czwartek, 5 stycznia 2012

wracam do alfabetu...........

Litera T od konca liczac to jakby jedna trzecia alfabetu.Teraz"S" bardzo wazna dla mnie litera.Wiele dla mnie bardzo znaczacych slow jest na litere "S".Przedewszystkim  "S" jak Sandomierz moje ukochane miasto gdzie spedzilam najpiekniejsze 12 lat mojego zycia.Mojej mlodosci ,lat trudnych,lat pieknychDobrze sie w nim czulam Bylismy my rodziny wojskowe,jedna wielka rodzina.To miasto ma magiczny klimat.Wyzwala w ludziach dobro.Wszyscy bylismy sobiebardzo bliscy.Wspieralismy sie w chwilach dobrych i zlych.Po prostu sie soba nawzajem opiekowalismy.Czesto my zony i dzieci zostawalismi sami,mezowie wiadomo nie pracowali ,tylko sluzyli.Wiec ciagle my rodziny pozostawalismy sami.Wsparcie tych ktorzy byli na miejscu bylo nieocenione.Samo miasto Sandomierz,tez wtedy mialo swoj trudny czas.Zaczelo sie walic,zapadaly sie przepastne lochy pod miastem,nalezalo ratowac ta perle naszej kultury materialnej.Wszyscy zaczeli ratowac miasto i Starowke.Akademia Gorniczo -Hutnicza z Krakowa przystapila do pracy.Odkryto lochy,i przystapiono do ratowania zabytkow.Teraz jest to pieknie odnowione miasto.Ogladajac film"Ojciec Mateusz" widze ile sie zmienilo na lepsze.Miasto wypieknialo.Niektore miejsca po prostu trudno rozpoznac.Na facebooku poznalam wielu Sandomierzakow.Prowadze korespondencje i ogladam zdjecia .Zyje tym miastem ,wiem co ciekawego sie dzieje aktualnie w miescie.Bardzo bede chciala jeszcze raz ten Sandomierz odwiedzic.Obiecal mi to moj syn.Moze sie uda.To by bylo tyle na litere "S" cdn.Hala

Brak komentarzy: