piątek, 20 kwietnia 2012

pierwsza wiosenna burza.........

Nad naszymi Bramkami okolo godziny 14-tej przeszla prawdziwa wiosenna burza.Nie byla zbyt gwaltowna,ale deszcz byl calkiem spory i zrobilo sie dosyc cieplo.Byc moze ,ze ta pogoda sie wreszcie wyklaruje i bedzie wiosna nie tylko w kalendarzu.Teraz po deszczu kolor zielony powinien zdominowac szarosc naszego trawnika.Niestety jak sa dwa psy,o wielkim porzadku na trawnikach nie moze byc mowy.Maz dzisiaj postanowil sie przylozyc do pracy w ogrodzie.Ja gotowalam obiad.Dzisiaj mielismy krupnik i placki drozdzowe z jablkami.Bardzo dobre byly te placki.To juz ostatnie jablka z zeszlorocznych zbiorow.Takie pozegnanie z jablkami tej wiosny.Dzisiaj wraca moja corka.Juz sie nie moge doczekac.Smutno mi gdy jej nie ma w domu.Jakis ten dom taki pusty,bez zycia.Nawet "mlody" nie gra swojej muzy.Jakos dzisiaj nie moglismy spac i juz o4-tej rano wstalismy aby ogladac co sie dzieje wokol nas.Pieknie spiewaja ptaki.Zajace wyszly z swoimi malymi i hasaly jak szalone.Koguty spacerowaly po naszym podworku i donosnym glosem dawaly znac o swojej obecnosci.Potem przyszedl taki piekny rudy kot.Wygladal jak rys.Pusia jak go zobaczyla bardzo sie dobijala do drzwi ,aby ja wypuscic na dwor.No i poleciala .Ale spotkanie bylo dziwne.W odleglosci 2-3 metrow patrzyli na siebie i tyle.Pusia zobaczyla koguta bazanta i dawaj go gonic.On biedny wyskoczyl na drzewo i wolal ratunku.Ale nie odwazyla sie za nim wskoczyc na drzewo.Interweniowal "general" i Pusie pogonil do domu.Teraz sobie spi jak niewiniatko.To jej pora snu.Zadziwiajaco regularne ma swoje pory,snu i aktywnosci.Troche tylko rano za wczesnie wstaje,ale my sie tez juz przyzwyczajamy.Musze sie przyznac ,ze mimo iz,tyle lat mieszkalam w miescie juz sobie nie wyobrazam zycia w miescieKomputer moj jest blisko okna i w tej chwili dwa jelonki przyszly na obiad.Pan ktory zbiera tulipany ich nawet nie przestraszyl ,one sie niczego nie boja.Jedza sobie w najlepsze.Niebo jednak jest jeszcze calkowicie przykryte chmurami,pewnie to nie koniec jeszcze bedzie padac.

Wczoraj pani Aleksandra Jakubowska na swoim blogu zamiescila przedziwny fotomontaz.W ramie obrazu dama z lasiczka jest wklejone zdjecie ustylizowanego p.premiera Tuska trzymajacego w dloni lasiczke-malego p.Palikota.Smieszne to ,ale i bardzo smutne.Przynajmiej mnie sie tak wydaje.Natomiast na facebooku ktos zamiescil zdjecie p.Kaczynskiego z jego nowym kotkiem i podpisem dowcipnym.Takim z klasa.Bardzo to bylo fajne.Widac mozna kulturalnie sie posmiac.Im dluzej ogladam rozne rzeczy w internecie tym bardziej nie rozumiem mlodych ludzi.Im podobaja sie jakies takie wulgarne dowcipy,scenki prawie pornograficzne.Nie mowiac juz o komentarzach w ktorych sie roi od wulgaryzmow i epitetow.Taki styl ,taka moda....... cdn.Hala

Brak komentarzy: