czwartek, 8 sierpnia 2013

Muzyka leczy każdy smutek a słowami tak niewiele da się wyrazić.......

Muzyka uczestniczy w calym moim życiu i zajmuje w nim bardzo ważne miejsce.Teraz w jesieni mojego życia kiedy nie mam już szans na korzystanie z koncertow wykonywanych w filharmonii czy salach koncertowych,muszę się zadowolić płytami,słuchaniem radia,tv,internet.Nie ma dnia,żebym nie słuchała radia.Muzyke klasyczną poznałam,w młodości kiedy byłam uczennicą Szkoły Muzycznej.Teraz,od wielu już lat zyję muzyką lekką,łatwą i przyjemną.Staram sie być na bieżaco z stylami,trendami wspołczesnej muzyki szeroko pojętej.Moi wspaniali wnukowie-cała trojka jest bardzo muzykalna.Grają na gitarach,perkusji.Jeden uprawia bardzo awangardowy styl muzyki ,Nie wiem niestety,jak to się nazywa ale powiedział mi kiedyś,że bedzie świetnym DJ i prezenterem muzyki.Podobny z postury do świetnego prezentera Wojciecha Mana,jak się postara,będzie go mógł kiedyś zastąpić.Uzdolnienia muzyczne to jedno,a ciężka praca to drugie. Przykladem który przytoczę,niech będzie mój idol.Jeden z Beatlesów zawsze uśmiechnięty,sympatyczny Paul McCartney.Kiedy  jego ojciec ktory też trochę grał na gitarze,mu poradził-"naucz się grać na jakims instrumencie. Będą cię zapraszać na imprezy".Wziął sobie te słowa do serca i bardzo się starał nauczyć dobrze grać. Gdy poznał Johna Lennona tworzyli zespoł niezlych szarpidrutow,znanych w Liverpoolu. I wtedy stanął przed wyborem ,albo się dalej uczyć,albo pojśc do pracy.Pochodził z niezamożnej rodziny wiec ,wybrał to drugie.Ale przyszedł do niego,Lennon i namówił go na granie takie bardziej juz profesjonalne w zespole.Namowił skutecznie.Przyznał pózniej:"To ja zmarnowałem życie Paulowi. Poszedłby na studia.Mógl być kimś!"Dużo ćwiczyli ,grali dla kolegów , Po drodze mieli wiele niepowodzeń,ale bardzo się nawzajem wspierali i nie poddawali się. Pozniej była już tylko sława i rzeczywiscie ogromne pieniądze. I nawet wówczas gdy jego kumple z branży muzycznej kupowali sobie zamki i wymyślne rezydencje-on najlepiej czuł się na zwykłej farmie.W dodatku nie dał się ponieść chorobie -nazywanej show-biznesowym szpanem.Byl bardzo zdolnym muzykiem,komponował muzykę,pisał teksty do prostych fajnych melodyjnych piosenek.Jest dla moich chłopców wnuków niedościgłym wzorem. Jest dzisiaj tak gorąco,że dalsze moje pisanie przyniosło by więcej szkody niż pożytku. Więc kończę i zmykam w chłodniejsze klimaty.........cdn.Hala.

1 komentarz:

~Iwona pisze...

Pani Halinko! O muzyce właśnie pięknie m.in pisze mój ukochany Myśliwski: "Gdy słowa już daremne, myśli daremne, a wyobraźni nie chce się wyobrażać, jeszcze tylko - muzyka. Jeszcze tylko muzyka na ten świat, na to życie." "To, co największe i nieodgadnione, kryje się w dźwiękach". POzdrawiam