niedziela, 17 sierpnia 2014

Zapominanie to część procesu znikania.Codziennie znika........

Znikanie jest to proces,jaki toczy sie codziennie na naszych oczach.Znika kilkaset osob na całym świecie.Ot,tak jak pstryknięcie palcami.Poł biedy kiedy tyle samo się rodzi.Niestety,tak nie jest.Miało być jednak o zapominaniu ktore jest początkiem,znikania.Bo kiedy ktos juz tak wszystko zapomni to go po prostu nie ma.Zapominanie dotyka wszystkich od najmłodszych lat.Najpierw zapominamy zabrać stroj gimnastyczny na w.f,i takie tam różne rzeczy o których nie powinnismy zapominać.Natłok spraw ważnych i mniej ważnych też powoduje zapominanie.Bardzo ważna jest dla naszej pamięci uwaga jaką poświecamy zadaniom które aktualnie mamy do zrobienia.Jeśli z nieuwagą będziemy wysłuchiwać poleceń,bądzmy pewni,że napewno coś umknie naszej uwadze.Te wszystkie uwagi odnoszą się do ludzi młodych.Gdzież koło półwiecza naszej egzystencji zaczyna się nieuchronny proces kiedy zapominanie staje sie widoczne dla nas samych.Smiejemy się z siebie-ale mam sklerozę,o Boże znowu nie wiem gdzie położyłam klucze.......itd..Pół biedy to tylko my to widzimy.Gorzej kiedy staje się to widoczne dla ogółu towarzyszących nam osób.Wtedy zaczynamy wchodzic w okres kiedy pamięć bieżąca,jest coraz to słabsza.Za to pamieć wsteczna uruchamia się bardzo intensywnie.Lubimy dzielic się swoimi wspomnieniami,choc widzimy ,ze nie wszyscy lubia to słuchać i się zachwycać.Mają w nosie powtarzane po raz n-ty fakty i ich analizowanie.I teraz bardzo wazne dla nas jest udania się do lekarza aby porozmawiać jak z medycznego punktu widzenia będzie dalej wygladało nasze życie.Ja wiem,ze łatwo powiedzieć gorzej zrobić.Wczoraj zdumiałam się bardzo kiedy przeczytałam,że picie kawy w rozsądnych ilościach sprzyja zachowaniu dobrej pamieci.I jeszcze jedno podobno herbata z cytryną,nie jest za dobra na pamięć.Wytwarza się w niej ponoć glin a ten nie jest dobry na pamieć.Czy tak jest istotnie - nie mam pojęcia.Wiem tlko ,że moja mama miała 95 lat kiedy odeszla i dobrze nas wszystkich rozpoznawała.Ale jest jeszcze jedno zapominanie to takie zwyczajne zapominanie o telefonie do kogoś z rodziny,do znajomych,o telefonie do mamy,taty,tesciowj do synowej czy zięcia i vice versa.I wtedy kiedy już zapominamy o tym to te osoby pomału znikają z naszego życia i ani się obejrzymy a znikną nam całkowicie.Ileż to ludzi swiata kultury zniknęło nam calkiem z oczu po prostu przez zapomnienie.Bo akurat nic bulwersującego się w ich życiu nie wydarzyło,nie zagrali żadnej ostrej roli,nie napisali skandalizującej ksiażki,lub nie namalowali erotycznego obrazu.My już ich nie pamietamy a oni sami juz też zapominają i znikają na dobre.Ale coś jednak po nas zostaje,dbajmy o to by pamięć o nas została,chocby w śmiesznych wspomnieniach jak to ciocia patrząc na swego meza pytała się czy nie widział jej męża.Wszystkim czytającym życzę jak najwięcej dobrych wesołych wspomnień,o nich i ich bliskich.Pamietajmy wzajemnie o sobie napisała Hala...........cdn.

3 komentarze:

~Pani S. pisze...

A ja jeszcze spisuję wszystko na blogu i za jakiś czas będę mogła sobie powspominać, czytając. :D

~Malina_M pisze...

uwielbiam wspominać ...
a co do pamięci - ech , kiedyś miałam doskonałą a teraz , jakby mniej ;-) ale takie jest życie i trzeba przyjąć je z dobrodziejstwem inwentarza

~Helka pisze...

Wspomnienia to jest jedna z najbardziej wartościowych rzeczy jaką mamy w życiu...