sobota, 8 października 2011

Wreszcie..........

Nareszcie,wreszcie jest spokoj.Cisza wyborcza .Bardzo mi sie to podoba.Ta wrzawa rozpetana przez kandydatow na "wszystkich Swietych" w tym kraju juz byla nie do zniesienia.Niektorzy zachowywali sie jak nie przymierzajac ta "baba z magla" co to mowila-jedna pani drugiej pani wsadzila do d....y grabie.Koniec spokoj cisza.Jutro idziemy wyrazic swoje poparcie wg.wlasnego sumienia i wiedzy.Jestesmy Polakami i calemu Swiatu winnismy pokazac ze jestesmy madrym narodem,i potrfimy dokonac madrego wyboru ponad podzialami.Pogoda jest fatalna przynajmiej tu u nas w naszych Bramkach i frekwencja moze byc kiepska.Przecie starsi ludzie moga miec trudnosci z dostaniem sie do oddalonego o kilka kilometrow lokalu wyborczego.Trzeba im pomoc.Proponuje ,aby kazdy kto jedzie samochodem zabral jednego starszego sasiada z soba.Razem zawsze razniej.Wczoraj jeden starszy pan podjechal pod nasz dom na rowerze i widzac mego meza na podworku zaproponowal mu sprzedaz miesa sarniego.Maz moj myslalam ze dostanie zawalu.Odrazu pomyslal ze ta ktoras z tych sarenek zlapali we wnyki ci pobozni katolicy.Chodza co niedziele do kosciola a robia takie rzeczy.Przeciez w tej duzej stepowej trawie latwo bylo zlapac te sarenki.Strasznie nas to zdenerwowalo.Maz odpowiedzial mu zeby sobie poszedl bo go poszczuje psami.Patrzymy z okna juz drugi dzien i nie ma naszych sarenek.Cos sie z nimi stalo.Straszne-prawda.Taka jest ta nasza polska mentalnosc i rozumienie swiata.cdn.Hala

Brak komentarzy: