poniedziałek, 28 listopada 2011

ale wialo..........

 

spotkala nas dziwna historia.Nad Bramkami przeszedl huraganowy wiatr.Dulo niemilosiernie.Na posesji bylo bardzo jeszce duzo lisci z drzew ktorych juz nie mial kto sprzatac.Wszystkim sie juz znudzila ta syzyfowa praca.Dzisiejszej nocy przyroda zalatwila to za nas.Wszystkie liscie wywialo w rozne zakamarki ogrodu.Z tamtad latwo juz je bedzie uprzatnac.Na trawie juz nie ma lisci.Jest uprzatniete.Tak ,to przyroda pomogla leniom."Z" to kolejna litera mojego alfabetu N a "z" rozpoczyna sie znane wszystkim slowo -zazdrosc-zawisc.Zazdrosc jest uczuciem ktore potrafi do cna zawladnac czlowiekiem.Kazdym bez wyjatku.Nie zdajemy sobie czasem sprawy,jak silne bywa w nas uczucie zazdrosci.Myslimy ze jestesmy od tego wolni.Nic z tego ono jest w nas ,i tylko od nas zalezy jak sobie z tym uczuciem potrafimy  dac rady.Mozna byc zazdrosnym o rozne rzeczy ,i male i duze.Mozemy byc zazdrosni o to,ze sa ludzie ladniejsi,bogatsi,zdrowsi.I kiedy zazdroscimy takich zwyklych rzeczy nasze zycie jest bardzo smutne.Ciagle jestesmy wtedy nie zadowoleni z wszystkiego.Zdaje sie nam iz,wszyscy zyja lepiej odnas.Ale,jakos nie zastanawiamy sie iz,to moze byc nasza wina,ze to my czegos nie do pilnowalismy,za malo sami niezadbalismy aby,zylo sie nam lepiej dostatniej.Myslimy ze to jacys"ONi"nam w przeszlosci przeszkadzali i przez nich jest jak jest.To wcale nie prawda.Winni jestesmy niestety my sami.ZAZDROSC Ja niestety nie jestem wolna od tego uczucia:mam kilka spraw ktorych zazdroszcze moim bliskim i roznym ludziom.Przede wszystkim zazdroszcze ludziommozliwosci zwiedzania swiata.Ogladania tych pieknych miejsc na calym swiecie-wszystkich cudow swiata.Tego im nikt nigdy nie zabierze.To juz na zawsze,zostanie w ich sercach,oczach,pamieci.Beda mogli kiedy zamkna oczy,przesuwac jak w kalejdoskopie obrazki z tych wszystkich miejsc w ktorych byli.Marzylam kiedys iz,moze ktores z moich dzieci  bedzie mieszkac za granica i ja bede go odwiedzac.Mimo realnych mozliwosci  nie zdecydowali sie na zamieszkanie w innym kraju.Moje podroze tez ograniczyly sie do Polski.Bylam tez na Ukrainie i w dawnych Demoludach.Teraz juz na podroze jest za pozno.Choc moglabym teoretycznie pojechac wszedzie.Zazdroszcze tez ludziom asertywnosci.Umiejetnosci mowienia "nie" kiedy sprawa jest dla mnie niekorzystna.Ja tego nigdy nie umialam i brnelam w slepe zaulki.Ciagle sie wplatywalam w w jakies nie korzystne dla mnie historie.Chcialam byc dobra dla wszystkich,ale nic to nie dawalo.Nie bylam przez to ani bardziej lubiana,ani mocniej kochana.Ot,byla sobie Halinka,Pani Halinka, mama Halinka,babcia Halinka ale, bez niej tez byloby rownie dobrze.Jest to jednak wylacznie moja wina i ja to dobrze odczulam na wlasnej skorze.ZAZDROSNA bylam takze kiedy dzieci moich znajomych  osiagaly wieksze sukcesy od moich dzieci.Byla to jak teraz po latach widze skrajna glupota.Zazdroscilam i zazdroszcze dalej talentow artystycznych u ludzi.Ja tez rozbudzalam w sobie rozne manualne umiejetnosci.Niestety nie zostalam wyposazona przez tego Njwyzszego w wielkie talenty i moglam sie tylko ciezka praca czegos  nauczyc.Malowalam,rysowalam,owszem nawet sie podobalo.Gralam na pianinie ,robilam ciekawe zdjecia  itd. Pozostaje mi tylko jedno stwierdzenie"Chcialaby dusza do raju ,tylko ten raj"ciut za daleko"Zostalam tak wyposazona  na zycie przez tych ktorzy mnie uksztaltowali  i tego Najwyzszego ze nie ma zmiluj.Taka "karma".Pod koniec dnia odwiedzily nas dwie sarenki przedefilowaly przed nami i poszly sie pokarmic ,zielona ozimina ktora rosnie niedaleko nas.One dwie zawsze chodza razem.Maja teraz kolor ziemi ochronny ,nie sa rude jak na wiosne.Juz sie balam ze zginely,ale daly sobie rade.Sa piekne ,duze.I to by dzisiaj bylo na tyle........ Hala

Brak komentarzy: