niedziela, 9 lutego 2014

Czy na ziemi czeka nas kuchnia kosmonautów ?

Pytanie zawarte w tytule jest trochę przewrotne?Teraz kiedy taka dużą wagę przykładamy do tego co jemy i jak jemy.Dziwnie ,że tak zapytałam.W tv wszystkie programy o jedzeniu mają się bardzo dobrze.Internet az,kipi od wszelkiego rodzaju przepisow na dobre jedzonko.A jednak?Czy pamiętacie jak w filmie Pan Kleks przygotowywał posiłki w swojej kuchni laboratorium? Oczywiscie !Przepis jest bardzo prosty:wez garśc kolorowych szkielek doloż coś tam ,coś tam.....Ta bajka jest już dzisiaj rzeczywistoscią.Zeby sobie ulożyć na cały dzień menu wystarczy oglądac uważnie reklamy:Zaczynamy od sniadania.Zamiast otwierac lodowkę i kombinować co tu zjesc.Wystarczy garśc pigułek suplementów diety: na odporność,na włosy,witaminy na wszystko itd.Obiad to też pigulki bardzo kolorowe :na apetyt i brak apetytu,na pracę jelit aby brzuch był wesoły i radosny i zaczał się  uśmiechac,na zgagę i na wątrobę.Kolacja to juś dla pań suplementy na kobiece dolegliwości i dla panów trochę krępujące te wszystkie pigulki na potencję itd.Co raz modniejsza jest kuchnia molekularna.A co za tym idzie.Znikną zupełnie zapachy na klatkach schodowych.Już nikt nie będzie czuł,że Pani Jadzia często gotuje kapustę.Odpadnie zmywanie naczyn i używanie chemii gospodarczej.Jacy zadowoleni będą ekolodzy bo wcale nie bedzie śmieci,i oszczedzana będzie woda. Jakie jednak będą wady takiego sposobu odżywiania? Otoz będą:Jesli zostaniemy pozbawieni tego co teraz jemy ajest to dla nas ponoc trujace-bedziemy chyba życ dwa razy dłużej.I to dla nas będzie wielka kara.Ktoś mi kiedyś powiedział:,że jeśli człowiek długo żyje to wszystkiego dożyje.A tak naprawdę mimo ciekawosci i świata i ludzi niektorych szczegolnie złych rzeczy nie chciałabym już dożyć.Wiec moji drodzy czytelnicy nie dajcie się zwariowac i nie dajcie sobie w mowic ,ze tylko z tym magnezem anie innym będziecie szczesliwi i cali hapy.Przeciez tak naprawde na wszystko ,można brać pigulki a gdzie wtedy pieknie zastawiony stół?Tylko w wyobrażni.O nie!Nie zgadzam się z tym zupelnie.Szybko wtedy ,mielibysmy  dosć takiego zycia.I ja miałabym zrezygnować z smakołyków mojej kuchni śląskiej.Nigdy,przenigdy żadne piguły mną nie będą rządzić i myślę,ze mam tyle samo zwolennikow w tej sprawie co przeciwników.Napiszcie do mnie co o tym sądzicie.Ciekawa jestem czy kuchnia molekuralna jest dla was atrakcyjna?Czy potraficie sie oprzeć cudownym reklamom na suplementy diety,które od rana we wszystkich mediach nas atakują.I czy rzeczywiscie odniosły w waszym organiżmie sukces.Czy przez nie stalyście się piękne,młode,wspaniałe?Napiszcie mi o tym bo ja jakoś nie moge wnie uwierzyć.Choc kiedys wierzyłam w 100% frekwencję w wyborach.Ale to było dawno i wtedy nie było suplementów diety.Serdecznie pozdrawiam cdn.....Hala.

1 komentarz:

~SweetTea pisze...

Wiadomo, że umiar trzeba zachować we wszystkim, człowiek by oszalał gdyby obsesyjnie sprawdzał co nas “zabija“ od środka. Jedzenie to nie tylko zaspokajanie potrzeb organizmu (bo burczy w brzuchu) to przede wszystkim możliwość spędzenia czasu razem przy przygotowaniu i jedzeniu. Wiadomo że na codzień i kazdego posiłku nie jesteśmy w stanie jeść z całą rodziną ale odbierać sobie przyjemność z jedzenia dla polkniecia jednej kapsułki, ble nie wyobrażam sobie tego. Jeśli chodzi o działanie suplementow to przez pewien czas jadlam takie dzięki którym moje wlosy, skóra i paznokcie miały być piękne i zdrowe. Oczywiście nic się nie zmieniło a ja miałam problem, bo ciągle było mi niedobrze po odstawieniu tabletek przeszło jak ręką odjął. Pozdrawiam