Moi kochani !Dzisiaj pogoda postanowiła nam pokazać ,że już ma dość bycia miłą łatwą i przyjemną. Zrobiło się bardzo wietrznie ,i ponuro. Ponieważ jest bardzo sucho, usychają gwałtownie liście i mamy już pózną jesień. Moje koty siedzą przy oknie i obserwują co to się dzieje ,że wszystko tak fruwa. Po wczorajszych emocjach,należy nam się spokój. Niestety,przyroda postanowiła nam pokazać co potrafi. Jakoś to jednak przetrzymamy. Ja mam bardzo wielką trudność w przetrzymaniu wiatru. Od razu zaczynają się u mnie ,typowe objawy choroby lokomocyjnej. Mam wrażenie ,że znajduję się na rozkołysanym statku .Ratunkiem jest wtedy zasłonięcie żaluzjami okien. I już wracam do spokoju. Tylko koty patrzą na mnie jakoś tak dziwnie. No,cóż jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. I te moje bardzo" mądre "słowa, odnieśmy, do tego co się dzieje w naszym życiu społecznym i politycznym i szukajmy, za wszelką cenę kompromisu. To bardzo ważne....... Napisała Halina cdn. Miłego dobrego dnia - mimo i pomimo.Serdecznie pozdrawiam
1 komentarz:
Mądre słowa Halinko!
Owszem, należy szukać kompromisu.Jednak nie zawsze chętnie go zawieramy ponieważ nasze cechy osobowościowe nie pozwalają nam na pójście na ustępstwo.
Prawdopodobnie na północy Polski szaleje wiatr. U mnie dzisiejszy dzień był deszczowy. Wiatr momentami bardzo silny. Rolety też są opuszczone.
Wszystkiego najlepszego Kochana Halinko:)
Prześlij komentarz