niedziela, 5 stycznia 2014

Noworoczne postanowienia -i co z nich wynika?

Początek Nowego Roku skłania nas do robienia sobie różnych postanowień.Ileż to razy przez szereg lat palacze postanawiają przestać palić. A ilu z nich dotrzymuje takich postanowień.Na całe szczęście ,ten okropny nałóg mnie nie dotyczy. Wyobrażam sobie jakby to było.Każda choroba ,każdy ból z jakim zgłaszałabym się do lekarza był wynikiem mego palenia.Wszystko przez palenie słyszą Ci co palą.Drugim takim odnośnikiem do którego odnoszą się lekarze kiedy mają trudności z właściwym zdiagnozowaniem pacjenta jest,nerwica wegetatywna a konkretnie stan nerwów i stres..To tylko dr.House był w stanie pochylić się nad pacjentem i tylko w filmie.W życiu codziennym w naszych realiach przeważają podejścia do pacjenta jako zła koniecznego.Brak czasu,brak cierpliwości powoduje ,że wszyscy jesteśmy nie zadowoleni z pomocy medycznej.Cezurą jest też wiek pacjenta.Kiedy lekarz pyta mnie o wiek,najchętniej schowalabym się w mysiej dziurze.Bo czego ja jeszcze chcę? Jak jestem stara to mam cierpieć,bo starzy mają cierpieć a,nie zawracać głowę.Pamiętam kiedy na skutek wypadku,przed kilku laty złamałam sobie cztery żebra.Lekarz prowadzący nie mogl zrozumieć,że mnie mocno boli.Dopiero lekarze z poradni leczenia bólu mi pomogli.Ale,kiedy przyszłam do mego lekarza do kontroli i zobaczyłam ,że skręca się z bólu zapytałam grzecznie -co Pan doktor taki cierpiacy.On mi na to,że wychylal się z parapetu za kotem który mu uciekł i chyba przygniótl sobie zebra.Idzie zaraz do rtg.bo chyba sobie coś złamał. Wtedy miałam mu ochotę powiedzieć,że wreszcie na wlasnej skorze doświadczy jak to jest.Ale się powstrzymałam.I tak już bardzo cierpiał.Tak sobie myslę,że teraz kiedy wszyscy trąbią o ogromnym starzeniu się spoleczenstwa i konieczności wykształcenia większej ilości lekarzy geriatrow-kazdy przyszły lekarz obowiązkowo winien co najmiej poł roku popracować na oddziałach geriatrycznych,neurologicznych,ortopedycznych. I jeśli wtedy dalej będzie chciał być lekarzem -to na pewno,choc może się mylę będzie dobrym wrazliwym lekarzem.A,moje postanowienie noworoczne? Ograniczyć liczbę leków do niezbędnych.Odtruć swoj organizm,uspokoić.Tak też robię i dzisiaj 5-tego dnia przespałam z kotkiem u boku 5 wspaniałych godzin i o dziwo bez bólu i leków.Moi kochani jak widzicie robię wszystko aby jeszcze jakiś czas byc razem z Wami i cieszyć się każdym dniem.A w naszych Bramkach wiosna.Coś się chyba rozregulowało na dobre.Moi znajomi z Mathawian w stanie NY śa całkowicie zasypani śniegiem......cdn.Hala

3 komentarze:

~SweetTea pisze...

Aż za dużo slyszy się w ostatnich latach o tym w jaki sposób lekarze traktują pacjentów w każdym wieku. Oczywiście nie wszyscy, ale niestety nie brakuje i takich. Na przykład moja doktorka rodzinna zarzuca wszystkim rodzicom, że ich dzieci są za grube. Nie patrzy na rodziców, na wzrost i inne uwarunkowania, dla niej liczy się tylko to, że na dziecku nie “wiszą“ ubrania. Pani Halinko cieszę się, ze czuje się Pani troszke lepiej, pozdrawiam serdecznie.

~Maria pisze...

O lekarzach nawet nie chce wspominać ......nawet po lekarstwa trzeba czekać w kolejce ja mam na 21 lutego. Muszę do lekarza pierwszego kontaktu pojechać i tyle dobrze że to na 13 stycznia bo bym była bez lekarstw. No tyle dobrze Halinko że ten nałóg palenia już mnie nie dotyczy bo już od dawna nie palę ....pozdrawiam.

~ozon pisze...

Co tu dużo mówić, najlepsi lekarze leczą pacjentów za inną walutę niż złote polskie. Przeważająca większość tych, którzy zostali, to miernoty. Pozostała też garstka lekarzy z powołaniem, ale trzeba mieć szczęście, żeby na takiego trafić. "Dzięki " nowym przepisom wprowadzonym przez minister zdrowia czy kogoś tam, będzie jeszcze gorzej. Tak Polaków namawiają na posiadanie większej ilości dzieci. A ja się pytam, PO CO? Żeby mieli nowi lekarze na kim się uczyć? Jest naokoło mnie wiele na to przykładów. Więcej nie napiszę, bo zacznę pluć!
Pozdrawiam:)