czwartek, 21 lutego 2013

Przeszlosc prosi tylko o pamiec.........

Kilka moich przemyslen........Nasza pamiec o sprawach ktore przezylismy,jest ogromna.To nieprawda,ze czegos juz nie pamietamy.Nic ale,to nic z naszej swiadomosci nie da sie trwale usunac,bezpowrotnie.Wszystko pozostaje ,czy tego chcemy czy nie chcemy.Dlaczego pamietamy,co pamietamy i jak pamietamy ?To wszystko co pamietamy tworzy w nas jedyna w swoim rodzaju mape naszej osobowosci.Czy zdajecie sobie sprawe z tego ,ze w zyciu przezywacie  wiele okresow i wcielen i kazdy z nich pozostawil w waszej duszy niezatarty slad?Nie mam tu na mysli zadnej reinkarnacji.Mam na mysli rozne fazy naszego zycia,dziecinstwo,mlodosc,lata studiow,lub pierwsze lata pracy,malzenstwo i macierzynstwo,starosc,wdowienstwo.......We wszystkich tych okresach smiejemy sie ,placzemy.Ale co najwazniejsze ,wtedy ksztaltuje sie  nasza osobowosc.Kazde doswiadczenie zyciowe pozostawia slady w naszej pamieci.Rzeczy ktore kochalysmy i momenty szczescia przechowywane sa w naszej pamieci jako chwile blogiej szczesliwosci.Do chwil bolesnych ktore tez maja miejsce w naszej pamieci,nie chcemy wracac.Obawiamy sie bolesnych wspomnien.Nie lekajmy sie ich.Pamiec bolesnych chwil,potrafi nam  teraz ofiarowac spokoj.Nie ma sie czego obawiac.Zycie jak to zycie,ciagle nas czyms zaskakuje,ale najwazniejsza jest przeszlosc i nasza dobra o niej pamiec taka na dobre i na zle.

Wpadlo mi takie ladne zdjecie do reki,ktore chce koniecznie wam moi mili pokazac.To juz tez jest przeszlosc,ulotna ale jakze piekna.Wczesnym rankiem zdjecie zrobilam moja przyjaciolka komorka.I cos dziwnego zobaczylam po lewej stronie.Dzisiaj niebo caly dzien szare,biale.Za duzo juz tej bieli.Mysle ,ze wszyscy juz maja dosc tej bieli.Listki z drzew kiedy spadaja jesienia,zapominaja ,ze naleza do drzew i potrzeba im calej zimy zeby znowu sobie przypomnialy gdzie jest ich miejsce.mysle ,ze mialy wystarczajaco duzo czasu i juz bardzo chcialyby byc tam gdzie ich miejsce.....cdn....Hala.

3 komentarze:

~Nemezis pisze...

Muszę się z tobą zgodzić. Wiele rzeczy pamiętamy, choć tak bardzo chcielibyśmy je wymazać z naszej pamięci. Ale może to i dobrze... W końcu nie wiemy co nas czeka w przyszłości, może właśnie te wspomnienia pomogą nam w podjęciu odpowiednich decyzji.

> www.reality-is-a-prison.blog.pl

~azalia pisze...

Halinko, zdjęcie ciekawe, a to coś... nie mam pojęcia co to mogło być.
Nasz pamięć jest naszym jedynym bezpiecznym sejfem. Kiedy tylko chcemy, to otwieramy i wyciągamy senne klejnoty, żeby się cieszyć ich blaskiem, a czasem trafi się jakieś brzydactwo i wtedy łza się w oku zakręci, ale to wszystko jest nasze, tego nam nikt nie zabierze, no, chyba, ze jakiś podstępny jegomość o nazwie Alzheimer, ale jak na razie, to nam nie grozi.
Czytam twoje wpisy codziennie, chociaż nie zawsze komentuje.
Pozdrawiam, kochana.

~Dama z Szanghaju pisze...

Czy przyszlosc jest najwazniejsza? Klocilabym sie. Wazniejsze je to, co jest teraz i to, co nadejdzie.
Pozdrawiam serdecznie :)