czwartek, 19 września 2013

Miasto Rydułtowy -jakie jest teraz to moje,miasteczko?

Jedno z wielu jakie można,spotkać na Górnym Sląsku.Miasto przy kopalni KWK Rydułtowy-ktora długie lata ,była jedyną żywicielką mieszkańcow.Wszystko o moim miasteczku można przeczytać na Wikipedii i na stronie www.rydułtowy.plJa chcialabym tu w tym poście opisać kilka swoich wspomnień  z mego rodzinnego miasta.Co,prawda urodzilam się w Rybniku,ale już od marca 1945 roku mieszkaliśmy właśnie w Rydułtowach.Teraz z biegiem lat,coraz bardziej tęsknię za swoim miejscem.To swiat mojego dziecinstwa,młodości,radości i wielkiego smutku,bólu i płaczu.Mój dom rodzinny stoi w dalszym ciagu przy ulicy Krasinskiego 8.Nie wiem,kto jest teraz wlaścicielem tego domu.Ale,jest to niewazne.Wszystko przeszlo,minęło.  "to se ne wrati" jak mowią nasi południowi sąsiedzi. Kilka miejsc dla mnie kultowych,muszę opisać i jak bardzo się one zmieniły z upływem lat. Z okna mojej kuchni miałam widok na hałdę po ktorej pięły się wysoko male wagoniki. Jedne mozolnie wiozły ,w górę kamienie ,drugie szybko wracaly w dół.  Teraz hałda ma 137 metrow wysokości i jest najwyższą stożkowo usypaną sztucznie górą.W nocy jest bardzo daleko widoczna gdyż na jej zboczu zboczu lśni wspaniały neon jak w Hollywod- Szarlota.Taką ma nazwę ta sztuczna góra.Szkoda mi tylko,że nie znalazl się inwestor który by tam zainwestowal jak,zrobil to pewien biznesmen nad morzem ktory nazwal to miejsce doliną Szarloty.Nazwa naszej gory pochodzi z roku  2007 kiedy został rozpisany,konkurs na nazwę gory.Wywodzi się od nazwy kopalni z przed laty Charloten Grube.Była to nazwy od imienia jednej z corek wlaściciela kopalni.Kto od kogo zapożyczył nazwę nie mnie oceniać.Rydułtowy bardzo w ostatnich latach się zmieniły .Można powiedzieć ,że weszły w dorosły wiek ,zmężniały.Powstało wiele nowych miejsc dla młodych mieszkańcow miasteczka.Powstało wspaniałe Centrum Kultury z piękna sala widowiskową ,której nie powstydziło by się nawet duże miasto.Bogata oferta kulturalna zachęca do odwiedzania tego miejsca. Miejska Biblioteka Publiczna wreszcie otrzymała godna siedzibę i wspanialego patrona.Jest nim sławny syn tej ziemiHenryk Mikolaj Gorecki światowej sławy kompozytor.Piękny pomnik  jego postaci znalazl godne siebie miejsce.Tego w latach moich nie było.Ja do tej biblioteki biegałam w różne miejsca .W bibiotece pracuje wspaniały zespół  bardzo życzlich sobie ludzi.I muszę się pochwalić iż,też niejednokrotnie korzystałam z ich wielkiej życzliwości i otwartego serca.Jest też takie miejsce dla mnie kultowe.Jest to staw zwany Machnikowcem .Nie daleko mego domu.Pięknie utrzymany,zadbany.Tam kiedyś uczyłam się pływać .Była to taka zwykla glinianka.Teraz jest piękny rybny staw.Miejsce odpoczynku starszych mieszkanców.Od kilkunastu lat jest wydawany periodyk o nazwie "Kluka"Jest to miesięcznik  wspaniale redagowany przez kolegium skladajace się z rdzennych Rydułtowików/jak się nazwali/.Przyznają nawet nagrody "Rydultowika roku.Tego tez w moich latach nie było.Co roku odbywają się Dni Rydułtów.Na przelomie sierpnia i wrzesnia Od XXIII lat.Rynek Rydultowski zamienia sie wwielka estradę.Występują rożne wspaniale zagraniczne i nasze krajowe gwiazdy.My też w latach mojej młodosci w kinie Wawel którego już nie ma stykaliśmy się z wielka kulturą.Były koncerty i rozne imprezy.Tak ,że można powiedzieć iz, to moje miasteczko zawsze było z kulturą  zwiazane.Wiel zmian jeszce chciałam opisać ale,nie jestem w stanie w jednym poście wsystkiego zmieścic.Pisalam kiedyś o mojej szkole na Skale.Tytuł mego posta był"Jest taka szkola""Bardzo dużo zmieniło się wtym moim miasteczku.Wypiękniało ,dorosło i chwała jego włodarzom i mieszkancom.......cdn.Hala

3 komentarze:

SweetTea pisze...

Lubię oglądać, słuchać i czytać opowieści o tym jak miasta, miejsca i rzeczy zmieniają się z biegiem czasu. Można sobie to wszystko wyobrazić i cofnąć się myślami w te miejsca, porównać sobie kiedy było lepiej co było lepsze. Bardzo chętnie zawsze tutaj zaglądam i czytam wpisy z dużym zainteresowaniem. Pozdrawiam

Anonymous pisze...

report

~halna40013 pisze...

Nie rozumiem "Anonimie twego wpisu co niby ma oznaczać słowo "report"/Otoz nie pisałam żadnego reportażu tylko moje wspomnienie po latach kiedy znowu odwiedziłam moje miasteczko.Czytałam tez kilka numerów Kluki i ten wpis powstał na podstawie tego co przeczytałam i co sama zobaczyłam.Nie było moim zamiarem pisanie jakiegoś reportażu na zamówienie.Dlaczego się ukrywasz jako Anonim Uważa ,ze jak sie nie ma nic do ukrycia to należy mieć odwagę się pod tym podpisac To tyle.