W tym blogu: MOJ SWIAT _ZYCIE CODZIENNE...... opisuję mój świat i moje życie codzienne....... To moja cudowna mozliwość rozmowy z Wami ,dzielenie się problemami i radosciami dnia codziennego Jesteście mi bardzo bliscy i Wasze zdanie o tym co pisze, jest dla mnie bardzo wazne.Mam nadzieję ,ze bedziemy się często spotykac.Pozdrawiam serdecznie.
wtorek, 29 listopada 2011
Nastepne litery alfabetu od konca...............
poniedziałek, 28 listopada 2011
ale wialo..........
spotkala nas dziwna historia.Nad Bramkami przeszedl huraganowy wiatr.Dulo niemilosiernie.Na posesji bylo bardzo jeszce duzo lisci z drzew ktorych juz nie mial kto sprzatac.Wszystkim sie juz znudzila ta syzyfowa praca.Dzisiejszej nocy przyroda zalatwila to za nas.Wszystkie liscie wywialo w rozne zakamarki ogrodu.Z tamtad latwo juz je bedzie uprzatnac.Na trawie juz nie ma lisci.Jest uprzatniete.Tak ,to przyroda pomogla leniom."Z" to kolejna litera mojego alfabetu N a "z" rozpoczyna sie znane wszystkim slowo -zazdrosc-zawisc.Zazdrosc jest uczuciem ktore potrafi do cna zawladnac czlowiekiem.Kazdym bez wyjatku.Nie zdajemy sobie czasem sprawy,jak silne bywa w nas uczucie zazdrosci.Myslimy ze jestesmy od tego wolni.Nic z tego ono jest w nas ,i tylko od nas zalezy jak sobie z tym uczuciem potrafimy dac rady.Mozna byc zazdrosnym o rozne rzeczy ,i male i duze.Mozemy byc zazdrosni o to,ze sa ludzie ladniejsi,bogatsi,zdrowsi.I kiedy zazdroscimy takich zwyklych rzeczy nasze zycie jest bardzo smutne.Ciagle jestesmy wtedy nie zadowoleni z wszystkiego.Zdaje sie nam iz,wszyscy zyja lepiej odnas.Ale,jakos nie zastanawiamy sie iz,to moze byc nasza wina,ze to my czegos nie do pilnowalismy,za malo sami niezadbalismy aby,zylo sie nam lepiej dostatniej.Myslimy ze to jacys"ONi"nam w przeszlosci przeszkadzali i przez nich jest jak jest.To wcale nie prawda.Winni jestesmy niestety my sami.ZAZDROSC Ja niestety nie jestem wolna od tego uczucia:mam kilka spraw ktorych zazdroszcze moim bliskim i roznym ludziom.Przede wszystkim zazdroszcze ludziommozliwosci zwiedzania swiata.Ogladania tych pieknych miejsc na calym swiecie-wszystkich cudow swiata.Tego im nikt nigdy nie zabierze.To juz na zawsze,zostanie w ich sercach,oczach,pamieci.Beda mogli kiedy zamkna oczy,przesuwac jak w kalejdoskopie obrazki z tych wszystkich miejsc w ktorych byli.Marzylam kiedys iz,moze ktores z moich dzieci bedzie mieszkac za granica i ja bede go odwiedzac.Mimo realnych mozliwosci nie zdecydowali sie na zamieszkanie w innym kraju.Moje podroze tez ograniczyly sie do Polski.Bylam tez na Ukrainie i w dawnych Demoludach.Teraz juz na podroze jest za pozno.Choc moglabym teoretycznie pojechac wszedzie.Zazdroszcze tez ludziom asertywnosci.Umiejetnosci mowienia "nie" kiedy sprawa jest dla mnie niekorzystna.Ja tego nigdy nie umialam i brnelam w slepe zaulki.Ciagle sie wplatywalam w w jakies nie korzystne dla mnie historie.Chcialam byc dobra dla wszystkich,ale nic to nie dawalo.Nie bylam przez to ani bardziej lubiana,ani mocniej kochana.Ot,byla sobie Halinka,Pani Halinka, mama Halinka,babcia Halinka ale, bez niej tez byloby rownie dobrze.Jest to jednak wylacznie moja wina i ja to dobrze odczulam na wlasnej skorze.ZAZDROSNA bylam takze kiedy dzieci moich znajomych osiagaly wieksze sukcesy od moich dzieci.Byla to jak teraz po latach widze skrajna glupota.Zazdroscilam i zazdroszcze dalej talentow artystycznych u ludzi.Ja tez rozbudzalam w sobie rozne manualne umiejetnosci.Niestety nie zostalam wyposazona przez tego Njwyzszego w wielkie talenty i moglam sie tylko ciezka praca czegos nauczyc.Malowalam,rysowalam,owszem nawet sie podobalo.Gralam na pianinie ,robilam ciekawe zdjecia itd. Pozostaje mi tylko jedno stwierdzenie"Chcialaby dusza do raju ,tylko ten raj"ciut za daleko"Zostalam tak wyposazona na zycie przez tych ktorzy mnie uksztaltowali i tego Najwyzszego ze nie ma zmiluj.Taka "karma".Pod koniec dnia odwiedzily nas dwie sarenki przedefilowaly przed nami i poszly sie pokarmic ,zielona ozimina ktora rosnie niedaleko nas.One dwie zawsze chodza razem.Maja teraz kolor ziemi ochronny ,nie sa rude jak na wiosne.Juz sie balam ze zginely,ale daly sobie rade.Sa piekne ,duze.I to by dzisiaj bylo na tyle........ Hala
niedziela, 27 listopada 2011
Alfabet od konca.....
sobota, 26 listopada 2011
Poznajmy sie-na nowo................
