środa, 22 sierpnia 2012

trudna noc...........

Kazdego dnia zastanawiam sie jaka bedzie noc przedemna?Czy spokojnie wyciszona zasne i obudze sie rano?Czy sie wybije ze snu?I pokilku godzinnym przewracaniu sie na lozku,wstane i zaczne cos czytac?Czy bol nocny ktory niestety typowy jest dla mojej choroby nie pozwoli mi spokojnie oddac sie w ramiona Morfeusza ?Pytan wiele a odpowiedzi nie ma jednej jednoznacznej.Jedna wielka niewiadoma.

Wczoraj po meczacym dniu,po zazyciu lekarstw polozylam sie dosc wczesnie spac.Zasnelam bardzo szybko o godz.21.30.Kiedy wydawalo mi sie ,ze spalam juz bardzo dlugo zostalam obudzona przez wnuka ktory wrocil z Warszawy.Spojrzalam na zegarek w komorce i nie wierzylam wlasnym oczom.Byla dopiero godz .22.40 a ja juz sie wyspalam.Za kilka minut uslyszalam jakies glosy,nastepnie zostala wlaczona muzyka srednio glosno.Rodzaj tej muzyki mozna porownac do sportow ekstremalnych- sa fajne,ciekawe tylko nie kazdy taki sport jest w stanie wytrzymac i go uprawiac.Ja niestety slysze tylko jedno wielkie bum,bum.Ale spokojnie sobie lezalam czekajac na rozwoj wydarzen.Gdzies kolo godziny 1-szej nie wytrzymalam,wstalam i wlaczylam telewizor.Dom jest niestety bardzo akustyczny.Dzwiek roznosi sie ochoczo.Jest malo mebli ktore by wyciszaly dom.Kiedy cala aparatura prawie profesjonalna dyskotekowa jest na dole wlaczona to cala gora domu jest na dyskotece.Z tym ,ze melodii sie nie slyszy a,tylko rytm wybijany przez/nie wiem jak to sie fachowo nazywa/ustrojstwo ktore wybija ten rytm.

Postanowilam sie skupic na programie tv.I tu niespodzianka-film fabularny produkcji polskiej.Patrze szybko do programu zaczal sie wg.programu o godz.0.40 ma tytul"Musisz zyc" jest z roku 1997 w rez.Konrada Szolajskiego -dramat obyczajowy.Jesli byl jakis poslizg minutowy w programie,co sie przeciez czesto zdarza,idzie juz od co najmiej 15 minut.Ogladam film w obsadzie czolowych polskich aktorow z p.Piotrem Fronczewskim na czele.W glownej roli mlodziutki ktorys z mlodych Klatow.Nie rozpoznaje ktory to z nich /obsada glownych rol byla na poczatku filmu/Ale ,ze znalam ich wszystkich trzech ,ktory to z nich nie jest takie wazne.Poznalam ich kiedy byli malymi chlopcami i przychodzili z swoja mama na zajecia kolka teatralnego w Domu Kultury.Bardzo energetyczni chlopcy rozsadzali swoja energia caly Dom Kultury.Wszedzie ich bylo pelno.Czasem zeby ich uspokoic dostawali kredki i blok rysunkowy.Ale nie za bardzo to lubieli.Ich mama wielka entuzjastka  teatru-animatorka kultury,prowadzila zajecia teatralne i tam zarazala ich swoja miloscia do teatru,filmu.I wlasnie jeden z nich zagral w tym nocnym ogladanym przezemnie filmie.Zagral fantastycznie,wrecz brawurowo trudna role mlodego chlopca coraz bardziej wciagnietego w okropny nalog narkotyczny.Walka jego ojca/P.Fronczewski w tej roli/aby wyrwac swego syna z okrutnego nalogu godna podziwu ,ale niestety przegrana.Film ten powinien byc obowiazkowo wyswietlany mlodziezy gimnazjalnej,ja uwazam ,ze raz w tygodniu,aby wbic tym mlodym glowom - co to jest narkomania.Film wyswietlany winien byc w najlepszej porze ogladalnosci i nie jednokrotnie powtarzany jak mantre.Moze jakis skutek by odniosl.Ja uwazam ,ze jest to film wybitny i porusza tak wazny problem,ze wyswietlanie go po polnocy jest calkowicie pozbawione sensu.Pada tam takie zdanie ,ze na 100 uzaleznionych z nalogu wychodzi raptem 2 osoby.Wiec kiedy jeszcze jest czas nalezy mlodym ludziom pokazywac,takie filmy.Moze bedzie przez to mozna ocalic jeszcze druga pare mlodych ludzi.Tak, wogole to jestem zadowolona,ze mimo nie przespanej spokojnie nocy,nie byl to czas stracony.........cdn Hala

Brak komentarzy: