piątek, 5 sierpnia 2016

Smutno mi bardzo..............

Kiedy dzieją się takie rzeczy wokół nas to jak tu się radowac. Naród podzielony jak nigdy dotąd. Zamachy ,katastrofy,walka dobra ze złem. I my ludzie w tym wszystkim. Jak sie wtym wszystkim odnalezć . Zachować równowage ,myśleć pozytywnie i działać. Kiedy na facebooku przewala się fala hejterstwa odechciewa sie wszystkiego. Człowiek już pomału się gubi . Nie wie czy ma rację ten X co tak krytykuje prezydenta czy ten Y który go chwali. Ci ktorzy jeszcze uczestniczą w życiu spolecznym,chodzą na rożne uroczystosci widzą na wlasne oczy to i owo. Ale,osoby takie jak ja dla których jedyną informacją jest tv i internet jak mają myśleć?No jak? Musimy polegac na środkach medialnych  i z nich wyłuskać co mamy myslec o naszym współczesnym swiecie ktory nas otacza, i oceniać jak ten swiat funkcjonuje. Teraz kiedy jestesmy po ważnych uroczystosciach w naszym kraju,które  zostały,trzeba przyznać - bardzo dobrze przygotowane. Trzeba oddać sprawiedliwosć i powiedzieć było dobrze. I to jest bardzo ważne ,żeby to powiedzieć. Mimo odmiennych pogladow na wiele fundamentalnych kwestii i ocen rządzenia naszym krajem  to co jest dobre należy uznać za dobre.Nie podoba mi się wiele spraw ktore sie dzieja wokół nas . Rząd PIS to nie moja bajka,ale staram się zawsze mysleć pozytywnie a moze jednak kiedyś się coś uda ?.Nie potrafię tak zaciekle i w czambuł wszystkiego potepiać i być moze jest to moja wada,ale tak już jest.Bardzo bym jednak pragnela doczekać chwili kiedy nasz młody Pan Prezydent poczuje się naprawdę Prezydentem wszystkich polaków a nie tylko obiektem kpin i memów czynionych przez ludzi. Jest mi go zwyczajnie żal i wstydze się za niego.Bardzo chciałabym powiedziec moim znajomym z swiata :tak to nasz pan Prezydent Pan Andrzej Duda postanowił w tej czy innej sprawie..........z wielka dumą. Wczoraj dowiedziałam się iż,zmarl nasz kiedys długoletni przyjaciel. Jakos się nasze drogi ostatnimi laty rozeszły.Kiedy odeszła jego żona ,nie było już osoby ktora inicjowała by nasze spotkania.Pozostała pustka ktorej już nie potrafilismy zapełnić.Bardzo przeżyłam ta wiadomośc. Stwierdziłam bowiem ,iż odeszła ostatnia osoba z naszego kregu znajomych. Już wszyscy tam daleko będą sie spotykać i czekać............Kiedy składalismy mu życzenia na Jana nie wiedzieliśmy ,że to już nasza ostatnia rozmowa.Moi kochani piszę tego posta w sytuacji trudnej w moim domu.Zmaganie się z CHAD u najbliższej osoby to nie bajka i jest mi czasem bardzo trudno,ale mam podobno przestać smutasic co niniejszym czynię.Pozdrowienia i dużo zdrowia.Napisała Hala cdn.

1 komentarz:

~Maria pisze...

Ja cie też pozdrawiam Halinko.......kiedyś ci już pisałam że od polityki się uwolniłam już kilka lat temu interesuje mnie tylko moje zdrowie , które przysparza mi coraz to nowe choroby.