czwartek, 19 kwietnia 2012

muzyka elektroniczna..............

Posluchalam wczoraj na jednym z portali dziwnej dla mnie muzyki.Bardzo chcialam zrozumiec co jest takiego w tej muzyce,ktora ,/ze tak sie kolokwialnie wyraze/zyskuje w naszym kraju wielu zwolennikow.Takze w klubach za granica jest bardzo popularna.DJ -calego swiata specjalizuja sie w tej muzyce.Odbywaja sie rozne festiwale,koncerty.Sa w niej rozne style,nurty rozniace sie miedzy soba.Poniewaz nie wiele sie na tej muzyce znam-moj glos napewno prawdziwego znawce moze tylko rozsmieszyc.Ale co mi tam! Utwor ktorego sluchalam /nie podam ani tytulu ,ani wykonawcy/wzbudzil we mnie mieszane uczucia.Byl niepokojacy,rozedrgany,ekstatyczny.Dzwieki jakby afrykanskiego pochodzenia.Bebny dobrze slyszalne,walace rytmiczny puls,i spiew jakis dziwny,jakby ktos sie znecal nad tymi spiewajacymi.Kiedy sie lepiej osluchalam,mialam wrazenie ,ze wszystko sie dzieje w ciemnych zakamarkach starych warszawskich dzielnic.Bylo to jak glosy z starych podworek "studni"Tam ktos krzyczy w milosnym uniesieniu,tam ktos wola pomocy,tam placza dzieci.To sie miesza jak w tyglu.W tle wolanie glosem kotki-sexy,sexy.......Mimo ze jest to muzyka rytmiczna,nie bardzo wiem jak mozna sie przy niej bawic.Chyba,ze rozwazac swoje byc albo nie byc,i zadawac sobie egzystencjalne pytania.Ale czy sie uzyska na te pytania odpowiedz?

Nie chce nikogo obrazac bo sie na tym zyczajnie nie znam.Ale dla mnie muzyka wytworzona sztucznie za pomoca roznego rodzaju mixerow dzwiekow,urzadzen elektronicznych,itp.aparatury nie jest muzyka.Ja juz wole muzyke z starych dobrze mi znanych instrumentow takich zwyklych nie plastikowych.Poniewaz w moim gronie rodzinnym mam zagorzalego zwolennika muzyki przetworzonej mechanicznie i elektronicznie,zabralam w tej sprawie moj glos-gloswiem wcale sie nie liczacy i niech juz tak zostanie........cdnHala

Brak komentarzy: