czwartek, 5 lipca 2012

zyczliwa radosc...........

Bardzo dawno temu,bo juz w koncu lat 50-tych opuscilam swoje strony.Wtedy kiedy bylam mloda dziewczyna,nie wiele interesowalam sie moim miejscem urodzenia.To byly zupelnie inne czasy.Owszem,w Liceum do ktorego uczeszczalam opowiadano nam o ciekawych miejscach w naszej okolicy,ale tak jakos malo sie tym interesowalam.Teraz kiedy dopadl mnie juz prawie podeszly wiek,postanowilam blizej poznac moje rodzinne strony.Postanowilam,ze musze memu synowi ktory tez sie urodzil w Rydultowach/choc nigdy tam nie mieszkal/przyblizyc jego miejsce urodzenia.Zostawic jaki slad po moich stronach rodzinnych.Z wielu tez innych wzgledow rozpoczelam pisanie kroniki rodzinnej.Brakowalo mi jakies usytuowania w konkretnej rzeczywistosci czyli miejsca w ktorym to wszystko sie zaczelo.Pisalam do wielu ludzi,lecz jakos tak odbijalam sie od sciany.Nie mialam szczescia aby ktos chcial na moje prosby o ksiazki traktujace o Rydultowach zareagowac.Dopiero kiedy pewnego dnia przegladajac internet natrafilam na strone Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rydultowach-pomyslalam ,zeby jeszcze raz sprobowac.Poprosic o pomoc.

Trafilam w dobre miejsce -ludzi zyczliwych ,milych i co najwazniejsze kompetentnych.Pomogli i dzisiaj sie dowiedzialam ,ze juz wyslano do mnie 3 ksiazki traktujace o temacie ktory mnie zywo interesuje.Jakze milo mi bylo droga mailowa rozmawiac z osoba ktora zechciala mi pomoc.Mysle ,ze bezinteresownosc i dodatkowa praca /wyslanie przez poczte/winna byc wlasciwie oceniona przez przelozonych.Ja milej Pani Kasi moge ta droga jeszcze raz serdecznie podziekowac.Mam nadzieje ,ze nie byl to nasz ostatni kontakt.Wlasnie takie male radosci ubarwiaja i rozweselaja nasze zycie.Wzajemna zyczliwosc i uwrazliwienie na drugiego czlowieka.Tego nam bardzo w zyciu potrzeba.Nie zalujmy sobie tego,a bedzie sie nam wszystkim lepiej zylo.Jest jeszcze kilka publikacji ktorych niestety ,w chwili obecnej nie mozna zdobyc,ale mam nadzieje ,ze jednak je zdobede.Przeciez wokol jest tyle zyczliwych ludzi.Ja w to wierze.

Pogoda w Bramkach w dalszym ciagu upalna-letnia .Jednym slowem -kanikula.Grzejmy nasze kosci ,lato jest w naszym klimacie takie krotkie.Pusia dzisiaj od rana siedzi sobie w cieniu swierka a,nasze psy omijaja ja w bezpiecznej dla nich i dla niej odleglosci.Jest sielsko anielsko wszak mamy upragnione lato....cdn...Hala

Brak komentarzy: