W tym blogu: MOJ SWIAT _ZYCIE CODZIENNE...... opisuję mój świat i moje życie codzienne....... To moja cudowna mozliwość rozmowy z Wami ,dzielenie się problemami i radosciami dnia codziennego Jesteście mi bardzo bliscy i Wasze zdanie o tym co pisze, jest dla mnie bardzo wazne.Mam nadzieję ,ze bedziemy się często spotykac.Pozdrawiam serdecznie.
niedziela, 16 października 2011
niedziela wieczor.........
Wydawalo mi sie ze nie mam dzisiaj,o czym napisac.Jednak po obejrzeniu dzienniku w tvPolsat postanowilam sie podzielic z moja radoscia.Otoz od jakiegos czasu z CNN wiedzialam ,ze moj ulubiony byly prezydent Bill Clinton jest chory.Dzisiaj zobaczylam go w dobrej formie/po operacji bypassow/na uroczystosci z okazji 10 lat jego fundacji promujacej "zdrowy styl zycia i odzywiania".Jednoczesnie obchodzil urodziny 65 lat swgo zycia.Jest w doskonalej formie,pogodny,pelen werwy.Jego usmiech jest w dalszym ciagu pelen uroku,a przy nim wiernie mu towarzyszaca zona Hillary i corka Chelsea..Spiewala szokujaca Lady Gaga wystylizowana na Merlin Monroe.Tez spiewala dla prezydenta,ale jaka to byla inna jakosc.No-coz inne juz sa czasy.Bill Clinton jest teraz weganem a,ktos kto sledzil jego zycie wie ,ze bardzo lubil zjesc soczystego steka i hamburgera.Teraz promuje i stosuje zdrowy styl zycia,wspaniale wyglada ,i cieszy sie zyciem oby jak najdluzej.Ja juz kiedys pisalam ,ze przeczytalam wszystko o nim co bylo dostepne w jezyku polskim na jego temat.To byl moj idol.Mimo roznych perypetii malzenskich potrafil sie pieknie porozumiec,z swoja zona.Sztuke kompromisu opanowali oboje do perfekcji i chwala im za to.Wspaniali ludzie.Bardzo sie ciesze ze moglam to dzisiaj napisac, i mysle ,ze niektorzy z Was ktorzy trafiacie na mego bloga tez podzielacie moje zdanie.I to by dzisiaj bylo na tyle.Hala cdn.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Szczerze powiedziawszy nigdy nie pasjonował mnie postać Clintona, ale przeczytałam z zainteresowaniem.Jak tam zdrówko? Katar poszedł precz?Maria
Witaj Mario!Bardzo mnie ucieszylo ze tak zywo reagujesz na moje blogowanie.Co do Billa Clintona-to moj ulubiony prezydent USA.Podobal mi sie mimo wielu okropnych wad.Bo byl taki z krwi i kosci.No i to jego granie na trabce....zniewalajacy usmiech....Oj!dal sie lubic.Mam jego wspomnienia -opasle tomisko.Ale dobrze sie czyta.Wogole to lubie czytac takie wspomnienia slawnych ludzi.Poznawac ich zycie.,ich biografie.Jeszcze raz dziekuje za zywa reakcje na mego bloga.Nie chce mi sie juz bardzo pisac-nie bardzo mam o czym i niestety zbyt czesto sie powtarzam.Mam dylemat czy skonczyc to pisanie cz nie?Oto jest pytanie?Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz