W tym blogu: MOJ SWIAT _ZYCIE CODZIENNE...... opisuję mój świat i moje życie codzienne....... To moja cudowna mozliwość rozmowy z Wami ,dzielenie się problemami i radosciami dnia codziennego Jesteście mi bardzo bliscy i Wasze zdanie o tym co pisze, jest dla mnie bardzo wazne.Mam nadzieję ,ze bedziemy się często spotykac.Pozdrawiam serdecznie.
wtorek, 29 marca 2016
Zabawa w kotka i myszkę.Ale wkoło jest wesoło................
Zalogowanie się na bloga wymaga w dalszym ciągu,prawdziwej ekwilibrystyki.Dzisiejszy dzień pomaga mi za to zapomnieć o porażce jaka poniosłam w związku z Swietami.Dużo by o tym opowiadać ale,przytoczę tylko jeden fakt.Obiad po uzgodnieniu tzn,ja powiedziałam kilka dni przed Swietami ,że proszę podać dogodna godzinę przez Was .Zeby wam pasowała ja się dostosuję.Dzien przed pada telefonicznie godzina 13-ta Obiad szykuję na godz.13-tą.O 13,45 córka zaniepokojona dzwoni i pyta gości co sie dzieje.Wiadomo małe dzieci i podroz samochodem różnie może być.Pada odpowiedz -spóznimy się.Jest godzina 14,30 wreszcie są.Radośc bardzo duża jeden wnuk z dwojgiem prawnuków z zona reprezentują rodzinę oraz synowa.Jednego wnuka i syna nie ma bo pracują.Praca jest bardzo ważna więc rozumiem.Znak obecnych czasów.Coraz mniej mamy czasu dla rodziny.Po 2 godzinach odjechali bo dzieci były zmęczone.Cała impreza trwała dwie godziny.Dobre i to.Widzę ,że i rodziny też podzieliły się na lepszy i gorszy sort.Ja i mój maż jesteśmy gorszym sortem bo na sniadanie Wielkanocne w knajpie Borodino się nie załapaliśmy aczkolwiek na facebooku podzielono sie ze mną tą radosną wiadomościa i reklamą tego ladnie z cudzoziemska nazwanego wydarzenia "brundge" chyba tak dokladnie nie pamiętam.Po ludzku było mi przykro.Wiem ,że ci co prowadzą firmy wpuszczają w koszty takie spotkania i jest git.Przepraszam ,że tak wylewam swoją złość ale pamietam dobrze czas kiedy może nie było takich wykwintnych dań i eleganckich restauracji ale było fajnie swojsko po domowemu.I to by było na tyle. Przez internet przewala się teraz fala wzajemnych pretensji.Kto zoorganizuje większą demonstrację.Kto pojedzie do Stanów Zjednoczonych i z kim spotka się Prezydent i porozmawia.Cały czas i z lewa i prawa toczy się mała wojna.Bo na razie jako tako się obie strony mitygują.Bo inne sprawy wygładaja na poważniejsze.Terroryzm światowy jest naprawdę poważnym zagrożeniem.Do tego dołączaja się dowcipnisi, którym przydało by się porządne lanie aby się w bólu zastanowili nad swoją głupotą.Bo mowa do nich nie dociera.Pisza głupoty przeciwko islamistom a sami wyglądaja i postępują jak oni. Moda na zarost i wygląd niechlujny bo przecież te brody chyba nie codziennie sa dokładnie myte dopełnia całości. Daleko nie trzeba szukac w naszym rzadzie tez kilku takich mamy. Ktos powie starsza pani pisze głupoty ale ,poki co jeszcze po zabawie w kotka i myszkę mi się udało dorwać do kompa mogłam sie wypowiedzieć.Napisała Hala cdn.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz