niedziela, 2 lutego 2014

Swiat nie jest taki zły-niech no tylko zakwitną jabłonie............

Tytuł mego postu zaczerpnęłam z tytułu piosenki Agnieszki Osieckiej.Dlaczego ?Otóż od dwoch dni słucham w Programie I Polskiego Radia spotkań z piosenkarką Halina Kunicka.Wspaniałe spotkania z nostalgia.Panią Halinę kiedy pracowałam na ulicy Lazienkowskiej na Powiślu,często spotykałam.Widziałam jak taszczyla ogromną torbę z zakupami,a wieczorem oglądałam ją na koncercie w teatrze Buffo.Piękną ,elegancka w świetnej formie.Pamiętam też kiedy w przychodni mały jej synek czekał na wizytę lekarską.A teraz już sam ma prawie dorosłych synow.Przez dwa dni sobotę i niedziele opowiadala ona o swoim zyciu i śpiewała swoje piosenki.Opowiadała jak dochodziło do takich a nie innych nagrań.Skąd brala pomysły repertuarowe i  ile z tym miała czasem problemów.Prywatne życie też miało ogromny wplyw na to co śpiewała.Np.płyta 12 godzin z życia kobiety była jakby zapisem muzycznym jej 12 godzin z życia prywatnego.Dużo opowiadała też,o swoim malżenstwie z Lucjanem Kydrynskim.Teraz ogromną radość sprawiaja jej spotkania z piosenka w róznych Domach Kultury,Domach Spokojnej Starości,DPS-ach.Czerpie z tych spotkan energię do zycia.I tylko jednego żałuje ,że trochę zbyt mało czasu poświęcala wnukom kiedy byli mali.Bardzo chwaliła swoją cudowna synową Anna Marią Jopek.Jednym słowem .ardzo przyjemne są takie spotkania radiowe z  ciekawymi osobamiWczoraj wieczorem,tv w programie tvn /rzadko oglądam ten program/obejrzałam dwa filmy i obydwa serdecznie polecam moim czytelnikom.Film o tytule"Wymyk" poruszający trudnośc wyboru wlasciwej postawy w stosunku do zagrożenia z zewnątrz.Glowny bohater aktor.Robert Więckiewicz gra koncertowo swoją rolę.Cała obsada dobrana fantastycznie i temat choć bardzo trudny daje nadzieję,ze polski film ma się dobrze.Tylko ten głos.Nie wiem dlaczego,ale każdy polski film ma kłopoty z dżwiękiem.I jeszcze jedno zauważyłam ,że trochę trudno się ogląda filmy fabularne po serialach.W filmie realizowanym na długiej taśmie wszystkojest filmowane długim kadrem.Długo aktor idzie np.drogą a w serialu myk ,myk i już.Zmiana kadru.I to trochę denerwuje. Drugi film ktory obejrzalam w tą sobotę był film o tytule "Noce w Rodanthe" z głowna rolą Diane Lane i Richarda Gere.Kiedy czytałam zajawkę pomyslałam sobie ot,jeszcze jeden melodramat amerykanski.Ale ten film to nie taki zwykły melodramat to film poruszający przeżycia lekarza kiedy nie udaje mu się operacja i umiera mu pacjent.Przeżycia lekarza i rodziny zmarłej,rozmowy i wpływ na życie prywatne,bardzo dobrze w tym filmie zostały ukazane.Teraz kiedy tyle doniesień na temat znieczulicy medykow mamy w mediach,widzimy ,ze jednak nie jest to wszystko takie jednoznaczne jak by się wydawało.Bardzo mądry dobry film.Polecam go do obejrzenia w sieci.Mnie osobiscie najbardziej podobał się taniec bohaterki z starszym mieszkancem miasteczka na festynie z okazji konca huraganu.Jak pieknie bawili sie ludzie ktorzy przeżyli huragan i to ludzie już w zaawansowanym wieku.Choć film konczy się smutno ,ma jedno ważne przesłanie,ze rodzina potrafiła się pieknie z sobą porozumiec i jest razem.Mam nadzieję,ze zacheciłam was do mojego świata filmu  i tego czym żyję w swoim życiu codziennym........cdn Hala

6 komentarzy:

~Maria pisze...

Prawdę pisząc Halinko nie widziałam ani jednego ani drugiego filmu ...............może uda mi się to zrealizować w najbliższym czasie wieczory są takie długie jak znajdę na necie to z pewnością zobaczę. Piękne masz wspomnienia ja panią Halinę Kunicką znam tylko z telewizji.

~alik pisze...

-- witam... a ja tu pierwszy raz i tak naprawdę nie wiem jak tu dotarłam.... ale..
-- kocham polskie piosenki i nawet je troszeńkę promuję na jednym z portali społecznościowych.... no, a sam tytuł ,,, niech no tylko zakwitną jabłonie,,,, oj jak ja kocham ciepełko... byle do wiosny....
-- pozdrawiam ciepluteńko...

~Malina_M pisze...

Bardzo zawsze lubiłam Halinę Kunicką. Zawsze podobało mi się jak kobieta ma to coś, czyli klasę. Świetnie zaśpiewa Orkiestry dęte i walca z Nocy i dni ... Ech tamten świat, piosenki z tekstem, wpadające w ucho. Nie ma się co dziwić, że dzisiaj ludzie tak chętnie słuchają

~Malina_M pisze...

PIĘKNA ZIMA TI ZAGOŚCIŁA ... u nie paskudnie, szaro i buro i strasznie mnie boli kolano ... eeech - pogoda

~ewa pisze...

Ciekawe masz wspomnienia. Halina Kunicka, no cóż, nie moja to "piosenka". Ale słowa niektórych jej przebojów, znam.
Pozdrawiam:)

~Azalia pisze...

Witaj, Halinko. ZXaglądam do Ciebie często, ale rzadko zostawiam ślad. Ostatnio mam jakąś dziwną niechęć do pisania.
Haline Kunicką bardoz lubię. Masz rację, ona ma klasę. Nie am to jak dawne przeboje, mąde słowa z przesłaniem, dobra muzyka i prawdziwe piosenkarki, a nie jakieś wypindrzone wrzaskoty.
Uwielbiam Richarda Gere i zawsze poluję na jego filmy, ale tego filmu nie widziałam. Muszę poszperać w sieci. Pozdrawiam bardzo, bardzo cieplutko.