piątek, 29 lipca 2011

kolem sie toczy.............

Dzisiaj juz jakos sie ta pogoda klaruje.Jest ladnie i dosyc cieplo.Mysle ze zla passa sie skonczyla i teraz moze byc juz tylko lepiej.Moj dzien rozpoczal sie dosyc przyjemnie.Otworzylam swoja poczte na Onet poczta i co zobaczylam?Moj kolega z Szkoly sredniej przyslal mi piekna korespondencje o naszej rodzinnej miejscowosci.Napisal o swiecie ktory bezpowrotnie zginal ,anie powinien.Byla w moim miasteczku piekna wieza cisnien"waserturma".Byl to punkt odniesienia dla mieszkancow.Tu zaczynaly sie Rydultowy i konczyly.Ktos w ramach zaprowadzania nowych porzadkow ja zlikwidowal.Mozna ja bylo jakos ciekawie zagospodarowac i zachowac dla mlodych pokolen.Nie zrobiono tego niestety i to juz nie wroci.Nie ma i juz.Mnie osobiscie najbardziej podoba sie kilka miejsc i oby nikomu nie przyszlo do glowy cos w nich zmieniac.Wspanialym miejscem do zabawy dla mnie i moich dzieci-byl staw Machnik.Polozony miedzy dwiema haldami juz porosnietymi roslinnoscia  stanowil miejsce gdzie cale lato mozna bylo niedaleko domu spedzac wolne godziny.Jakie tam byly wspaniale zabawy.Potem wybudowano tez niedaleko mego rodzinnego domu nowoczesny basen otwarty latem.Byl jak na te lata bardzo ladny.Niestety szkody gornicze go wykonczyly.W jego miejsce wybudowano piekny nowy Dom Kultury.Z miasteczka naszego pochodzila wybitna pianistka .Laureatka Konkursow Szopenowskich p.Lidia Grychtolowna.Pamietam z lat 54-56 jej koncerty ktore odbywaly sie w kinie Wawel.Jacy bylismy dumni ze nasza krajanka byla tak znana  artystka.Jedna z budowli zachwycajaca mnie jako dziecko jest szpital gorniczy.Wybudowany z czerwonej cegly klinkierowej w stylu wielu slaskich budowli z okresu miedzy wojennego zachwycal swoim wygladem.,zewnetrznym i wewnetrznym.Tu urodzilam mego syna w bardzo komfortowych jak na te lata warunkach.Opieke nad chorymi sprawowalyzakonnice Siostry Pallotynki.Ich wspaniale nakrycia glowy wnosily dostojenstwo i pewnosc ze wlos czlowiekowi z glowy nie spadnie  pod ich opieka.Teraz juz siostr Pallotynek juz nie ma.Ale,szpital jest dalej w dobrych rekach.Duzo jeszcze mogla bym opisywac o swoim rodzinnym miasteczku,ale pozostawiam ten temat bardziej uzdolnionym ludziom.To byla taka moja mala odpowiedz na dzisiejsza poczte.Mam nadzieje ze jutro juz bedzie lato tak upragnione i wyczekiwane.Hala cdn......

Brak komentarzy: