niedziela, 31 maja 2015

Już jest czerwiec i do lata niedaleko -a ,na Bajecznej ?......

O co chodzi z tą ulica o przeuroczej nazwie? Uliczka jest mała i ślepa.Nie ma na niej przelotu jak to fachowo nazywają ci co projektuja drogi.Jest to uliczka wiejska czyms posypana uklepana z ziemią.Po poprzedniej zimie kiedy konieczna była interwencja snieżnego pluga powstały na niej koszmarne koleiny.W tym roku na skutek deszczu bardzo się poglebiły.Uliczka jest krótka raptem kilkaset metrów.Nasz dom po nieparzystej stronie ma nr.9 a po parzystej naprzeciwko ma nr. 24. Kiedy Burmistrz Błonia naszej Gminy Pan Zenon Reszka wręczał nam medal /za długoletnie pożycie małżenskie/w prywatnej rozmowie na uroczystości obiecał ,ze sprawą naszej uliczki się zajmie byłam bardzo zadowolona.Rzeczywiście nie długo przyjechał taka maszyna i czyms posypali i zawalcowali ziemię.Było lepiej.To był rok 2011.Obecnie ulica jest w koszmarnym stanie.Nie ma chodnika i dziury jedna na drugiej.Droge rozjeżdzają tez motory które traktuja tę uliczke jak tor rajdowy ekstremalny.Kiedy ostatni raz było u nas pogotowie ratunkowe kierowca stwierdził,że przez tę drogę trzeba jeżdzić bardzo pomału i kiedyś pogotowie moze przyjechać za pożno.Ja wiem ,ze do budowy drogi trzeba kasy,planów itp rzeczy.Ale wiem ,też jedno to jest sprawa bardzo ważna.Tu mieszkają ludzie starsi ale też rodziny z małymi dziećmi.Ja sama chetnie bym wyjechała swoim wozkiem inwalidzkim na spacer lub do przychodni.Mam nadzieję ,ze teraz kiedy czekają nas nowe wybory ci co sie staraja o wybór wezmą to pod uwagę.Nudny temat na bloga ale moj blog ma tytuł"moj świat -życie codzienne" a wiec wszystko sie zgadza.Jeszcze jedna sprawa mnie zastanawia.Otoż przychpdnia podstawowej opieki lekarskiej w Bramkach mieści się w willi na piętrze dośc wysokim.Są schody ale dosc strome i jest ich dużo.Są na zewnątrz budynku i kiedy pada deszcz są bardzo śliskie.Przeciez do lekarza chodza głównie ludzie starsi z problemami z poruszaniem się.Dlaczego nie ma windy choćby takiej towarowej zewnetrznej? Gdyby nie fakt iż w przychodni pracują wspaniali lekarze i pielęgniarki,serdeczni fachowi i kompetentni ,nie wiem jak dałoby się te niedogodności schodowe przeżyć.Napisałam o tym bo teraz będą nowe pieniądze z Unii na nowe projekty -aby nam się lepiej zyło.Proszę to wziac pod uwagę szanowni decydenci.Ja z swoimi problemami z poruszaniem się póki co -zmuszona jestem fatygować moją wspaniałą Pania doktor Zawadzką na wizyte domową.Po prostu nie dała bym rady pokonać tych schodów,Pani doktor porusza sie samochodem i jak na tych dziurach na Bajecznej urwie kolo to to dopiero będzie problem

3 komentarze:

~Maria pisze...

To wszystko o czy piszesz Halinko, to BARDZO WAŻNE sprawy. Myślę, że tych decydentów trzeba od czasu do czasu posadzić na inwalidzki wózek i poprosić o wycieczkę po ich mieście. Gdyby sami odczuli wszystkie te niedogodności, pewnie o wiele szybciej zaczęli działać.
Natomiast schody w przychodniach przy braku odpowiednich wind to już kompletny brak wyobraźni!

~Wacław pisze...

Halinko,jakiś czas temu przypadkowo wpadłem na Twój blog i przeczytałem informację,która zmroziła mi krew w żyłach..Czy to Ty? Czy już wszystko w porządku??...

~GrupaTENSE pisze...

Bo zdrowi i w pełni sprawni ludzie nie dostrzegają takich problemów. Czy to dziury w chodnikach, czy wysokie chodniki i ogólnie inne przeszkody architektoniczne dla nich nie stanowią problemu. Powinni usiąść na wózku i spróbować je pokonać, może wtedy spojrzeli by na to zupełnie inaczej niż robią to teraz.