wtorek, 14 lutego 2012

Fajny dzien............

Te Walentynki to jednak fajne swieto.Nawet dla osob w wieku grubo po balzakowskim.Jeszcze sie tak calkiem niewymiksowalismy  z zycia spolecznego.Jeszcze mamy w sobie ,/mimo calej listy chorob/radosc zycia.Kazda drobna przyjemnosc sprawia nam ogromna radosc .W moim domu "general "spisal sie na medal.Bylo sniadanie ladnie podane i zapalona swieca.Byl tez soczysty buziak.To bardzo duzo ,bo nie jest zbyt wylewny w okazywaniu uczuc.Potem usiadlam do komputera i na NK moj przyjaciel /o ktorym nic nie wiem blizszego/napisal mi na moim profilu dwa bardzo fajne okolicznoscioew wierszyki i przeslal serdeczne buziaki.Tym samym zapewnil mi dobry humor na reszte dnia.Jak malo trzeba zeby mnie usatysfakcjonowac.Tak ,to jest w pewnym wieku ze ciesza nas byle drobiazgi.Musze tez napisac kilka slow o tym jak dobrze jest miec tylu znajomych z dawnych lat.Z niektorymi osobami juz nie mielismy kontaktu pol wieku,a teraz piszemy do siebie,lubimy sie.Wysylamy sobie foty,powierzamy sobie rozne smutne i radosne sprawy z naszego zycia.Mysle ,ze tego nawet w najsmielszych marzeniach sie nie spodziewalismy.Trzeba tylko dobrych checi ,no i co tu mowic -czasu.Ja mamgo az,za duzo.Wiec pisze,czy sie to komu podoba czy nie.Czasem jestem zmartwiona brakiem odzewu na moje posty,boje sie ze kogos zanudzam.Ale co mi tam jest mi tak fajnie kiedy stukam w klawiature a moja kotka Pusia sobie obok na fotelu spi,lypiac na mnie od czasu do czasu swoimi pieknymi zielonymi oczami.Jest blogo,sielsko i anielsko.........cdn.Hala

3 komentarze:

~sara-maria pisze...

Halinko!!!!Wszystkiego najlepszego moja Ty Walentynko. Jeszcze dzisiaj wrócę.

~sara-maria pisze...

Witaj Halinko, już jestem. Z przyjemnością przeczytałam Twój walentynkowy post.Oczywiście, że wielka to przyjemność odnowić stare znajomości.Jak wspaniale gdy spotykamy kogoś z dziecięcych lat. Są osoby których rysy twarzy są niezmienne.Oni się nie starzeją, nie mają zmarszczek i młodzieńczo wyglądają wiele, wiele lat.A co dzisiejszego dnia, to nie mam do niego wielkiego przekonania.Kiedy wróciliśmy do domu czekała na mnie przepiękna biała azalia.Przyzna Ci się, że mam normalnego fisia, kopa na punkcie kwiatów, roślin, drzewOstatnio miałam duże kłopoty z publikowanie postów, pisaniem komentarzy mam nadzieję, że te problemy w końcu będą naprawione.Powiem Ci szczerze, że jest mi bardzo miło kiedy umieszczasz komentarz pod moim wpisem. Cieszę się nawet wtedy, jeżeli ktoś napisze jedno słowo." Może być" Serdecznie pozdrawiam

~sara-maria pisze...

Halinko, bardzo się cieszę, że tak szybko jest Twój odzew na mój komentarz u Ciebie.Wiesz, ja bardzo lubię Twoje wpisy. Piszesz bardzo ciekawie. Wpadam do Ciebie codziennie. Jeżeli mi coś wypadnie, to i tak nadrabiam nieprzeczytany post.A co do Sary - owczarka, trudno mi się "dogrzebać" do Twoich wcześniejszych wpisów.A co do komentarzy na moim blogu, to pod wpisem wystarczy mi jedno Twoje słowo: np. Zgadzam się z tobą ,albo Mam inne zdanie na ten temat. Halinko, wtedy wiem, że myślisz o mnie i wpadasz do mnie. A Ty wiesz jak bardzo to cieszy.Serdecznie Cię pozdrawiam.