Bramki 22 lipca 2018 roku Pogoda w Bramkach w dalszym ciągu piękna letnia. Na tarasie zakwitły pięknie kwiaty i rozrosła się roślinność. Jest już bardzo miło. Lubiłam bardzo to lipcowe święto. Kiedy dzieci były małe szliśmy na Starówkę najpierw w Sandomierzu gdzie mieszkaliśmy do 1970 roku a potem już w Warszawie. Obowiązkowe były lody i taki cały dzień spędzony całą rodziną razem ,bardzo był cenny. No,cóż ktoś upodobał sobie wielkie zmiany i konsekwentnie je wprowadza i ten który będzie rządził następny, znowu będzie to zmieniał. I tak w kółko ............Nie jest to dobre dla młodego pokolenia . Gubią się młodzi ludzie w tej całej polityce i w końcu na wszystko machają ręką i rośnie pokolenie ludzi aspołecznie nastawionych do życia ..Niestety w obecnej chwili , mamy to co mamy i na razie nie zanosi się na zmianę. Pożyjemy ,zobaczymy. Na razie moi kochani trzymajcie się zdrowo ,uwazajcie na tych grillach aby, nie przesadzić. Dobrego humoru i miłego dnia Wasza Halina Napisała Halina cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz