niedziela, 24 lutego 2019

Bramki niedziela 24 luty 2019 roku. cd. wspomnień.........

Bramki ....... Przeprowadzka do Warszawy odbyła się bez kłopotów. Cieszyliśmy się ,że wreszcie jesteśmy razem.Nic nie było ważne. Liczyło się tylko ,że jesteśmy razem. Po kilku dniach euforii trzeba było wreszcie pomyśleć o szkole dla synka .Szkoła na naszym osiedlu dopiero się budowała. Rejon nasz był przy ul.Wałbrzyskiej. Pojechałam z synkiem go zapisać i okazało się ze, w szkole nie ma miejsca. I znowu trzeba była chodzić od Anasza do Kajfasza i miejsce się znalazło.Było po półroczu i nasz syn uczeń 3 klasy już był uczniem Szkoły w Warszawie. Szkoła była 4 przystanki od naszego domu. Gorzej miał mój mąż. Do pracy jechał prawie dwie godziny. Samochodu jeszcze wtedy nie mieliśmy .Nie było mu do śmiechu.Po za tym jeszcze jedno stanowiło problem. Stała obecność w nie, za dużym mieszkaniu wszystkich domowników/kiedy przez dwa lata miał święty spokój/ bardzo go frustrowała. Pomału jednak ,się docieraliśmy i życie stawało się coraz znośniejsze. Urządzaliśmy mieszkanie, co w tamtych czasach nie było łatwe. Meble trzeba było wystać w kolejce. Jaka byłam szczęśliwa, kiedy udało mi się kupić meble o wdzięcznym imieniu Tamara na raty,  Były to meble niemieckie piękne na wysoki połysk/takie były wtedy modne/.Bardzo lubiłam te meble. Dzieci były zdrowe  Obok naszych 10 piętrowych bloków zaczęli budowę wieżowców 18 piętrowych. Osiedle było całe  zamieszkane przez wojskowych i pracown.cywilnych wojska.W pobliżu naszego bloku mieszkał przy ul. Ikara ówczesny Minister Obrony Narodowej gen W.Jaruzelski.Od września 1970 roku oddano naszą nową szkołę 1000- latkę I dzieci miały do Szkoły bardzo blisko. Był tez sklep samoobsługowy spożywczy i wielobranżowy,mięsny .Pralnia chemiczna,a na pięterku kawiarnia i fryzjer i świetlica dla mieszkańców osiedla. Bardzo blisko rzut beretem, sklepy z warzywami,apteka i poczta no, i miejsce które mnie interesowało - biblioteka. Swietnie pomyślane osiedle, wszystko na miejscu lub niedaleko. Nie wiem, na razie tyle, dajcie znać czy czytacie, wtedy będę dalej wspominać. Wasza Halina cdn.
 nie zanudzam tymi opisami?

Brak komentarzy: