niedziela, 24 lipca 2011

Przerazona...........

Cos niedobrego dzieje sie w tym naszym swiecie?Czyz juz na nic nie mamy wplywu?Tragedia za tragedia.Codziennie media donosza o katastroficznych zdarzeniach.Dlaczego niby jestesmy tacy,madrzy myslacy,a jednak nie potrafimy zapobiec takim ekstremalnym zdarzeniom.Jescze te sprzeczne z soba informacje w mediach.Nikt nie bierze odpowiedzialnosci za swoje slowa.Ciezko jest z tego szumu informacyjnego wyluskac wiadomosci prawdziwe sprawdzone.Media gonia za sensacja,przesciguja sie w czasie podawania informacji.Kto szybciej poda tego newsa?Kto blysnie czyms zaskakujacym?Ale czy te wiadomosci sa prawdziwe,sprawdzone?To juz jest inna bajka.Nikogo to nie obchodzi.Doniesienia z Norwegii to przyklad skrajnej nieodpowiedzialnosci mediow  w tym wzgledzie.Zyjemy w "globalnej wiosce".I jak to na wiosce wszyscy wszystko wiedza najszybciej,najlepiej.Ale czy dobrze,czy zgodnie z prawda to juz nie zawsze.U nas pogoda troche sie poprawila.Nawet niesmialo wyjrzalo slonce.Jest jednak dosyc chlodno.To nie jest lato upalne gorace.Przecie ludzie caly rok pracuja na urlop i chcieli by sie cieszyc piekna pogoda.Wiec nie dziwmy sie ze szukaja miejsc na swiecie gdzie jest slonce i cieplo.9-tego lipca byl piekny,cudowny dzien.Jeden dzien na cale 6 tygodni.Pisze codziennie w kalendarzu jaka jest pogoda.Wiec wiem to napewno.Wczoraj mi przeszla przez glowe taka mysl-jesli bym byla mloda to jaki powod emigracji z Polski bylby dla mnie najwazniejszy -klimat.Zdecydowanie-klimat.Ostatnie dni byly wogole trudne do zniesienia.Ciezkie zdarzenia globalne i pogoda daly nam taki "wycisk"ze gorzej juz byc nie moze.Nawet nasz kotek mial dosyc i przesypial prawie cale dnie.Wczoraj moja corka pojechala znowu na zajecia kursu unijnego.Jest bardzo zadowolona Niestety jej ukochane psy Sara i Yoris przezywaja straszna traume.Sa takie smutne osowiale,niczym ich nie mozna rozweselic.Mysle ze Sara/ulubienica Pawla/zdala sobie juz sprawe ze Pawla juz nie ma na dobre.Ze juz nie zawola Ruda i nie przytuli jej pieszczotliwie.Jak ona go witala jak wracal z pracy!Szalala wprost.Pawel jako dziecko bardzo chcial miec psa,ale jego rodzice sie na to nie zgadzali.U nas zawsze byl jakis pies.Corka wiec od razu przyniosla pieknego owczarka niemieckiego Sare do swego domu.Pawel zakochal sie w Sarze kupila jego serce.Jest nie rasowa ,ale nic jej nie brakuje ma wszystkie cechy pieknego rasowego psa.Bardzo nam ostatnio chorowala,ale jest juz zdrowa.Ale,teraz bardzo tesknia gdy ktos z domu wyjedzie.Minelo dopiero 2.5 miesiaca od smierci Pawla.Jeszcze bardzo nam trudno sie ztym pogodzic ,ale czas goi rany.Jest juz lepiej.Ale niestety jestem przerazona dokad zaprowadzi nas ta okropna nieodpowiedzialnosc,pewnych ludzi-skrajnych ekstremistow roznych partii.W jakim swiecie bedziemy zyc? Hala cdn.

Brak komentarzy: