niedziela, 14 sierpnia 2011

Co mysle o szczesciu......

Wybor tematu podyktowala sytuacja szczegolna.Zastanowilo mnie ile musieli miec szczescia ludzie ktorzy byli uczestnikami tej strasznej katastrofy kolejowej.Przeciez to wygladalo okropnie.I tylko jedna osoba zginela.Co prawda duzo jest ciezko rannych ,ale podobno ich zyciu  nic nie zagraza.Tak przynajmiej wypowiadaja sie lekarze z tych szpitali w ktorych umieszczono tych rannych.Z tak powaznej katastrofy tak wiele ludzi mialo szczescie wyjsc bez szwanku.Co mysle o szczesciu?Coz,nie bardzo wiem,od czego zaczac....Zaczne wiec od sprawy wydwaloby sie prostej,a jednak bardzo skomplikowanej,otoz od poczucia szczescia.Czym jest szczescie?Mysle ze szczescie jest miara,w jakim stopniu realizujemy nasze plany,ambicje ,marzenia itd...Mysle ze podrozujacy ludzie maja znacznie wyzsze poczucie szczescia od tych,ktorzy tego nie robia.Dlatego motywacje turystowdo odwiedzania roznych miejsc-doswiadczenia zdobyte w trakcie podrozy sa zwiazane z takimi elementami szczescia jak np:pozytywne emocje/radosc,zainteresowanie,satysfakcja i milosc//rozwoj osobisty czy poczucie,ze to co robimy ma sens.Tak mysle ,ale byc moze iz sie myle?Szczescie to emocja,pomyslny los,powodzenie w realizacjicelow zyciowych.Szczescie to otwarcie na  innego czlowieka ,ocena udanego zycia.To bogactwo duchowe ,udana rodzina,satysfakcjonujaca praca,nobilitujacy status spoleczny,dobra samo ocena.Szczescie to w koncu sprawa genow,poziomu serotoniny i dopaminy w mozgu,zadowolenie polaczone z pogoda ducha i optymizmem.Czy szczescie jest nam dane raz na zawsze?.Tego nikt nie wie!.Mozna miec wszystko-zdrowie,mlodosc,milosc ,pieniadze sukces i nie byc szczesliwym.Ktos kiedys powiedzial,iz przyjemnosc sie gromadzi,radosc zbiera,szczescie uprawia.Proste?Tak proste jak nieszczescie ,co to za szczesciem jak cien podaza....Te moje przemyslenia na temat szczescia ,nie sa moze zbyt trafne/w koncu nie jestem filozofem/ja tak jednak czuje i chyba mi wolno.Wczoraj nie dala nam spac potezna burza.Bardzo sie balam,a najbardziej nasz kotek.Jak nigdy dala sie popieszczochac i byla bardzo grzeczna.Rano przywitalo nas sloneczko i byla piekna sloneczna niedziela.Znowu bardzo sie czulam szczesliwa.Jak niewiele mi trzeba do szczescia?Hala cdn.

Brak komentarzy: