piątek, 28 grudnia 2012

Prawie wiosna........

Dzisiaj w Bramkach prawdziwie wiosenna pogoda-slonce piekne i nawet wiatr jakby mniej dokuczliwy.Prawdziwie leniwy poswiateczny ,dzien.Po wczorajszym zmaganiu sie z komputerem i internetem dzisiaj jest juz lepiej i pisac nawet mozna spokojnie.Mam nadzieje ,ze nic nie przewidzianego sie nie wydarzy.Dzisiaj zobaczylam na stronie konkursowej konkursu organizowanego przez Ministerstwo Turystyki Szwajcarii wyniki konkursu.Nagrody byly cztery- wyjazdy do Szwajcarii.Niestety nie otrzymalam zadnej nagrody ale bylo kilka wyroznien i ja  otrzymalam za moja prace konkursowa pt.Moja Szwajcaria -wyroznienie.Jestem bardzo z tego dumna .Ja prawie juz staruszka piszaca z bledami jednak zostalam wyrozniona.Sa tez nagrody jakies fajne plecaczki i czapki pilotki.Dzisiaj postanowilam odwiedzic blogi zaprzyjaznionych ze mna  osob-moich przyjaciol.Pieknie opisywali swoje wigilie i fantastycznie je fotografowali.Stoly pieknie nakryte,mnogosc potraw zrobila na mnie duze wrazenie.Jak bardzo zmienily sie czasy. i obyczaje swiateczne.Jest bardziej bogato,strojnie ale tradycja w narodzie pozostala.Moje prezenty byly skromne ale je wykonalam z wielkim sercem i radoscia.Przeciez ja nie moge chodzic po sklepach a maz sie nie nadaje do takich zakupow.Corka byla bardzo zajeta.Pozostalo mi tylko wysilic swoja pomyslowosc i mysle ,ze mi sie to jakos udalo.Postanowilam zrobic kolaze z zdjec z slubu mojej synowej i syna.Wybralam piekne zdjecia i za pomoca programu Picasa zrobilam piekne fotograficzne kolaze.Z slubu syna i synowej byl w kolorze sepii stylizowany na stare zdjecie bardzo to pieknie wygladalo.Oprawilam  w proste ramki ktore mialam w domu.Drugi kolaz byl barwny kolorowy i byl zatytulowany -dwa sluby-dwa wesela.Byly tu zebrane zdjecia z slubu i wesela z przed 29 lat i teraz wnuka z 2011roku.Ale same zdjecia sa wtych samych miejscach,pozach kazdej z par.Dowiodly te zdjecia,ze w milosci wszystko jest takie same wtedy i teraz.Mlodym zrobilam jeszcze dla nich pamiatke.Takie to byly moje prezenty ale, mysle ,ze byli szczerzy mowiac,ze im sie podobaly takie prezenty.Dostali tez slodycze ktore chyba wszyscy lubia i starsi i mlodsi.Maz moj dostal na serce dobre lekarstwo.Ja natomiast zgadnijcie co?Oczywiscie krem dla skory dojrzalej bardzo dojrzalej ,ktory i tak juz mi nie pomoze,ale zawsze jest jakas tam nadzieja.Poniewaz jestem podobna do rodziny mojego ojca mam taki problem Oni wszyscy jak mieli nawet 50 lat byli starzy i tacy sami byli starzy jak mieli lat 80 i 90 .Takie geny.Siwe wlosy mialam juz majac lat 30 -sci.Moja corka tez.Wszystkie zabiegi zdaja sie byc nie skuteczne -no chyba jakas operacja plastyczna.Ale ja sie przestalam tym przejmowac i jest mi dobrze z moimi siwymi wlosami i zmarszczkami.Jeszcze raz wszystkim skladam najserdeczniejsze zyczenia Szczesliwego Nowego Roku 2013 Niech ten rok przyniesie wam spelnienie wszystkich marzen i podrozy i jeszcze zycze duzo zdrowia.......cdn...Hala

2 komentarze:

~Maryśka pisze...

Halinko, gratuluję wyróżnienia w konkursie! :) Bardzo, bardzo się cieszę.
Czytając Twój post wyobraziłam sobie wykonane przez Ciebie kolaże. Musiały być piękne. Zwłaszcza ten "dwa śluby". Uwielbiam prezenty wykonane własnoręcznie i do tego jeszcze tak przemyślane :)

~Łucja-Maria pisze...

Witaj Halinko!
Bardzo dziękuję za wspaniałe komentarze.Zrobiłaś mi wielką radość!!!
To był fantastyczny bożonarodzeniowy prezent.
Z całego serca gratuluję wyróżnienia. Wiedziałam, że zostaniesz nagrodzona lub wyróżniona. Wyobrażam sobie zrobione przez Ciebie gwiazdkowe prezenty. Właśnie takie od serca są najpiękniejsze, najszczersze...
Halinko, już wczoraj dwa razy próbowałam napisać u Ciebie komentarz, niestety nie mogłam otworzyć Twojego bloga. Dzisiaj wszystko jest okey!
Jeszcze wpadnę do Ciebie, więc nie składam życzeń noworocznych.
Pa Lusia