niedziela, 23 października 2011

Musze sprobowac..........

Musze sprobowac zmienic wyglad mojego bloga.To co mi teraz wyszlo mi sie wcale nie podoba.Chce tak zrobic zeby mi sie podobalo i zebym byla zadowolona.Moze mi sie uda.Maz moj udal sie dzisiaj do kosciola bardzo wzburzony.Postanowil , ze trzeba z ksiedzem powaznie porozmawiac.Temat-ekologia w naszej wsi.Kolo naszego domu jest dziki las ogromna posesja calkowicie juz zalesiona zarosnieta zupelnie.Co nie przeszkadza przyjezdnym i co poniektorym mieszkancom , na wysypywanie tam roznych smieci.Utworzyl sie juz dosc duzy smietnik.W tej chwili nie tak bardzo widoczny/przez roslinnosc/ale za kilka miesiecy ukaze sie koszmarny widok.Poniewaz ksiadz na wsi ma wladze prawie absolutna ,moze przemowi do sluchu ludziom,aby nie zasmiecali  naszego srodowiska.Gmina jest niejako w porzadku.Zostal zorganizowany wywoz smieci.Raz w m-cu za darmo zabieraja smieci takie jak,plastiki,szklo i metalowe odpady skladowane do specjalnych workow ktore daje gmina.Po za tym kazda posesja winna miec swoj wlasny pojemnik ktory juz sama oplaca.Ale niestety latwiej jest wyniesc do pobliskiego lasu..Takze palenie smieci jest nagminne.Nawet latem palono ogniska aby palic smieci.Przeciez to jest nasze srodowisko my tu zyjemy,placimy podatki.Dlaczego niszczymy sami siebie?A tak nomen omen -ulica przy ktorej tworzy sie ten smietnik nosi wdzieczna nazwe Bajeczna.Ja jednak widze ze nasze spoleczenstwo bardzo opornie odnosi sie do ekologii,nie wiem ale,to ze jest tak duza ilosc jednorazowych opakowan to tez jest tego przyczyna.Bardzo sie martwie co bedzie z nami za kilka lat,jak sie wszyscy nie opamietaja.Probowalam juz zainteresowac sprawa  tego smietnika przez strone www.Bramki,ale widocznie jest ona bardzo skomplikowana.Mnie sie wydaje ze,jesli by wlasciciel tej posesji zostal pod grozba kary administracyjnej zobowiazany do zajecia sie ta sprawa,musial by sie tym zajac.Ale to moze sa tylko moje pobozne zyczenia,Nasze okno sa dosyc wysoko posadowione i dobrze widze ,kto wnosi te smiecie do tego lasu,a ze nie moge chodzic ,to jestem ciagle w domu i wszystko widze.Nie bede donosic na sasiadow,ale mysle ze jesli nasz proboszcz ich ladnie na kazaniu poprosi to jego prosbe ladnie spelnia i bedzie "wilk syty i owca cala"

1 komentarz:

~http://bakhitaa.bloog.pl/ pisze...

Z tym śmieceniem to problem, niestety - ogólnokrajowy :( Wątroba mi się przewraca, kiedy wchodzę do lasu i widzę worki, części samochodowe, stare graty... Nie wiem, czy ludzie się kiedykolwiek opamiętająMaria