że boli i tyle.
 Studentka zmierzyła mi cukier i ciśnienie i jeszcze coś /nie wiem co?/Wyniki cudowne jakich nigdy chyba w życiu nie miałam. Pan doktor dalej pisał i pisał.  Mnie tylko poinformował ,że żadnej recepty mi nie napisze bo pogotowie recept nie wypisuje i nie zostawił ,żadnej informacji o wizycie pogotowia. Kazał nogę trzymać wysoko i nie chodzić.To teraz się poczułam jak w surrealistycznym filmie.Nic nie mówiąc, zabrali się i wyszli. Dzisiaj noga  boli,jest spuchnięta i co będzie dalej, nie mam pojęcia  W piątek będzie z pracy moja córka i coś zdecydujemy ,chyba ,ze sytuacja się zmieni.Ale ja wieczna ,optymistka  mam nadzieje ,że będzie dobrze. Wizyta trwała 30 minut w pełnym stanie ratowników z tego 20 minut trwało stukanie w tablet pana doktora i tyle. Opisałam wam to mniej więcej ,dokładnie bo chyba warto się
zastanowić nad kondycją naszej służby zdrowia. Moi kochani bądzcie zdrowi Miłego dnia napisała Halina cdn.

wtorek, 17 lipca 2018

Bramki 18 lipca 2018 roku Chyba dam radę..........

Bramki 18 lipca 2018 Pogoda po wczorajszych burzach jakby ,w oczekiwaniu na zmiany. Jest ciepło, i po wczorajszych ulewach ,zapach lip które kwitną, jest wprost oszałamiający swą intensywnością. Zieleń drzew  jakby odżyła. Stała się bardzo mocno zielona .Jest pięknie. Ja czuję się już na tyle dobrze ,że wraca mi zainteresowanie światem zewnętrznym a było, już tak ,że przez kilka dni, nic mnie nie, interesowało po za łóżkiem. Nawet telefonu nie brałam do ręki. Teraz potrzebne jest mi słoneczko i pewnie wtedy dojdę do siebie. Moi kochani jeszcze raz serdecznie dziękuje za dobre słowa wsparcia i pociechy. Były mi one bardzo potrzebne i wszystkim serdecznie jeszcze raz dziękuję.napisała Halina cdn. Ten czarny diabełek mi dzielnie cały czas towarzyszył To moja mała Patusia Z nią prowadziłam intensywne rozmowy o swojej egzystencji.  To ona mnie przywołała do pionu i kazała się przestać mazgaić a ja się jej zawsze słucham.Pozdrawiam.


poniedziałek, 16 lipca 2018

Bramki 16 lipca 2018 roku Jeszcze jestem...................

Bramki 16 lipca  Po ostrej bardzo chorobie jestem.Było ze mną nie wesoło .O mało nie skończyło się szpitalem. Wiadomo jak to jest z szpitalami w starszym wieku raczej już się na własnych nogach z nich nie wychodzi. Jeszcze raz mi się udało. Bardzo sie za Wami moi przyjaciele z Facebooka stęskniłam. I dzisiaj już do Was stukam .Nie byłam w stanie niczego pisać Tak strasznie kaszlałam. Dzisiaj jest ostatni 7-my dzień brania antybiotyku i czuję się na tyle dobrze ,że już mogę kilka słów napisać. Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrowia .Miłego dnia Wasza Halina.Dziękuje za wszystkie serdeczne słowa skierowane do mnie i troskę o moje zdrowie .Jesteście kochani. Napisała Halina cdn.

sobota, 7 lipca 2018

Bramki 7 lipca 2018 roku

Bramki Pogoda piękna . Jest ciepło i dużo słońca. Słaby wiatr. Ja niestety,nie mogę korzystać z dobrodziejstwa pięknej pogody, bo choroba mnie nie chce opuścić. Nie będę się na ten temat rozpisywać bo to nic ciekawego. Moi kochani życzę wszystkim dobrego odpoczynku .Miłych dni . Spotkamy się w poniedziałek i mam nadzieję ,ze ja będę już wtedy w lepszej kondycji psychicznej i fizycznej.

Dobrych spokojnych dni życzy Wam Halina cdn.

piątek, 6 lipca 2018

Bramki6 lipca 2018 roku. Walczę..........

