niedziela, 9 września 2012

po prostu piekny dzien..........

Dzisiejsza niedziela przejdzie w mojej pamieci jako dzien do dlugiego iwaznego zapamietania.Przepiekna pogoda ,slonce, brak wiatru ktory tu w Bramkach bywa czasem mocno uciazliwy.Jednym slowem jest "piknie' jak mawiaja gorale..Jestesmy w domu sami-corka pojechala do znajomych a Adam nasz wnuk tez gdzies,wybyl.Ogladamy juz od kilku godzin transmisje  z wyscigow F1 w Monza.Pojechal tam moj wnuk Michal z swoja zona Magda.10 wrzesnia jest ich pierwsza rocznica slubu wiec,aby ja uczcic zafundowali sobie wycieczke do Mediolanu.Patrzymy i patrzymy i nijak ich nie mozemy zobaczyc.Sa wielkim fanami wyscigow.Pare godzin temu podali ,ze nasz Kubica /pierwszy raz po chorobie/bardzo dobrze przejechal swoja trase wyscigu.Jest to wyscig amatorski.Ale super ,ze mu sie udalo.Mogl przeciez doznac psychicznego urazu ,co by go wogole wyeliminowalo z dalszego uprawiania jego ukochanego sportu.

Bardzo sie ciesze ,ze moi przyjaciele z internetu zagladaja od czasu do czasu na mojego bloga.Bylabym niesprawiedliwa gdybym sie nie rewanzowala.Tez czytam rozne blogi,ale jakos nie bardzo potrafie napisac jakis komentarz.Niektore blogi sa tak mocno przeintelektualizowane,silace sie na oryginalnosc i wjezyku,formie i tresci,ze ja ze swoim blogiem  nie mam do nich startu.Jestem jak uboga krewna na przyjeciu w arystokratycznej rodzinie.Ale ja sie wcale tym nie martwie-ja sobie pisze spokojnie.Teraz bardzo sie ciesze,kiedy do mnie napisze moja ukochana przyrodnia siostra mego meza ,kazdy jej list to dla mnie wielka radosc.Ciesze sie tez kiedy moj bardzo zacny znajomyp.BB  napisze do mnie iz,przeczytal i mu sie podobalo.Nie wiem tak,naprawde czy pod  profilem Bielsko-Biala najpiekniejsze miasto kryje sie kobieta czy mezszczyzna.To jest moj Be-biczek od skrotu.Poezja ktora mi przesyla do przeczytania jest zawsze najwyzszego lotu.Dobrze dobrana,wrazliwa wywoluje u mnie same pozytywne emocje.Ja nie za bardzo czytalam poezje,wolalam proze a,dzieki niemu poznalam duzo wspanialych poetow i ich dziela.Takze muzyka ktora zamieszcza na swoim profilu jest zawsze wysublimowana,oryginalna.Bardzo lubie tez wymienic poglady z poznana juz w realu moja Jutka.To bardzo pozytywna energetyczna osoba.Jej podejscie do zycia cechuje radosc,umiejetnosc cieszenia sie zyciem,nawet kiedy jest ciezko nie dopuszcza do siebie smutnych mysli.Jest pogodna,wesola bardzo goscinna,co moglam odczuc bedac jej gosciem razem z moim synem.Rozmawialysmy nie jak wirtualne znajome ale,takie kumpele od lat.Moj syn nie mogl wyjsc z podziwu.Mam tez kilkoro moich przyjaciol z mlodych lat szkolnych.Odnowione znajomosci z przed lat cechuje jedno.Ile lat by uplynelo,dalej jest tak sano.Serdecznie milo i przyjaznie.Nie sadzilam nigdy o niektorych osobach,ze przyjdzie im do glowy czytac te moje pozal sie Boze madrosci a,jednak mylilam sie.Kiedy przez kilkanascie dni nic nie napisalam,dostalam kilka emaili z zapytaniem czy aby nie jest ze mna cos zle.To bardzo mile tym bardziej ,ze od nich bym sie tego nie spodziewala.Moja Janeczka szkolna kolezanka ,tez mnie serdecznie wspiera a kolezanki szkolne mieszkajace za granica sa moim oknem na swiat.,opisuja mi ciekawostki z wielkiego swiata  ktorego ja niestety juz swoimi oczami nie zobacze osobiscie.

Trudno mi wymieniac wszystkich moich przyjaciol ktorzy zagladaja na mojego bloga.Jest kilka osob ktorych blogi uwielbiam ,czytam kazdy wpis,pisze komentarze.Jest ich nie wiele,ale przeciez nie o ilosc chodzi a o jakosc chodzi.Bardzo sobie cenie p.Marie z Jaskowic.To jest osoba bardzo energetyczna,bardzo pozytywna.To swoisty komentator zycia,podroznik.Pieknie opisuje swoje podroze.Ja jednak najbardziej lubie jej wpisy o jej rodzinie ,o zyciu.Pieknie to potrafi,jest szczera az do bolu nic nie /jak to mowia mlodzi / "nie sciemnia".Lubie sobie wieczorem zajrzec na jej strone i poczytac.Podoba mi sie tez bardzo dziewczyna z Zachodu Polski.Odkrywa przedemna uroki ziem zachodnich.Marysia pokazuje nam piekna historie tych ziem,ludzi,zabytki.Uroki swiata i pieknych okolic Europy,takze Polski odkrywa przedemna urocza Sara -Lucja -swoj piekny ogrod,jej kwiaty rosnace w tym iscie bajkowym ogrodzie sa moim niedosciglym marzeniem.Mamtez pewna wirtualna znajoma ktora zadziwia mnie roznorodnoscia swoich wszelakich talentow to Malinka /taki ma nick/Jest na pewno architektem konserwatorem sztuki.Ale pieknie pisze ,uwielbia satyre polityczna -jest w tym bardzo dobra.Pieknie opowiada historie swojej kresowej rodziny.Wogole to jestem zaszczycona taka wirtualna znajoma.I taka sobie mysl ,ze jakby cos takiego sie wydarzylo,ze juz nie moglabym czytac ich wpisow-to byloby to rownoznaczne z wielka katastrofa i nic gorszego nie moglo by mnie spotkac.Na razie ciesze sie tymi ktorych wymienilam ,ale mysle ,ze wielu innych nie ma mi za zle ,ze ich nie wymienilam.Kocham Was wszystkich serdecznie i zycze duzo zdrowia i cierpliwosci dla mego grafomanstwa..............cd.Hala

1 komentarz:

~Hania pisze...

Jakże kolorowo i romantycznie dziś u Ciebie Halinko!
Pozdrawiam najserdeczniej i muszę napisać, że jestem Ci bardzo wdzięczna za odwiedziny u mnie... i nie tylko - przecież wiesz!
Życzę Wam pięknej niedzieli!
Hania