sobota, 2 listopada 2013

Moje cmentarze,dlaczego tak lubię po nich spacerować?

Od wczesnego dzieciństwa ,cmentarz  był miejscem na którym bywałam bardzo często.W moim małym rodzinnym miasteczku,cmentarz był miejscem częstych odwiedzin ,mieszkańców.Miejscem wprost kultowym.Po każdej mszy w kościele ,całe procesje mieszkańców podążały na cmentarz .Bo przecież trzeba,było opowiedzieć co w tygodniu się wydarzyło.Po za tym,nie było u nas gdzie spacerować.Park mały a cmentarz duży okazały.Na tym cmentarzu spoczywa ,większość mojej rodziny ze strony mego ojca Slazaka.Bardzo zadbany to cmentarz.Na Ukrainie bardzo ważnym,miejscem jest piękny cmentarz Lyczakowski we Lwowie.Mam tam swoje miejsca,które zrobiły dla mnie największe wrażenia.Ja wogóle ,mam taką przypadłość,że bardzo lubię poznawać każdą miejscowość,poczynajac od miejscowego cmentarza.Bo z tego miejsca dobrze widać jacy  ludzie zamieszkiwali  te miejsca?Czy byli biedni czy bogaci? Jakie mieli zawody?Czy umierali młodo,czy dożywali sędziwego wieku?.Czy są pracowici?Czy dbają o swoje  miejsca pochowku?Jakiej byli narodowości? Czy ginęli tragicznie ?Także widac czy umierało więcej kobiet czy męższczyzn.Piękny cmentarz na wzgórzu ,za miasteczkiem rodzinnym mojej mamy Bibrce na Ukrainie/35 km za Lwowem/.Jest to cmentarz bez szumnych okazałych pomników.Taki skromny jak i mieszkańcy tej ziemi.Duża częsć mojej rodziny tam ma swoje miejsce spoczynku.Bardzo to smutne dla mnie miejsce.Teraz od kiedy moge go oglądać w internecie często tam bywam i modlę się za moja rodzinę. Przez 45 lat mieszkania w stolicy bylam na wszystkich cmentarzach.Często przy okazji śmierci swoich kolezanek i kolegow z pracy.Przy takich smutnych okazjach nie bardzo zwraca się uwagę na wyglad cmentarza.Ale w takie Swieta jak te listopadowe dni,zawsze bywalam na ich grobach i zapalałam znicze.Szczególnie urokliwym dla mnie cmentarzem w Warszawie jest cmentarz Prawosławny na Woli.Sa tam kwatery katolickie,romskie,prawoslawne.Bardzo dostojny,stare drzewa,piękne nagrobki dopełniają całości i robią duże wrażenie.Pochowani są tam rodzice mego zięcia.Na koniec napiszę o cmentarzu w Bramkach,dużym ,okazalym prawie jeszcze pustym.Mieści się koło kościoła pod wezw.Maksymiliana Kolbego.Historia jego powstania jest bardzo ciekawa.Już kiedyś to opisałam szerzej.Spoczywa na tym cmentarzu moje ukochana mama .Miała 95 lat a zięć zaledwie 48 lat.Mamy bardzo niedaleko na ten cmentarz .Rzut beretem jak się mówi potocznie.Ale dla mnie jest to bardzo daleko.Musze być zawożona.Ja tez tam, znajdę swoje miejsce ciszy i spokoju.Dobrze jest to wiedzieć.Serdecznie pozdrawiam.cdn.....Hala

2 komentarze:

~Łucja-Mria pisze...

Witaj Halinko!
Widzę, że minęły kłopoty z komputerem.
Byłam na cmentarzu Łyczakowskim. Spoczywa tam wielu Polaków m.in. Konopnicka, Ordon, Banach, Grottger, Zapolska, Herbert... Byłam na cmentarzu Orląt...
Wczoraj i dzisiaj odwiedzałam swoich bliskich...Są to dni radosne, zastanawiam się dlaczego całe dnie ryczę...
Serdecznie pozdrawiam:)

~Malina M pisze...

pozdrawiam Halinko ...