piątek, 11 października 2013

O istnieniu tej sieci -nie miałam pojęcia...........

O istnieniu sieci TOR wie stosunkowo niewielu internautów.Ja też przypadkowo na to trafiłam i przyznam się,że bardzo się tym zmartwiłam.Sieć TOR działa równolegle , z"normalnym iinternetem" z tą rożnicą,iz korzystanie z tej dziwnej sieci wymaga użycia specjalnego programu.Dzięki temu programowi, możemy ogladać zwykłe strony internetu a dodatkowo mamy dostęp jako użytkownik sieci TOR  do tej sieci. To co jest w tej sieci,jest jakby,niejako utajnione.Ale w artykule na który się natknęłam jest co nieco o tej dziwnej sieci.Dla mnie wystarczjąco dużo aby mnie zaniepokoiło,choć do strachliwych raczej nie należę.Przedewszystkim treść niektórych tzw.działów .Dział-kradzieże,przejmowanie kont,podrabianie dokumentow,okradanie bankomatów itp.Wystarczy? Ale to nie wszystko .Można tam wymienic się doświadczeniem:jak sie na kimś zemścić,jak kogoś elegancko zniszczyć.Jest tam także temat,w ktorym przeczytamy dokladne rady :jak pozbyć się ciała itp. Można tam wszystko kupić i sprzedać.I to wszystko jest tak zoorganizowane ,że nigdzie nie jest możliwe  namierzenie tego towarzystwa ktore się tym zajmuje.Sam system płacenia za rozne usługi,jestdopracowany.Popularne sa karty prepaidowe na które można przelewać i placic nimi dowolne kwoty całkowicie bezimiennie.Majstersztykiem jest handel tzw.bitcoinami-wirtualna walutą.Jest to wszystko,poza kontrolą jakiegokolwiek panstwa.Podobno kontroluje i reguluje ja tylko rynek .Nie ma możliwosci w czyim wirtualnym portfelu ona jest schowana.Podobno kilka państw planuje rozprawienie się z tym handlem,ale jest to podobno bardzo trudna sztuka.Każdy kandydat na uzytkownika sieci TOR przechodzi przez kilkadziesiąt systemów zabezpieczeń i serwerów,że namierzenie takiego kogoś jest niezwykle trudne.Podobno policje nie są przygotowane i kadrowo i sprzętowo na wykrycie  takich użytkownikow.Boję się jednak ,że nasi uzdolnieni informatycznie,młodzi polacy ograją wszystkich i tam sie dostaną.Ale nie wszyscy akurat wiedzeni zwykła ciekawościa ,ale w celach niekoniecznie uczciwych.Już teraz zadziwiają nas rożne dziwne wyczyny przestepców.Ciekawa jestem jakie jest Wasze zdanie moi kochani czytelnicy na ten temat.Temat trudny,ale mam nadzieję,ze winien byc w jakiś sposób nagłośniony.

Wczoraj pisałam,że będę ratować obraz.Dostałam wiele życzen aby mi się powiodło.Już dużo koło niego zrobiłamAle stan jest jeszcze  bardzo cieżki.Porównując do choroby.Załuję,że nie uwieczniłam stanu pierwotnego po zalaniu wodą.Dzisiaj publikuję zdjęcie stanu przed koncowym leczeniem obrazu i ramy.Jestem samoukiem ,ale jak mi nie wyjdzie to tylko mogę mięć do samej siebie pretensje.Pozdrawiam wszystkich serdecznie....cdn.Hala.

5 komentarzy:

~ozon pisze...

Pierwszy raz słyszę o czymś takim, ale jest to bardzo niepokojące. Niech załatwią to fachowcy. My nie możemy nic zrobić.
Pozdrawiam:)
P.S.
Nawet takie wymuszanie podawania swojego e-maila, jest niepotrzebne, bo niektórzy poradzą sobie doskonale z wszelkimi barierami.

~ozon pisze...

Jak mam dodać tu komentarz, jak mi ten maszyn mówi, że to już było?

~Azalia pisze...

Halinko, nie znam tej strony, nie słyszałam i nie chcę sobie tym głowy zaprzątać, bo moja wiedza o internecie jest deczko większa niż zerowa. Sa od tego specjaliści, odpowiednie służby, to niech się tym zajmują.
Może dasz radę odnowić obraz, bo szkoda by było. Jest ładny. Pozdrawiam serdecznie.

~Maryska pisze...

Nie słyszałam dotychczas o TORze, ale masz rację - niepokojące to. Za to obraz wart ratowania. Kibicuję temu nadal :)

~Monika pisze...

Też o tej sieci nie słyszałam...fakt, że istnieje jest niepokojący...Trzymam kciuki w sprawie ratowania obrazu...Pozdrawiam:)