sobota, 28 stycznia 2012

Co z ta prywatnoscia w internecie...........

Piekna katastrofa.Przy tworzeniu i programowaniu internetu popelniono ogromna ilosc bledow.Poszli na zywiol .Teraz niestety sie wszystko msci sie na obecnych uzytkownikach internetu Kazda proba uporzadkowania powoduje ogromna wrzawe.Wszyscy widza ze potrzebne sa zmiany,ale nie bardzo wiedza jak je wprowadzac.Przyklad-ACTA i wrzawa wokol tej Ustawy.Nikt nic tak naprawde nie wie a podnosi larum.Bo najlepiej jest cos ,oprotestowywac a,potem sie okaze -moze akurat bedzie dobrze.Ja niestety nie wiele z tego rozumiem choc bardzo dokladnie probowalam sie zapoznac z artykulami na ten temat.Dla mnie jedno jest pewne.Po jaka cholere  wszystko co sie da publikowane jest w internecie.Uwazam ze po to zeby szeroki krag uzytkownikow mogl sie zapoznac z ta tworczoscia.Przeciez nie po to zeby sie tylko pochwalic ze cos tam stworzylem,napisalem narysowalem namalowalem i chce to sprzedac..I jesli ja zwykly yzytkownik to obejrze i wysle koledze zeby zwrocil tez na to uwage-to to juz jest kradziez wlasnosci intelektualnej?Ja rozumiem jesli ktos odbija sobie iles tam egz.filmu i staje na rogu ulicy i go sprzedaje.To to jest bezczelna kradziez.Ale w przypadku kiedy z tego poprzez rozne portale  korzystaja internauci to co to jest?.To moze nie wolno tworzyc takich roznych portali w rodzaju np." pobieraczek"czy "chomik".Juz na etapie tworzenia tych stron i portali administratorzy winni w to ingerowac,i zwracac na to uwage.Jesli ktos nie chce zeby jego film byl dla ogolu niech go zwyczajnie trzyma w szufladzie.Bedzie mial wtedy zachowane prawa autorskie ,ale nic po za tym.Nie ludzmy sie ,ze zakazy cos dadza.Moze trzeba zeby kazdy z internautow wykupywal jakis abonament np.na YOU TUBE i wtedy mogllby sobie dowoli  sluchac i raczyc znajomych.Wiemy jednak dobrze jak opornie wyglada sprawa abonamentu TV.Jak wielu ludzi go nie placi a telewizje oglada.Bledne kolo.Martwie sie tez roznymi sloganami o potrzebie zachowania wiekszej prywatnosci w internecie.Przeciez nikt nikogo nie zmusza zeby sie pochwalil swoja rodzina.Chce to sie chwali,nie chce to sie nie chwali.Jego wybor.Bez sensu.Uwaza z.sie ze spoleczenstwo amerykanskie jest bardzo wyczulone na tzw.zachowanie prywatnosci.Nic bardziej mylnego.Popatrzcie na Facebooku na niektore strony  naszych przyjaciol z Stanow.Opisuja i dokumentuja swoje zycie,rodziny itd.Nie dajmy sie zwariowac.To po co wogole ten internet-nie wszyscy sa intelektualistami.Sa tam tez prosci ludzie ktorzy lubia napisac o swojej rodzinie,wyslac  muzyke ,piosenke ,wiersz ktory im sie podoba.Obejrzec film w zaciszu swego domu,a nie stac ich na drogie dvd.Jest ich cale miliony ,anie elitarna grupa tworcow sobie a muzom.Owszem ,jesli ktos chce miec zagwarantowane prawa autorskie,to w odpowiednim urzedzie je zastrzega i ten kto cos rozpowszechnia musi za to placic.Ale winno to byc juz na etapie poczatkowym powstania dziela zalatwione.Taki paszport..Wogole to mysle ze tak jak ja sie pogubili tez nasi decydenci i nie tylko z naszego kraju.Teraz trzeba wg.mego skromnego zdania zastanowic sie co robimy z tym fantem, i cos sensownego postanowic. cdn....Hala

Brak komentarzy: