czwartek, 23 stycznia 2014

Mojego opisania ciąg dalszy............

.....Wspaniałe małzenstwo p.Gontów z Gorzowa Wlkp.Najpierw poznałam p.Marię.Bardzo mi sie spodobało jak podpisywała się pod komentarzami poprostu Maryśka.Bardzo mnie tym ujęła.Ciepła wrazliwa osoba.Jako jedna z pierwszych osób dodawała mi otuchy.Jej blog z stroną tytułową-Maryśka spaceruje w polu  kwitnącego rzepaku.Cudowny energetyczny widok.Małżenstwo państwo Maria i Bogdan Gontowie to prawdziwi globtroterzy.Ciągle ich gdzieś nosi.Są wszędzie gdzie dzieje sie coś ciekawego-warte opisania.Są wielkimi admiratorami naszych Ziem Zachodnich.Opisują ciekawe miejsca,zachęcają do lepszego poznania miejsc ktore odwiedzają.Dzięki nim poznałam też Danię ,jej piękne urokliwe miejsca.Teraz mają nową stronępt.Kielakowie .Czesto tez do nich zaglądam.Dzięki nim poznałam wiele interesująch osób,ktorych poznanie poszerzyło mój krąg znajomych na facebooku.

Kiedy na facebooku odezwała się do mnie rodzina z Ukrainy byłam przeszczęśliwa.Poznałam też bardzo dla mnie serdeczne osoby z Lwowa.Pani Wiktoria Wojtowicz i Tatiana Maksimienko przesympatyczne Lwowianki z mojego ukochanego Lwowa.W roku 2013 odwiedziła mnie moja rodzina z którą kontakt utraciłam przed prawie  pol wieku temu.Ale kiedy się spotkałyśmy,tych lat rozlaki jakby nie było.Było tak jakbyśmy się ,niedawno rozstały.Teraz w grudniu moja corka pojechała do Lwowa na kilka dni.Aby poznać cała rodzinęa,przedewszystkim ciocię ,ktora ma już swoje lata.Bardzo się jej ta wyprawa udał.Przywitała z nimi Nowy Rok.Teraz w świetle ostatnich wydarzeń na Ukrainie -bardzo się o nich boimy.Chcielibyśmy ich znowu gościć u nas.Dobrze,że jest skyp tam mozemy się zobaczyć i pogadać.

Muszę też opowiedzieć jak bardzo internet i poznani przez niego ludzie wplynęli na moje życie codzienne.Pan Mariusz Sikorski który kiedy pojechał na Ukrainę przywiozł mi wiele informacji genealogicznych jest dla mnie wzorem młodego wrazliwego człowieka,który bardzo chętnie poświecił mi swój wolny czas.Jego opisy i zdjęcia z cmentarza w Bobrce oglądałam z wielkim wzruszeniem.Bardzo  chętnie zagladam na My heritag i czasem coś tam też piszę.Kiedy opisałam 2012 w Dzien Kobiet moją mamę i moje opisanie poszło na cały świat ,pękałam z dumy.Brałam też udział w konkursie Ambasady Szwajcarii w Polsce i Onetu.Temat:Moja Szwajcaria.Opisałam wtedy swoją podróż z Ukrainy do Polski przez Niemcy Szwajcarię.Tak,taką okrężną nieco droga wracała moja mama ze mną malutka do domu na Sląsk z Lwowa kiedy wybuchla wojna.Miałam wtedy 5 miesięcy życia.Za swoją pracę otrzymałam piękne wyróżnienie.Napisałam wszystko to co opowiedziała mi moja mama.Moim wielkim żalem jest to ,że nie dane już było mojej mamie ,poznać internetu.

Osobnym bardzo dla mnie ważną sprawą jest spotkanie na NK moich ukochanych koleżanek i kolegów z Szkoły Sredniej.Ja tego nie potrafie opisać,wyrazic słowami.Ile ja miałam radości jak odzywali się do mnie ludzie z ktorymi nie widziałam się bardzo dużo lat.Pól wieku z okladem minęlo .Kiedy wreszcie się spotkalismy/opisałam to w moim blogu/było tak ,jakby nie było tych bagatela 55 lat.

Osobną moją fascynacją jest nawiązanie kontaktu i poznanie bardzo dla mnie ważnych osób z Sandomierza.Miejsca które w moim sercu zajmuje bardzo dużo miejsca.Ukochane miasto,gdzie mieszkałam kiedy byłam młoda.Tam w tym mieście ,kochałam płakałam .Byłam młoda i dla mnie to były lata magiczne.Dzięki moim znajomym z tego wspaniałego miasta,jestem tam jeszcze  ciagle z nimi.Bardzo lubię z nimi wymieniać poglady,wiedzieć co się u nich dzieje.Sandomierzacy rozrzuceni są po całym świecie.Dumna jestem,że mogę powiedzieć,że jestem jedną z nich.Teraz w jesieni mego zycia ,kiedy wiem,że już tam nie pojadę nie zobaczę na wlasne oczy -każda wiadomość z tego miasta jest dla mnie bezcenna.

O wielu osobach które żyją ze mną w internecie/przepraszam za kolokwializm/ nie napisałam .Ale wszyscy ,sa dla mnie najważniejsi,są całym moim swiatem.Jako ,że mieszkam w małej mazowieckiej wsi jesteście wszyscy moimi łącznikami ,pozwalacie mi budzić się z nadzieją,że może coś tam ciekawego do mnie napiszecie.Szczególnie waznym jest dla mnie pewien mieszkaniec Bramek p.S Janicki dzięki niemu wiem ,co dzieje się w naszej najbliższej okolicy Pozdrawiam serdecznie.....cdn.Hala

2 komentarze:

~Maria pisze...

Tak trzymaj Halinko.......,,,i pisz dalej a ja będę czytać...........pozdrawiam .

~Łucja-Maria pisze...

Halinko!
Odgrzewam obiad. Włączam komputer i widzę Twój post. Musiałam przeczytać.
Jest świetny, jak zawsze...Tak, pisz swoje wspomnienia...My z wielką przyjemnością będziemy się wczytywać w to co piszesz.
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)