Bramki  Jest pięknie cieplutko ,i lekki wiaterek . Słoneczko grzeje i jest dobrze. Tylko ja jestem rozłożona na łopatki. Ból silny gardła katar,kaszel i mam wrażenie jak by moje ciało uległo silnemu przetrenowaniu . Bo boli mnie absolutnie wszystko ,nawet paznokcie. .Przed chwilą zaaplikowałam sobie naszą śląską  "Wodzionkę" najlepszą z zup z duża ilością czosnku i mam nadzieję bo w to wierzę ,ze będzie dobry skutek. Musi mi się poprawić..Moja mała Patusia też wczoraj kaszlała i miała taki zachrypnięty głosik.  Nie wiem czy koty moga się zarażać od ludzi ale,widzę ,że jest osowiała i bardzo dużo śpi. Najchętniej śpi  wysoko na regale tam gdzie grzeje lampa neonowa a ja na dole stukam na biurku w komputerze te swoje mądrości. I tak razem zespół wespół sobie żyjemy .Pusia zaś cały dzień lata po dworze. Latem jej nie można utrzymać w domu .Umie sobie otwierać drzwi  i tyle jej widać. Tam na dole rezydują dwa psy i Pusia jest z nimi bardzo zakumplowana. Razem biegają po dworze. ...............Mamy lokalną sensację ksiądz proboszcz z naszej parafii który tu rezydował 11 lat odszedł na inną parafię a do nas przychodzi nowy proboszcz. Widziałam jego zdjęcia w necie i zadziwia ,mnie iż ,jest to już nie młody ksiądz. Ja osobiście wolę młodych księży ,bo są bardziej asertywni i lepiej się dogadują z młodymi parafianami . Ale pożyjemy .zobaczymy.  I to by było wszystko do Was na dzisiaj  Pozdrawiam serdecznie Wasza Halina Dziękuję za czytanie  cdn.

czwartek, 5 lipca 2018

5 lipiec 2018 roku......... Jak im się udało..............

Bramki...... Pogoda piękna,jest ciepło i słaby wiaterek i jest słoneczko.  Czego chcieć więcej. A no,być zdrowym. Ja niestety,jestem w totalnej rozsypce .Wczoraj było mi strasznie zimno . Jak zmierzyłam temperaturę to było 38.9/Ale,aspiryna mi trochę pomogła.Tak ,że noc przespałam nawet,dość dobrze. Nasza Przychodnia w Bramkach ma akurat urlop do poniedziałku i mam nadzieję ,że do tego czasu przeżyję. Bo w Błoniu podobno jest strasznie dużo ludzi w przychodni i trudno się dostać do lekarza.  Wczoraj poczułam długą rękę "cenzury". Zostałam pouczona przez admina Facebooka ,że  naruszyłam standardy wypowiedzi,i kazano mi się zapoznać z zasadami. Ten pan  się bardzo brzydko wyrażał o byłym Prezydencie RP Lechowi Wałęsie i ja mu napisałam ,że jest obrzydliwym Trollem i  Panu Wałęsie mógłby czyścić co najwyżej buty.  Obejrzałam sobie jego  oś czasu i ewidentnie stwierdziłam iż,jest to profil Trolla.  Profil stworzony specjalnie na takie okoliczności. Co charakteryzuje się pewnymi znakami i jest łatwe do rozpoznania. I to były te, naruszenia standardów wypowiedzi. I teraz, trochę żałuję ,że nie napisałam mu dosadniej, bo może by mnie wywalili  z Facebooka .Zyłam tyle lat bez tego i dałam radę to i teraz bym wytrzymała. Kilka dni temu na mój priv przyszła wiadomość iż,będę musiała płacić za komentarze. To niby do mnie napisał dyrektor Facebooka na co odpisałam ,że mogą mnie pocałować w nos i niczego nie będę stosować. Powsadzali swoich ludzi .Założyli po kilka lewych profili i tak rozrabiają jak pijane zające. Ja mam kilka profili a niczego nie zakładałam nowego.  Skąd się to wzięło nie mam zupełnie pojęcia. I prawdopodobnie sama zakończę tą zabawę z Facebookiem . Bo mi się już, to co robią zdecydowanie nie podoba. ................ Moi kochani .Miłego dnia  -życzę WaszaHalina Napisała Halina cdn.

środa, 4 lipca 2018

Bramki 4 lipca 2018 roku.

Bramki Pogoda zmienna, wiatr  silny. Jest dosyć ciepło ,po chłodnej nocy. Trochę się dom w nocy wyziębia. Wczoraj było mi cały czas zimno i miałam dreszcze i nie wysoką 37,5 temperaturę. Teraz widzę ,że przez chmury przebija się  słoneczko i mam nadzieję ,że będzie ładny dzień. Temperatura na  termometrze za okiennym 25 stopni. Czyli w ciągu dnia będzie cieplej................Bulwersujące wiadomości przychodzą z Sądu Najwyższego i Kancelarii Prezydenta,.Na siłę wprowadza się takie przepisy w których nie chodzi o prawne argumenty ,tylko tutaj chodzi  przejęcie Sądu Najwyższego w sposób niezależny od tego co mówią przepisy. Podobnie jak to było z Trybunałem Konstytucyjnym. I nie ma co udawać ,że tutaj w grę wchodzi jakakolwiek interpretacja prawa. Czyli sprawa nie jest załatwiona jak należy. Pani Prezes Sądu Najwyższego powinna otrzymać na piśmie wyjaśnienie tej sprawy a tego brakuje. Czyli wygląda na to iż, mamy ogromny kryzys rządowy, i wstyd na cały świat. Przykro patrzeć na to wszystko a jeszcze trudniej zrozumieć. Tysiące ludzi wyszło na ulicę i manifestuje w słusznej sprawie.  Profesor Adam Strzembosz swoim autorytetem też poparł walkę o niezawisłość Są dów i pokojowe załatwienie spornych kwestii. ................ Pozdrawiam wszystkich serdecznie Miłego dnia Halina cdn.

wtorek, 3 lipca 2018

Bramki 3 lipca 2018 roku. I co z tego wyniknie?

Bramki. Pogoda jakby się miała poprawić. Jest trochę cieplej i już czasem się ukazuje słoneczko. Jest więc szansa  na poprawę pogody. Może ten wiatr dzisiaj -  dosyć silny, przywieje nam ładną pogodę.......... Teraz kiedy piszę do Was mała Patusia wróciła  z gigantu. Jednym z dziwnych nie zrozumiałych dla mnie zupełnie objawów ,choroby  mego męża jest, nie zamykanie, drzwi za sobą, nie gaszenie świateł wieczorem i wyłączania tv. I całą noc jest pełna iluminacja i ryk telewizora .Kiedy się przebudzam nad ranem wtedy wszystko gaszę i klnę jak szewc......................Dzisiaj     .Patusia wymknęła się  na dwór właśnie przez nie uwagę. Dobrze,że mąż się spostrzegł i ją zauważył kiedy, już szykowała się do  skoku na duże drzewo. Przed kilku laty miała taki 5- cio dniowy gigant. Kiedy ja już ją opłakałam ona, jak gdyby nigdy nic, w nocy, wróciła zdrowa i cała. Dzisiaj postraszył ją psem i to pomogło. Wróciła dumnie do domu..... ...... Sytuacja polityczna w sprawie Sądu Najwyższego jest bardzo napięta,na forach internetowych toczą się różne dyskusje. Tyle samo jest "mądrali "po jednej jak i po drugiej stronie konfliktu ,a nie ma jednego" mądrali "który by wreszcie wszystkich uspokoił , postawił do pionu i zrobił z tym porządek. Nie wiem , jak wy ale,ja już mam dość tych przepychanek  i zabaw jak dzieci w piaskownicy i okładania się łopatkami. Pora to wreszcie skończyć.Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia Wasza Halina cdn.


Towarzyszka mojego pisania. 

poniedziałek, 2 lipca 2018

Bramki 2 lipca 2018 roku Wirusy ,bakterie w akcji......

Bramki pogoda okropna zupełnie jesienna .Już spadają liście z drzew. Jest zimno i wietrznie.  Zaczęły się w mojej rodzinie choroby . Córka się przeziębiła mocno .Ja kicham i smarczę ,a mąż z szybkością petardy wyrzuca wirusy i bakterie + cudowna choroba CHAD daje  już o sobie znać. Nie wiem,jak tym razem sobie poradzę. Mam nadzieję tylko iż,nie będzie to tym razem długi atak i za bardzo dla nas wszystkich  bolesny. Ale,przyznam się ,że bardzo się boję dalszego rozwoju wypadków. Kto nie miał nigdy ,nikogo bliskiego chorego na tą przeklętą chorobę  ten, nie ma pojęcia jak trudne jest to życie .Jest to życie na krawędzi .I rozpoczyna się jak wybuch petardy, znienacka nie wiedzieć skąd i kiedy, i dokąd. Pamiętam ,takie momenty  z opowieści rodziny pana Wojciecha Młynarskiego w które nie mogłam uwierzyć ,dopóki sama tego nie przeżyłam. Cały czas cała ta choroba jest dla mnie zagadką i wielką nie wiadomą. Literatura dostępna na ten temat, jest bardzo  mało wyczerpująca bo,podobno każdy przypadek jest inny. Pocieszeniem jest ,że na tę chorobę chorują ludzie mający bardzo bogate wnętrze, piekielnie zdolni. Jest to choroba ekskluzywna nie jako,  tajemnicza, i chyba jedynym pocieszeniem jest doborowe towarzystwo chorujące na CHAD. Dlaczego tak otwarcie o tym piszę? Bo tak trzeba bo, im więcej będziemy znać przypadków to tym łatwiej będzie nam żyć z tą chorobą. Teraz w XXI wieku nie ma tematów tabu.
 Moi kochani serdecznie dziękuje za wczorajszy dzień. Zostałam obsypana tak wielką ilością przepięknych życzeń ,że poczułam się jak, Angielska Królowa i bardzo wam za wszystko dziękuję Jesteście bardzo kochani Napisała Halina cdn.
Dobrego spokojnego dnia.
To zdjęcie z przed kilku  laty kiedy,wręczano nam medale  z okazji nadania odznaczenia przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego  ku pokrzepieniu serca i duszy.


niedziela, 1 lipca 2018

Bramki 1 lipca 2018 roku. Film -Czas na miłość.............

Bramki.  Pogoda brzydka,duży wiatr i chłodno. Jest smutno. Nawet nasze zwierzęta  chodzą osowiałe i dużo śpią. Pięknie się dzisiaj wyspałam a to chyba zawdzięczam -  szklance podwójnej melisy i kieliszkowi nalewki orzechowej. Wzięłam sobie też do serca rady dr.Google i próbowałam zasnąć na lewym boku i o dziwo wszystko poskutkowało. Spałam bardzo dobrze.Ale,co ja Wam tu piszę..............Wczoraj wieczorem włączyłam tv i na TVN zainteresował mnie film produkcji angielskiej a ,że bardzo lubię literaturę angielską i filmy , postanowiłam ten ,film obejrzeć. Film z roku 2013 Tytuł filmu  " Czas na miłość". Polecam wszystkim . Jest to piękna opowieść o czasie miłości, przemijaniu,i tak wogóle o życiu. Film otwarty, szczery nad którym, trzeba trochę pomyśleć i się zastanowić. Fabuła biegnie wielowątkowo i odnosi się także do przenośni w czasie przeszłym,i to uważam za rzecz dla tego filmu bezcenną bo to ,powoduje, iż ten film jest czymś więcej niż ,tylko jeszcze jedną komedią o miłości. Bardzo Was moi kochani zachęcam do obejrzenia tego filmu w necie. Grają nieznani aktorzy angielscy piękni i młodzi,a także znani nam już starsi angielscy aktorzy którzy partnerują młodym. Bardzo jednak mnie denerwują te wszystkie reklamowe przerwy ale,cóż robić kasa jest najważniejsza. Rzadko, dlatego oglądam filmy na TVN i Polsat ale czasem, można coś ciekawego obejrzeć.  Mecze już mnie trochę znudziły .Czekam na finały. Pozdrawiam wszystkich serdecznie Miłego dnia.
Napisała Halina cdn. To nasza lawenda w ogródku Rośnie sobie tak na dziko na skalniaku i jest piękna.