niedziela, 22 stycznia 2012

smutno po sobocie i niedzieli........

Dlaczego? nie bede sie rozpisywac na ten temat.Bo i po co? I tak nic sie nie zmieni i bedzie tak jak ma byc.Jedno jest pewno wszyscy na wlasnej skorze czy predzej czy pozniej to odczuja.Zobacza jak to jest na cos czekac i sromotnie sie zawiesc.Ja wiem ze,tez nie zawsze bylam w porzadku z okazywaniem uczuc ,i ma cialo czego same chcialo.Wszystko do czlowieka wraca jak bumerang czy sie chce czy nie.Tak to juz jest.Wczoraj mielismy za oknem cudowny spektakl .Cale stado sarenek ,ja naliczylam 7  przyszlo nas odwiedzic.Urzadzily sobie piknik niedaleko naszego domu.Pasly sie ,bawily ,skakaly.Przez lornetki dobrze sie im przyjrzelismy.Sa duze dorodne i bardzo piekne.To bylo wczoraj w sobote.Dzisiaj w niedziele znowu do nas zawitaly.Upodobaly sobie to miejsce czy co?Zupelnie nie moge pojac skad one przychodza?Gdzie spia.Owszem ,jest maly lasek ,krzczory i woda.Przeciez do Kampinosu jest dosc daleko.Trzeba przejsc dwie ruchliwe bardzo szosy.Ktos z milosnikow przyrody moglby poczynic ciekawe obserwacje migracji tych pieknych lesnych zwierzat.Smialismy sie z mezem ze ,one sa nie z tego swiata.Ku pocieszeniu naszych skolatanych dusz i niech tak zostanie......... cdnHala

Brak komentarzy: