wtorek, 11 września 2018

Bramki 11 września 2018 roku Wszystko dobrze,bardzo się martwiłam...........

Bramki 11 września 2018 roku .Pogoda prawdziwie wrześniowa ,jesienna .Jest pochmurno wilgotno. Jest jednak nadzieja ,że około południa ukaże się słoneczko i będzie cudownie. Dzisiaj dostałam list który bardzo mnie ucieszył .Sprawił mi ogromna radość . Moja internetowa dobra przyjaciółka pomyślnie przeszła trudną operację oczu i wraca do zdrowia. Bardzo się o nią martwiłam. Mam do niej szczególny sentyment. Znamy się od roku 2011 ,tylko z internetu.Nie   wiem jak wygląda ,ile ma lat ,jakie ma włosy,buzię,jaki ma zawód. Wiem,tylko ,że pisze wspaniałego podróżniczego bloga z swoich wojaży i dzieli się z nami pięknymi zdjęciami .Jest artystyczną duszą wszystko u niej jest wypracowane ,piękne,przemyślane. Ma też przepiękny dom,i ogród i chętnie nam ukazuje jego ciekawe miejsca. Pisze cudowne komentarze .Ona jako pierwsza napisała do mnie kiedy,napisałam pierwszy swój wpis w internecie, na blogu.  Często udzielała mi mądrych wskazówek i porad. Była moją powiernicą i zawsze znalazła chwilę, aby do mnie napisać, w chwilach kiedy tego bardzo potrzebowałam. Dziwnie wyczuwała moje złe chwile .I zawsze mi pomagała. Nie interesują jej, żadne "fejsy" ani inne media społecznościowe.  Skupiła się na jednym pięknym blogu. Od jakiegoś czasu ,prowadzi też bloga" Kuchnia Lucji" który jest jakby dodatkiem do bloga o podróżach.Jest tam wysublimowana kuchnia z udziałem potraw którymi zafascynowała się w podróżach ale,i nasza rodzima kuchnia w jej eleganckim wydaniu. Bo muszę dodać ,że u Lusi wszystko jest bardzo eleganckie na wysokim poziomie. Pięknie się ją czyta.Postanowiłam ,że przez kilka dni bedę publikować moje wpisy o wszystkich moich  przyjaciołach z netu aby ,wszyscy inni też ich poznali i zapoznali się z ich dokonaniami Bo naprawdę warto Napisała Halina cdn.

Brak komentarzy: