Bramki 5 września 2018 roku. Dzisiaj kiedy weszłam na stronę "Tesco zakupy do domu "doznałam szoku. Koszt dostawy wzrósł o prawie 100% Czemu, nie wiem ? I tak jest, ze wszystkim. Jest to bardzo przykre,kiedy człowiek będzie się musiał z wszystkim ograniczać. Dla nas w naszej sytuacji, dostarczanie towaru do domu, to ogromna wygoda ,i na pewno z tego nie zrezygnujemy. Boję się tylko ,jak tak wszystko, będzie w takim tempie i wysokości drożeć ,że po prostu firma Tesco zaniecha tej usługi i będzie pozamiatane. Już kilka razy się zastanawiałam nad tym czy ja istotnie, mam rację nie sympatyzując z obecnym naszym rządem. Czy to ja może tylko tak krytycznie ,przyjmuję to co się dzieje? Widzę jednak ,że coraz więcej osób w necie wypowiada się krytykując poczynania tzw."dobrej zmiany" nazywając ja brzydko "dojną zmianą". Więc chyba ,to jednak prawda ,jak zwykle leży, w pośrodku. Bo popatrzcie, rodziny z 3- dzieci mają co miesiąc 1000 złotych do dyspozycji więcej w budżecie .I czy mieć te pieniądze czy, ich nie mieć? Na pewno z tego nie zrezygnują i będą chwalić tych którzy im to załatwili.To bardzo trudne sprawy. Bo ludzie nie bardzo się zastanawiają nad tym skąd biorą się te pieniądze ?
Dług państwowy rośnie w ogromnym tempie,i może przyjść taki moment krachu kiedy będzie bardzo nieprzyjemnie. Mój dziadek ,mieszkający we Lwowie, był 2 lata w Ameryce na robocie i przywiózł trochę dolarów a że był dość trunkowy namówili go kompani od kieliszka aby,sprzedał te dolary.Następnego dnia mógł sobie za te dolary, kupić beczkę śledzi i tyle.......... Miłego dnia mimo i pomimo życzy Wam moi kochani Halina cdn.
Pozdrawiam serdecznie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz