![MÓJ ŚWIAT - ŻYCIE CODZIENNE](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCXEaJkT7SrhTYrIgJwEy_V7NZg7r9SyIiV76wSF7aXQwOAzDS0EKAnAOviCEHkv2G9dtYhLHZnSpbPaBKR56rj-cNZIk5Lzy_3kUttGkoVAwenWjuhwK5nso_9wvLYt6hWDER-Ts-5u08/s1600/kolory-lata.jpg)
W tym blogu: MOJ SWIAT _ZYCIE CODZIENNE...... opisuję mój świat i moje życie codzienne....... To moja cudowna mozliwość rozmowy z Wami ,dzielenie się problemami i radosciami dnia codziennego Jesteście mi bardzo bliscy i Wasze zdanie o tym co pisze, jest dla mnie bardzo wazne.Mam nadzieję ,ze bedziemy się często spotykac.Pozdrawiam serdecznie.
środa, 1 czerwca 2011
Nowe zycie -znowu nad Wisla.....
Pozegnanie jakie mi zrobiono bylo iscie krolewskie.Wyjezdzalam z krolewskiego miasta Sandomierza do Warszawy.,wiec takie pozegnanie mi sie nalezalo.Byly prezenty nan nowa droge zycia,ale przedewszystkim/co mnie ucieszylo najbardziej/ duzo cieplych slow i zyczen zdrowia i wszelkiej pomyslnosci.Zostawilam tam wiele przyjaciol,z niektorymi dalej utrzymuje serdeczna przyjazn.To juz pol wieku jak sie poznalismy.Wielu znajomych z tych lat juz pozegnalismy na zawsze.Ale wielu jest w mojej pamieci i beda ze mna do konca.Teraz dzieki internetowi wiele znajomosci moglismy odnowic.Bardzo to sobie cenie.Mieszkamy juz w Warszawie,znowu nad Wisla.Przyjezdza moja mama.Wszyscy mamy nadzieje na lepsze zycie. Myslimy iz,nowa wladza poprawi rzadzenie naszym krajem i mi dzien dobry.Wszyscy sa obcy,gdzies ciagle sie spiesza.To nie byloby do pomyslenia w Sandomierzu.Tam ludzie mieli czas zagadnac,zamienic kilka slow,powiedziec : jak ladnie dzisiaj wyglWadasz,oj czym sie znowu martwisz?itd.Tu jestes anonimowa istota.Ale nadzieja umiera ostatnia i ja mam nadzieje na szybka tego zmiane.Rozgladam sie za praca.Chcialabym pracowac na pol etatu,aby moc wiecej czasu poswiecac rodzinie.Maz czesto sluzbowo wyjezdza i jestem sama,wiec pol etatu byloby w sam raz.Zalatwiam przedszkole i prace.Podejmuje prace w Przychodni dermatologicznej na 1/2 etatu jako rejestratorka.Jestem zadowolona.Mili serdeczni ludzie ,bedzie mi sie dobrze pracowalo.Maz w swej karierze napotyka na klopoty.Daja mu do zrozumieniaze,jesli sie nie zapisze do PZPR to beda nici z jego awansu na kolejny stopien oficerski.Kazdy awans wiadomo iz podnosi status materialny rodziny,sa dzieci ktore sie ucza i maja potrzeby.Trzeba o nie dbac.Zapada decyzja .Maz moj w roku 1974 wstepuje do PZPR.Myslimy ze nasz kraj bedzie sie rozwijal i nam w nim bedzie coraz lepiej. cdn.Hala
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Po długim szukaniu odnalazłam..........Onet jakoś omijam ciągle nie po drodze..........powiem to tak - wspomnienia z życia są zawsze bardzo cenne i zawsze można gdy są zapisane można do nich wrócić. Ja chociaż jestem młodsza ale nie wiem o ile lat to w sumie mało pamiętam z dawnych lat nigdy nie dyskutowałam z nikim i może to dlatego.........pozdrawiam. Moim zdaniem tak na marginesie mówiąc gdyby był ten blog szerszy lepiej by się go czytało.
Nie byłam nigdy w Sandomierzu. We wrześniu ub.r. postanowiliśmy pojechać.Jestem tym miastem oczarowana. Uważam, że to jedno z najpiękniejszych polskich miast.Jest takie zadbane, czyste, ukwiecone. Wg mnie jak zaczarowane.Pozdrawiam
Prześlij komentarz