Moi kochani Dzisiaj Swięto w mojej rodzinie także prywatne.100 rocznica Trzeciego Powstania Sląskiego..Moj dziadek Edward "Edus" był zwykłym górnikiem. Uczestniczyl w tym Powstaniu jako młody chłopak Na pamiątkę tego wydarzenia co roku na początku maja pielgrzymował na Gorę Sw.Anny. To było jego kultowe miejsce pielgrzymkowe.Oczywiście nie jedyne. Był pielgrzymem Wszystkie miejsca kultu religijnego miał zaliczone. Był bardzo przystojnym męższczyzną. Miał śliczne włosy kręcone i tureckie rysy.Smiano się iż ,pewnie się jego mama zapatrzyła na jakiegoś Turka.Kochał ogrod i kwiaty.Miał ulubioną różę w ogrodzie Rośnie ona tam do dzisiaj chociaż dom ma już innego właściciela Z ta,roża wiąże się anegdota.Kiedyś patrzymy a nasz Edus stoi pod róża już bardzo długo.Stoi i na coś patrzy Upłynęło juz sporo czasu a dziadek stoi. Myśleliśmy ,że coś mu sie stało.? Kiedy corką jego podeszła do niego przerażona powiedział iż,stoi czeka zeby zobaczyć moment jej otwarcia kwiatu.Jak to te płatki się rozchylają.Bardzo lubiłam słuchać jego opowieści o miejscach pątniczych na ktorych bywał.Raz tylko byłam z nim w Pszowie na odpuście i to mam zawsze w pamięci..W naszym domu były bardzo kręte schody i zawsze babcia Bronusia żona wszystkich przestrzegała aby uważali. Tego dnia, dziadek miał na nogach "laczki" wsuwane kapcie zachwial się i spadł na dół na beton Zył jeszcze 3 dni Bardzo cierpiał miał wszystko połamane.Miał 89 lat .Jego jedyny syn a mój tata też miał taką śmierć..Jakieś fatum w tym jest czy co ?Kiedy schodzę po tych dziwnych shodach u nas tu w Bramkach też się nad tym zastanwiam.Przeżyłam już swoje więć nie bardzo się tym przejmuję Moi kochani Jest to mój drugi post w nowych okularach i w czasie leczenia .Przepraszam, za błędy i życzę wam wszystkim dużo zdrowia Wasza Halina.cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz