środa, 11 września 2013

Jeszcze lato -a,już jesień.Dlaczego tak szybko mija lato?

Za szybko mija nam lato.Było w tym roku piękne,chwilami nawet bardzo gorące.Teraz nadchodzi szybkimi krokami jesień .Bardzo bym chciała aby było jeszcze ciepło.W domu zrobiło się już chłodno jest 20-21C Trzeba już zakladać ciepłe rzeczy na siebie.Gdzieniegdzie liście na drzewach już zmieniaja kolor.Najwcześniej żołkną klony i lipy.Brzozy też wcześniej zmieniają ,kolor liści.Ale nasze,piekne dęby długo pozostają zielone.W domu ,wielkie zmiany.Mamy drugiego kotka..Okazało się ,że jest to kotka.Nasza Pusia nie potrafi jej zaakceptować.Nie wiem co będzie dalej.Nie ma sposobu .Trzeba zostawić sprawę jej biegowi.Być może ,że cale lata się nie będą tolerowały i omijały szerokim łukiem.Ale bądżmy dobrej myśli - może nie będzie,az tak zle. Mała kotka jest bardzo ładna ,cała czarna.Zwawa zwinna,wniosla wiele życia do naszego domu.Umie się zabawic sama.Ale,w sumie to jak się tak zastanowić i takie małe stworzenie musi miec szczeście w życiu.Trafić ,na dobry dom.

Dzisiaj rozpoczynaja się w Warszawie protesty  ludzi pracy przeciw  naszym rządzącym.Przez kilka dni ludzie mają protestować i demonstrować swoje niezadowolenie.Taka forma protestu używana jest przez cały świat.Przez wszystkie kraje demokratyczne ,niejednokrotnie przechodziły demonstracje i marsze w rożnych sprawach.Hasło:dość lekcewazenia społeczeństwa.To protest przeciw złemu prawu,i zmianom prawa,ktore ma obowiązywać w naszym kraju.Ja jednak moim skromnym zdaniem,opowiadam się za rozmowom i wspolnym dochodzeniu do consensusu na drodze rozmów  i dyskusji.Po za tym mamy ogromny liczebnie sejm i senat i tam powinno sie wszystko uzgadniać,a nie na ulicach.Jaka jest rola naszego sejmu i senatu skoro od nich wychodzą złe ustawy i rozporzadzenia.Ale to takie moje małe uwagi,które mi się,nasunęły na skutek bieżacych wydarzeń.Z wydarzeń światowych bardzo poruszona jestem sprawą Syrii.To taki piekny kraj ,a tak bezmyslnie niszczony.Kiedy patrzyłam w tv,na poszarzalą twarz,i posiwiałe nagle mocno włosy  Prezydenta Stanow.Baracka Obamy zobaczyłam jak ciężko przeżywa,on cała tą sytuację polityczną w Syrii.Chwała mu za rozsądek i umiarkowanie w tej sprawie.Kazda pochopnie wszczynan interwencja ma bardzo długofalowe nie do przewidzenia skutki.Rozwiązania  siłowe sa ostatecznościa a,tej należy ze wszystkich sil unikac.I znowu rozmowy,spotkania,są tu najlepsze.Ja wiem,ze piszę raczej nudnie i o sprawach oczywistych.Ale nawet te kilka osob ktore czytają moje posty,z którymi się dzielę swoimi spostrzezeniami sa w swoich srodowiskach czynnikami opiniotworczymi  i jesli podzielają moje poglądy,to już jest dobrze.....cdn.Hala

4 komentarze:

~Łucja-maria pisze...

Syria. Wracam wspomnieniami do tego niezwykłego kraju. Kraju pełnego niegdyś zabytków.
Aleppo, pamiętające czasy Abrahama, który tutaj odpoczywał. Aleppo, posiadające najstarszy i największy suk (targ) w świecie arabskim. zostaje zniszczony. Zniszczona jest również twierdza. Zniszczone i rozkradzione zostaje muzeum ze wspaniałymi Zabytkami z Persji, Babilonu...
Kiedy o tym słucham, serce się ściska.
A najważniejsze, ludzie. Syryjczycy w kontakcie okazywali się cudownymi ludźmi...Teraz grabią, szabrują wszyscy...
Halinko, Moja Kochana.
Zastanawiam się dlaczego tak siebie krytykujesz.
Bardzo lubię czytać Twoje posty. Piszesz bardzo pięknie i obrazowo.
Staram się bywać u Ciebie. Jednak obowiązki sprawiają, że wracam bardzo zmęczona i nie mam siły napisać komentarza. Czytam każdy Twój post.
Każdy. Potem wracam do nich ponownie i piszę komentarz.
Serdecznie pozdrawiam:)

SweetTea pisze...

Faktycznie, pogoda robi się coraz bardziej jesienna, ja muszę się przyznać już trochę na to czekam. Lubię spacery po parku, gdy pod stopami szeleszczą liście... Mamy taką sytuację w kraju, jaką mamy i wszyscy wiedzą, że nie jest dobrze. Rząd z całą pewnością powinien wziąć się w garść i zacząć działać na korzyść obywateli. Może by tak zamiast ciągle podnosić ceny, państwo rządzący odmówiliby sobie premii, bo ich zarobki miesięcznie i tak znacznie przewyższają zarobki ludzi, często nawet kilkakrotnie. Niestety to marzenia ściętej głowy :( Pozdrawiam.

~Maryska pisze...

Ja także (podobnie jak Łucja-Maria) lubię czytać Twoje posty. ZAWSZE znajdę w nich coś interesującego.
...i dziękuję, że tak pięknie komentujesz nasze z Bodziankiem poczynania.
Pozdrawiam serdecznie Halinko.

~Azalia pisze...

Halinko podpisuję się pod Twoim postem obiema rękami. Kochana, ja codziennie zaglądam do Ciebie, ale nie zawsze mam siłę i czas napisać komentarz. Lubię Cie czytać. Pozdrawiam serdecznie