środa, 23 listopada 2011
Co nowego...........
piątek, 18 listopada 2011
Goracy temat............
środa, 16 listopada 2011
srodek tygodnia...........
Doszlam do wniosku ,ze moje pisanie w bloogu bylo ostatnio,bardzo monotematyczne.Pisalam co mnie boli,jak boli ,o lekarzach i wizytach u nich .I tak w kolko.Pora z tym skonczyc.Uzalanie sie nad soba nic nie daje ,poglebia tylko frustracje ,i zlosc na wszystko i na wszystkich.Jak juz kiedys pisalam - w TV programie drugim nadaja teraz bardzo pasjonujacy serial o tytule "egzamin z zycia".Tylko pora emisji jest szokujaca 5.55 rano.Jest to serial o mlodych fajnych ludziach ich wyborach zyciowych,problemach powaznych i mniej powaznych.Tylko ta pora emisji.Kto z mlodych ludzi o tej porze oglada TV?Chyba ze sobie nagrywaja,ale nie wydaje mi sie.Ja jednak nastawiam budzik i skwapliwie ogladam.Powodow jest kilka.Kiedy przed laty byla jego premiera ja nie mialam zupelnie czasu go ogladac.Powodem najwazniejszym dla mnie jest gra wspanialych aktorow takich jak chocby Anna Seniuk,Jan Nowicki obok mlodych nieznanych jeszcze wtedy mlodych aktorow.Jak przyjemnie jest teraz ogladac jak zaczynali swoje aktorstwo.Jak sie rozwineli i co z nich kolokwialnie mowiac wyroslo.Ostatnie dwa odcinki pod wzgl.artystycznym powalily mnie na kolana.Zagral mlody ukrainski tancerz Zora Koroljew i mlodziutka zaczynajaca gre Patricia Kazadii.Och jak oni pieknie tanczyli.Pani Zofia Kucowna w roli babci,tez wyraznie podniosla range obsady.Nie wiem czy w tej TV liczy sie tylko komercja. Filmy z gatunku-"zabili go i uciekl" nadawane sa w najlepszym czasie antenowym.Ale chociaz mowi sie ze "jedna jaskolka nie czyni wiosny" cos poprawilo od jesieni.Wrocil dlugo oczekiwany Poniedzialkowy teatr TV .Wspanialy jest tez cykl reportazy,filmow krotkometrazowych,dokumentalnych w cyklu:Polska bez fikcji.Ogladam te filmy codziennie.Sa to perelki dokumentu.Kazdy znajdzie w nich cos dla siebie.I bylabym zapomniala cykl"Swiat bez fikcji" tez jest godny zauwazenia. Tak ze troche ambitniejszych programow sie pojawilo.Aby do jutra do 5.55 ogladam nowy odcinek mojego serialu.c.dn.Hala
gogladac
poniedziałek, 14 listopada 2011
dobra wizyta......
sobota, 12 listopada 2011
Po swiecie........
Bardzo sie zdenerwowalam ogladajac zdjecia filmowe z zajsc w Warszawie.To okropne,jak mozna cos takiego robic.Ludzie mlodzi nie zdaja sobie zupelnie sprawy z tego,ze przez takie zachowanie niszcza samych siebie.Doprowadzaja swoje zycie do totalnej destrukcji,niszczac wszystko po drodze.Nikt przeciez od nikogo nie wymaga zeby,miec takie same poglady.Mozna sie spierac,ale konstruktywnie,dyskutowac,ba nawet demonstrowac,ale po co za soba siac zgroze i zniszczenie.Nie ma u nas w naszym narodzie,jednosci -trudno.Ale po co niszczyc to co wspolnymi silami caly narod zdobyl.Wszedzie na calym swieciemlodzi ludzie wszystko kontestuja,wszystko im sie nie podoba.Moze nalezaloby wiecej mlodych ludzi dopuscic do rzadzenia,powierzyc im bardziej odpowiedzialne stanowiska.Zobaczyli by wtedy jaka to sztuka to cale rzadzenie.Mlodzi sa niecierpliwi,oni niechca taka jak my czekac na wszystko dziesiatki lat.Oni chca zyc dobrze,dostatnio tu i teraz-natychmiast.Potrafia pracowac sa dobrzy w wielu dziedzinach,ale trzeba im to umozliwic,pomoc.Musza widziec przed soba przyszlosc,perspektywy.Kto ma im to umozliwic ? Narazie brak odpowiedzi na to pytanie . Dzisiaj w nocy obudzil mnie potworny bol prawej nogi /tej niby zdrowej/.Mysle ze wczoraj nieostroznie wchodzilam na rower do cwiczen i cos mi tam wyskoczylo i daje ucisk na jakis nerw.Nie moge dac kroku bez dwoch kul.Boli jak diabli.Obawiam sie ze to grubsza sprawa.Na razie nalykalam sie proszkow przeciw bolowych i probuje sobie odwrocic uwage.Ale nie wiele mi to pomaga.Noga boli i dretwieje.Jestem juz wykonczona ,ciagle cos mnie dopada.Och! Kochane zdrowie jak trzeba cie cenic........Dzisiaj na swoim profilu na NK nasza wspolna kolezanka i kolega zamiescili szereg zdjec z pieknej rocznicy 50 lecia zawarcia malzenstwa.To powinny ogladac mlode pary,dopiero rozpoczynajace swoje malzenstwa,i brac przyklad jak dzielnie i trwale mozna przezyc razem 50 lat.Piekne zdjecia.Bardzo osobiste.Ci ktorzy zyja godnie ,uczciwie wcale nie musz chronic swojej prywatnosci.Oni nie maja nic do ukrycia.Sa po prostu szczesliwi i tym sie dziela z innymi.Czy sie to komu podoba czy nie.Pozdrawiam Hala cdn.