sobota, 13 czerwca 2015

Wszystko się zmienia,i moje oczy to widzą...........

Mija akurat dwa lata jak gościlismy u nas rodzinę z Ukrainy. Jak przez tak krótki czas zmieniło się wszystko i u nas i u nich. Dzisiaj usłyszałam taki komentarz iż,w niedługim czasie szykuje się regularna wojna. Ale kto z kim będzie walczył nie zrozumiałam. Wszyscy i po jednej stronie i drugiej chcą pokoju a jednocześnie zbroja się intensywnie i szykuja do zbrojnego konfliktu.Kiedy dwa lata temu moje kuzynki,dziewczyny z Lwowa przyjechały do nas były pełne radości. Cieszyły się z pobytu u nas.Zwiedzały piękną Warszawę,snuły plany następnych przyjazdów. Jak bardzo się wszystko zmieniło.Teraz wszyscy trwaja w oczekiwaniu co przyniesie jutro ?.Wszystkie plany są jakby oddalone. Bo przecież,nie wiemy co będzie sie działo jutro?.Czas jednak nieubłaganie biegnie. Hanusia,jedna z kuzynek miała lat 12. Teraz to już -14 -letnia panienka.Ja coraz starsza patrzę na upływ czasu i nie mogę się nadziwić,że tak szybko wszystko sie zmienia.Tak mi juz brakuje czasu. Wiem ,że na wiele rzeczy które sobie zaplanowałam zabraknie mi już czasu i wierzcie mi ,ze jest to bardzo smutne. Przestrzegam więc wszystkich -to co masz zrobić jutro -zrób dzisiaj. Bo tego jutra już po prostu może nie być. Korzystajcie z życia. Nie popełniajcie-"grzechu zaniechania" Bo bardzo tego będziecie żałować. Czasu niestety,nie da sie cofnać. Chyba ,ze we wspomnieniach.Wychodzę tu w tym poście ,na bardzo "madrą-ciocię dobra rada". Dzisiaj jest "Dzien dobrych rad" więc sobie pozwoliłam. Myślę ,ze mnie zrozumiecie. Pogoda dzisiaj piękna. Jest wreszcie ciepło i ja wielki zmarzluch wreszcie się dogrzeję. Co do pisania na blogu to wybaczcie,ale coz ja moge ciekawego wam napisać. Mój świat bardzo sie zmienił i moje oczy to widzą. Jest to jednak nic ciekawego i atrakcyjnego dla raczej młodszych odemnie moich przyjacioł z facebooka. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.napisała Hala cdn.

2 komentarze:

~Malina_M pisze...

tak właśnie jest Halinko ... dodam jeszcze od siebie - ciesz się tym, co masz bo juro może tego zabraknąć ... nie grzesz wybrzydzając na ciepłą wodę w kranie - nic nie jest nam dane na zawsze, jutro zamiast ciepłej wody może być zimny prysznic ... nikt tego nie wie ...
grzechem jest zaniechanie radości i podziękowań

~Colliberta pisze...

też się pomądrzę - grzech zaniechania potrafi zatruć życie, ale jakże łatwo przekroczyć pewną linie, zerwać ją i żałować jeszcze bardziej. Bo zostają nam same supły i supełki...