niedziela, 16 grudnia 2012

Czas wokol twarze zmienia...........

To co wydarzylo sie w Stanach Zjednoczonych spowodowalo wielki zal i zastanowienie sie nad wspolczesnym wychowaniem mlodych pokolen.Dzisiaj kiedy uslyszalam w radiu historie o trudnym dziecinstwie i zyciu tego mlodego czlowieka ktory popelnil ta straszna zbrodnie.Zrozumialam  jak wiele zalezy od doroslych w procesie wychowawczym.Jak duzo,waznych czynnikow wplywa na wychowanie mlodych ludzi i jak nie wiele trzeba aby wtym wychowaniu popelnic blad.Blad nie odwracalny ktorego juz naprawic sie nie da ,chocbysmy nawet mieli bardzo dobre checi.Mlodzi ludzie sa bardzo podatni na rozne wplywy otoczenia.Internet to wspaniale narzedzie pomaga w procesie wychowawczym ,ale jednoczesnie jest bardzo niebezpieczny dla mlodych osob.Pamietam kiedy starszy wnuk dostal komputer w wieku 9 lat ,a jego mlodszy brat 5 latek zaczal grac na nim w rozne gry.Nagle zauwazylismy ,ze z nim dzieje sie cos nie tak.Byl jakby w innej rzeczywistosci zyl zyciem postaci z gier.Smierc byla na chwile kazdy pokonany wstawal i szedl dalej.Trzeba bylo wtedy na jakis czas calkowicie go odciac od komputera.Dopiero po pewnym czasie ,po tlumaczeniach i rozmowach na temat smierci mogl znowu sie bawic.Ale oni mieli pelna rodzine ,kochajaca sie .rodzice z wyksztalceniem pedagogicznym umieli umiejetnie ukierunkowac ich wychowanie.Tam w Stanach tego zabraklo.Chlopak wychowywany przez samotna matke,wycofany z grupy rowiesniczej,uczony przez nia w domu.No i problem nauki strzelania przez jego matke tez mogl miec wplyw niebagatelny na jego psychike.Przyznam sie ,ze zupelnie nie moge dojsc do siebie po takich wiadomosciach.Wyobrazam sobie jak przezywaja ta tragedie rodziny i bliscy ofiar.Dla nich juz nic nie bedzie takie same ,im czas na zawsze twarze zmieni.Bardzo to przykre i smutne ,ze dzieje sie tyle zla wokol.Dziwny jest ten swiat.......spiewal w swej pieknej piosence Czeslaw Niemen i caly czas jest to niestety bolesnie aktualne.  ....cdn...Hala.

1 komentarz:

~Łucja-Maria pisze...

Witaj Halinko!
Bardzo serdecznie dziękuję za przesłane życzenia. Sprawiłaś mi ogromną radość. Zawsze pamiętasz o swoich blogowych Przyjaciołach. Zauważyłam to u kilku osób.
A co do ogromnej tragedii w Stanach? Zastanawiam się, czy potrzebne jest u Amerykanów aż tyle broni. Średnio wychodzi, że mają na osobę po 2 sztuki.
Zastanawiające, że takie przypadki zdarzają się w Stanach dosyć często.
Dlaczego nie szukają rozwiązania?
Ślę moc pozdrowień.