środa, 28 maja 2014

Po kilkunastu dniach milczenia...........życie jest nowelą.........

Bardzo mi było brak ,chwil skupienia ,przed komputerem.Ponieważ trochę spraw się jakoś poukładało ,znowu zasiadłam przed ekranem komputera.Choroba najbliższej mi osoby,przyszła gwałtownie,choć czaila się w zasadzie przez całe nasze malżenskie życie..Całe 56 lat /będzie 10 lipca/.Kiedy wreszcie mój stosunek ,do tych wszystkich trudnych spraw,stanie się na tyle mniej emocjonalny,że bedę mogła spokojnie przeanalizować fakty z naszego życia pod kątem zmian chorobowych zachodzących w naszej psychice w tych minionych latach.Myślę ,że wielu moich przyjaciół nie uzna tego jako niepotrzebny ekshibicjonizm.Dobrze wiem jak nie popularne jest ,opowiadanie o sobie w kontekście swoich lękow fobii,problemów psychicznych.Choroby naszego postrzegania świata zawsze były i sa wrażliwe i osądzane zwykle dość surowo.Ja jednak sprobuje się zmierzyc z tym tematem.Swiat idzie do przodu ,nic nie stoi w miejscu.10lipca moj  pierwszy prawnuk będzie miał pierwszy rok swego życia za sobą ,a ja,56 lat malzenstwa.Jest więc okazja do sporzadzenia pewnego bilansu zyskow i strat.Z tym pragne się zmierzyc w najbliższym czasie.Jest ku temu akurat stosowna chwila.Mam nadzieję,że mi sie to uda.Moich serdecznych przyjaciół z internetu serdecznie pozdrawiam i dziękuje za szczery serdeczny stosunek do mojej osoby.To mi bardzo pomaga w zmaganiu sie z życiem i jego przeciwnościami..........cdn,Hala

4 komentarze:

~Maria pisze...

Halinko......pozdrawiam i czekam na wpis .

~Azalia pisze...

Halinko, dobrze, że się odezwałaś, bo zaczynałam się martwić o Ciebie. Życzę spokoju i zdrówka dla Was i czekam na Twoje "rozliczanie" się z osiągnięć życiowych.

~mALINA_m pisze...

Halinko - najprawdziwsze są te wpisy w których dzielimy się sobą , tym, czym aktualnie żyjemy. Po to się ma przyjaciół by byli wtedy gdy są potrzebi ... a nas , Twoich przyjaciół interesuje co myślisz, jak się czujesz, z czym walczysz , kogo kochasz i jak kochasz ... jeśli czeka Ciebie coś trudnego to ja rozumiem strach przed tym bo własny ciągły strach o bliskim mam w pamięci. Jeśli słowo może pomóc to niech moje pomoże ociupinkę chociaż. Czytałam poprzednie posty - Halinko 56 rocznica to coś bardzo godnego pozazdroszczenia. Gratuluję to piękna rocznica . Widać, że oboje wiecie co znaczy kochać ... POZDRAWIAM SERDECZNIE

~Ewa (ozon) pisze...

Zawsze najtrudniej pogodzić się z nieuchronnym. Cieszymy się życiem , młodością, potem dziećmi i wnukami. Zapominamy o sobie w tym pędzie czasu. Zapominamy, że gdzieś , tam, daleko, na skraju horyzontu jest ....
Trzeba mieć nadzieję, Halinko, trzeba ją mieć.
Pozdrawiam serdecznie:)